Dowcipy o Rosjanach
Radzieccy naukowcy odkryli nerw łączący oko z dupą. Gdy wbili pacjentowi szpilkę w dupę, to mu łza popłynęła z oka, a gdy wbili jemu szpilkę w oko, to się pacjent zesrał.
210
Dowcip #27932. Radzieccy naukowcy odkryli nerw łączący oko z dupą. w kategorii: „Śmieszne kawały o Rosjanach”.
Rozmawia facet z Moskwy ze swoim kolegą z Syberii i mówi:
- Stary, ale tam u was musi być zimno!
- Eee nie tak strasznie, - mówi kolega - jakieś minus trzydzieści tylko.
- A w telewizji mówili, że minus pięćdziesiąt!
- Naprawdę? Tak w telewizji mówili?
- No tak.
- Minus pięćdziesiąt? - z niedowierzaniem pyta ten z Syberii - Eee ale to chyba na zewnątrz.
- Stary, ale tam u was musi być zimno!
- Eee nie tak strasznie, - mówi kolega - jakieś minus trzydzieści tylko.
- A w telewizji mówili, że minus pięćdziesiąt!
- Naprawdę? Tak w telewizji mówili?
- No tak.
- Minus pięćdziesiąt? - z niedowierzaniem pyta ten z Syberii - Eee ale to chyba na zewnątrz.
012
Dowcip #27944. Rozmawia facet z Moskwy ze swoim kolegą z Syberii i mówi w kategorii: „Dowcipy o Rosjanach”.
Ruski naukowiec przeprowadza testy na pająku. Odciął mu jedno odnóże i mówi:
- Pająk, idi!
Pająk idzie. Rusek zapisuje: ”Po odcięciu pierwszego odnóża pająk idzie”. Potem odcina drugie odnóże:
- Pająk, idi!
Pająk idzie. Sytuacja powtarza się kilkakrotnie. W końcu pająkowi zostały dwie nogi. Rusek odciął przedostatnią:
- Pająk, idi!
Pająk, jedną nogą, posuwał się powolnie, ale idzie. Rusek zapisuje: ”Po odcięciu przedostatniego odnóża pająk idzie.” Po chwili odciął ostatnie odnóże i mówi:
- Pająk, idi!
Pająk nie idzie, nie ma jak. Rusek zapisuje w dzienniku: ”Po odcięciu ostatniego odnóża pająk ogłuchł.”
- Pająk, idi!
Pająk idzie. Rusek zapisuje: ”Po odcięciu pierwszego odnóża pająk idzie”. Potem odcina drugie odnóże:
- Pająk, idi!
Pająk idzie. Sytuacja powtarza się kilkakrotnie. W końcu pająkowi zostały dwie nogi. Rusek odciął przedostatnią:
- Pająk, idi!
Pająk, jedną nogą, posuwał się powolnie, ale idzie. Rusek zapisuje: ”Po odcięciu przedostatniego odnóża pająk idzie.” Po chwili odciął ostatnie odnóże i mówi:
- Pająk, idi!
Pająk nie idzie, nie ma jak. Rusek zapisuje w dzienniku: ”Po odcięciu ostatniego odnóża pająk ogłuchł.”
214
Dowcip #27959. Ruski naukowiec przeprowadza testy na pająku. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Rosjanach”.
Spotykają się trzy rekiny, jeden mówi:
- Wczoraj zjadłem jakiegoś francuza i do dzisiaj mi się odbija jego perfumami.
- To jeszcze nic. - mówi drugi - Ja tydzień temu zjadłem ruska i do dzisiaj nie mogę płynąć prosto.
- To i tak nic. - mówi trzeci - Ja dwa tygodnie temu zjadłem polskiego posła, łeb miał taki pusty, że do dzisiaj nie mogę się zanurzyć!
- Wczoraj zjadłem jakiegoś francuza i do dzisiaj mi się odbija jego perfumami.
- To jeszcze nic. - mówi drugi - Ja tydzień temu zjadłem ruska i do dzisiaj nie mogę płynąć prosto.
- To i tak nic. - mówi trzeci - Ja dwa tygodnie temu zjadłem polskiego posła, łeb miał taki pusty, że do dzisiaj nie mogę się zanurzyć!
312
Dowcip #28014. Spotykają się trzy rekiny, jeden mówi w kategorii: „Śmieszny humor o Rosjanach”.
W Ameryce zebrał się sztab wojskowy i mówią do prezydenta:
- Panie prezydencie ruskie polecieli na księżyc i pomalowali już ćwierć na czerwono.
Na to prezydent:
- Spokojnie panowie poczekamy jeszcze dwa tygodnie.
Po dwóch tygodniach zebrał się cały sztab i pentagon:
- Panie prezydencie ruskie pomalowali już księżyc w połowie.
Na to prezydent:
- Spokojnie panowie poczekamy jeszcze dwa tygodnie.
I znowu po dwóch tygodniach zebrało się całe wojsko Ameryki i mówią do Prezydenta:
- Panie prezydencie to już jest przesada! Cały księżyc pomalowany na czerwono!
Prezydent po chwili się zastanowienia mówi:
- Wyślijcie naszych niech dopiszą Coca-Cola.
- Panie prezydencie ruskie polecieli na księżyc i pomalowali już ćwierć na czerwono.
