
Dowcipy o Murzynach
Murzyn, Hindus i Żyd podróżowali samochodem po Ameryce. W środku nocy i prerii mieli awarię. Po ciemku ciężko coś nareperować postanowili więc, poszukać miejsca na nocleg. Szczęściem tuż obok znajdowała się farma, z bardzo życzliwym gospodarzem, który powiedział do niespodziewanych gości:
- Mam w pokoju gościnnym tylko dwa łóżka, tak więc jeden z was będzie musiał się przespać w chlewiku.
Żyd na to:
- Ja pół życia spędziłem w kibucu. Taki czysty chlewik to dla mnie nic nowego. Ja się tam prześpię.
Żyd poszedł do chlewa, Murzyn z Hindusem zajęli obydwa łóżka w pokoju. Po piętnastu minutach, pukanie do drzwi pokoju. Za drzwiami stoi Żyd i mówi:
- Niestety w chlewie jest świnia. Nie mogę tam spać, religia mi zabrania.
Na to Hindus:
- Ja żyłem w slumsach Bombaju. Mnie tam świnia nie przeszkadza. Ja będę spał w chlewie.
I tak zrobił. Ale po piętnastu minutach stał przed drzwiami i mówił do Żyda:
- Nic nie mówiłeś, że tam stoi także krowa. Ja nie mogę tam spać. Religia mi na to nie pozwala.
Tym razem zaoferował się Murzyn:
- Przecież ja jestem z Harlemu. Jak dla mnie spać ze świnią i krową to i tak luksus.
Murzyn poszedł więc do chlewa. Po piętnastu minutach znowu pukanie do drzwi. Żyd z Hindusem biegną aby je otworzyć. Za drzwiami stoją świnia z krową.
- Mam w pokoju gościnnym tylko dwa łóżka, tak więc jeden z was będzie musiał się przespać w chlewiku.
Żyd na to:
- Ja pół życia spędziłem w kibucu. Taki czysty chlewik to dla mnie nic nowego. Ja się tam prześpię.
Żyd poszedł do chlewa, Murzyn z Hindusem zajęli obydwa łóżka w pokoju. Po piętnastu minutach, pukanie do drzwi pokoju. Za drzwiami stoi Żyd i mówi:
- Niestety w chlewie jest świnia. Nie mogę tam spać, religia mi zabrania.
Na to Hindus:
- Ja żyłem w slumsach Bombaju. Mnie tam świnia nie przeszkadza. Ja będę spał w chlewie.
I tak zrobił. Ale po piętnastu minutach stał przed drzwiami i mówił do Żyda:
- Nic nie mówiłeś, że tam stoi także krowa. Ja nie mogę tam spać. Religia mi na to nie pozwala.
Tym razem zaoferował się Murzyn:
- Przecież ja jestem z Harlemu. Jak dla mnie spać ze świnią i krową to i tak luksus.
Murzyn poszedł więc do chlewa. Po piętnastu minutach znowu pukanie do drzwi. Żyd z Hindusem biegną aby je otworzyć. Za drzwiami stoją świnia z krową.
1146
Dowcip #32878. Murzyn, Hindus i Żyd podróżowali samochodem po Ameryce. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Murzynach”.
- Sąsiad! Dlaczego nie lubisz Żydów?
- No coś Ty! Ja nie mam nic do Żydów! ... W sumie to bardziej nie lubię Murzynów!
- Dlaczego?
- Łatwiej ich poznać!
- No coś Ty! Ja nie mam nic do Żydów! ... W sumie to bardziej nie lubię Murzynów!
- Dlaczego?
- Łatwiej ich poznać!
3894
Dowcip #32293. - Sąsiad! Dlaczego nie lubisz Żydów? w kategorii: „Śmieszne żarty o Murzynach”.

Na przystanku autobusowym siedzi murzyn. Nagle strasznie zachciało mu się kupę, rozgląda się naokoło, stacji, knajpy nawet krzaków nie ma. Myśli
: ”Siedzę sam, autobus przyjedzie niedługo, robię tu.”
Zrobił co miał zrobić, podjeżdża autobus, murzyn wsiada, a kierowca stoi i nie zamyka drzwi. Murzyn po chwili:
- Panie odjeżdżasz pan czy nie?
- A dziecka pan nie zapomniałeś?