Na to prezydent:
- Spokojnie panowie poczekamy jeszcze dwa tygodnie.
Po dwóch tygodniach zebrał się cały sztab i pentagon:
- Panie prezydencie ruskie pomalowali już księżyc w połowie.
Na to prezydent:
- Spokojnie panowie poczekamy jeszcze dwa tygodnie.
I znowu po dwóch tygodniach zebrało się całe wojsko Ameryki i mówią do Prezydenta:
- Panie prezydencie to już jest przesada! Cały księżyc pomalowany na czerwono!
Prezydent po chwili się zastanowienia mówi:
- Wyślijcie naszych niech dopiszą Coca-Cola.
07
Dowcip #28094. W Ameryce zebrał się sztab wojskowy i mówią do prezydenta w kategorii: „Dowcipy o Rosjanach”.
Rozmawia Polak, Rusek i Norweg na temat temperatury w ich krajach. Rusek:
- U nas jest tak zimno, że jak wystawi się wódkę na dwór to po pięciu minutach zamarza.
Norweg:
- A u nas jak jest mróz to nawet Golfsztrom zamarza.
A Polak na to:
- I dobrze tak Żydowi!
- U nas jest tak zimno, że jak wystawi się wódkę na dwór to po pięciu minutach zamarza.
Norweg:
- A u nas jak jest mróz to nawet Golfsztrom zamarza.
A Polak na to:
- I dobrze tak Żydowi!
410
Dowcip #25077. Rozmawia Polak, Rusek i Norweg na temat temperatury w ich krajach. w kategorii: „Dowcipy o Rosjanach”.
W pociągach zawsze ostatni wagon się kolebie albo trzęsie. Ruscy wymyślili na to sposób. Trzeba go odczepić.
25
Dowcip #25429. W pociągach zawsze ostatni wagon się kolebie albo trzęsie. w kategorii: „Humor o Rosjanach”.
W armii rosyjskiej postanowiono wprowadzić zmiany:
- Teraz będziecie - mówi dowódca - zmieniać codziennie koszule. Tak jak w armii amerykańskiej.
- No to trzeba będzie ustalać kto z kim...
- Teraz będziecie - mówi dowódca - zmieniać codziennie koszule. Tak jak w armii amerykańskiej.
- No to trzeba będzie ustalać kto z kim...
46
Dowcip #19017. W armii rosyjskiej postanowiono wprowadzić zmiany w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Rosjanach”.
Czech, Rus i Polak spotkali diabła, który powiedział:
- Macie miesiąc na zbudowanie sklepu. Jeżeli nie będzie w nim tego co zechcę, pójdziecie do piekła. Po miesiącu diabeł wraca. Najpierw sprawdza Czecha:
- Poproszę dwa kilo nic.
Czech poddaje się:
- No, nie mam.
Następnie przyszła kolej na Rusa i wszystko się powtórzyło. Wreszcie odwiedził Polaka. A ten idzie na zaplecze. Zawołał diabła i pyta:
- Widzisz tu coś?
- Nic. - odpowiada diabeł.
- To weź sobie te dwa kilo!
- Macie miesiąc na zbudowanie sklepu. Jeżeli nie będzie w nim tego co zechcę, pójdziecie do piekła. Po miesiącu diabeł wraca. Najpierw sprawdza Czecha:
- Poproszę dwa kilo nic.
Czech poddaje się:
- No, nie mam.
Następnie przyszła kolej na Rusa i wszystko się powtórzyło. Wreszcie odwiedził Polaka. A ten idzie na zaplecze. Zawołał diabła i pyta:
- Widzisz tu coś?
- Nic. - odpowiada diabeł.
- To weź sobie te dwa kilo!
1027
Dowcip #22075. Czech, Rus i Polak spotkali diabła, który powiedział w kategorii: „Śmieszny humor o Rosjanach”.
Armstrong ląduje na Księżycu. Wysiada z lądownika i mówi:
- To jest mały krok dla człowieka, ale duży dla ... Zaraz, co to?
Patrzy, a parę metrów dalej pali się ognisko, przy którym siedzi troje ludzi i pieką kiełbaski. Okazuje się, że są to Rosjanin, Egipcjanin i Polak.
- A wy co tu robicie? - pyta Armstrong.
- No, ja akurat doiłem krowę i jak pieprznęło w Czarnobylu to aż tu doleciałem. - mówi Rosjanin.
- A ja - mówi Egipcjanin. - chodziłem po piramidach i tak jakoś mnie przerzuciło.
- No a ty? - pyta Polaka.
- Nie wiem, z wesela wracam.
- To jest mały krok dla człowieka, ale duży dla ... Zaraz, co to?
Patrzy, a parę metrów dalej pali się ognisko, przy którym siedzi troje ludzi i pieką kiełbaski. Okazuje się, że są to Rosjanin, Egipcjanin i Polak.
- A wy co tu robicie? - pyta Armstrong.
- No, ja akurat doiłem krowę i jak pieprznęło w Czarnobylu to aż tu doleciałem. - mówi Rosjanin.
- A ja - mówi Egipcjanin. - chodziłem po piramidach i tak jakoś mnie przerzuciło.
- No a ty? - pyta Polaka.
- Nie wiem, z wesela wracam.
29