: ”Siedzę sam, autobus przyjedzie niedługo, robię tu.”
Zrobił co miał zrobić, podjeżdża autobus, murzyn wsiada, a kierowca stoi i nie zamyka drzwi. Murzyn po chwili:
- Panie odjeżdżasz pan czy nie?
- A dziecka pan nie zapomniałeś?
937
Dowcip #32074. Na przystanku autobusowym siedzi murzyn. w kategorii: „Śmieszne kawały o Murzynach”.
Środek Pacyfiku. Tratwa, a na niej czterech rozbitków: Polak, Niemiec, Rusek i murzyn. Płyną już kilkanaście dni, skończyły im się zapasy jedzenia, dalej tak nie pociągną. Wiadome jest, że muszą kogoś zabić i go zjeść. Polak i Rusek spojrzeniem komunikują się i atakują murzyna. Niemiec przerywa:
- Panowie, panowie co jest? Co on zrobił, przecież to nie sprawiedliwe, że akurat jego chcecie zjeść. Proponuję tak: będziemy zadawać pytania, kto nie odpowie lub udzieli złej odpowiedzi, tego zabijemy.
No to Rusek do Niemca:
- Kto zrzucił bombę na Hiroszimę?
- USA
Niemiec do Polaka:
- W którym roku?
- W 1945.
Polak do Ruska:
- Ile osób zginęło?
- Sześćdziesiąt tysięcy.
Rusek do murzyna:
- Nazwiska.
- Panowie, panowie co jest? Co on zrobił, przecież to nie sprawiedliwe, że akurat jego chcecie zjeść. Proponuję tak: będziemy zadawać pytania, kto nie odpowie lub udzieli złej odpowiedzi, tego zabijemy.
No to Rusek do Niemca:
- Kto zrzucił bombę na Hiroszimę?
- USA
Niemiec do Polaka:
- W którym roku?
- W 1945.
Polak do Ruska:
- Ile osób zginęło?
- Sześćdziesiąt tysięcy.
Rusek do murzyna:
- Nazwiska.
011
Dowcip #31955. Środek Pacyfiku. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Murzynach”.

Trzech facetów, Francuz, Niemiec i Polak, siedziało w barze. Nagle wszedł jeden czarny, wyraźnie szukając zwady i bójki. Usiadł, wypił piwo, podszedł do Francuza i trącając go powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Francuz spojrzał się na niego i odpowiedział:
- To wspaniale.
Wtedy podszedł do Niemca, klepnął go w ramię i powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Niemiec spojrzał i odpowiedział:
- To miło z Twojej strony.
Po wypiciu kolejnego piwa, podszedł do Polaka, klepnął go w plecy i powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Polak zastanowił się chwilę i odparł:
- Nie winię Cię. Ja też nie chciałbym się kochać z czarnymi.
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Francuz spojrzał się na niego i odpowiedział:
- To wspaniale.
Wtedy podszedł do Niemca, klepnął go w ramię i powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Niemiec spojrzał i odpowiedział:
- To miło z Twojej strony.
Po wypiciu kolejnego piwa, podszedł do Polaka, klepnął go w plecy i powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Polak zastanowił się chwilę i odparł:
- Nie winię Cię. Ja też nie chciałbym się kochać z czarnymi.
313
Dowcip #31506. Trzech facetów, Francuz, Niemiec i Polak, siedziało w barze. w kategorii: „Żarty o Murzynach”.
Misjonarz został wysłany z misją do najmroczniejszych głębi Afryki. W buszu byli sami Murzyni. Przez rok misjonarz nauczał ich, opowiadał im o Bogu i nawracał. Szczególny nacisk kładł na grzech cudzołóstwa. Murzyni ufali mu i traktowali jak swojego. Jednak pewnego razu wydarzyło się coś niesamowitego. Jedna z tamtejszych kobiet urodziła dziecko. Starosta murzyński został oddelegowany aby porozmawiać z misjonarzem. Poszedł więc do niego i mówi:
- Słuchaj, jesteś jak jeden z nas, traktujemy Cię jak brata, ale spójrz, my
wszyscy jesteśmy czarni, a tutaj w wiosce urodziło się białe niemowlę. Tylko
Ty mogłeś to zrobić. A przecież uczyłeś nas ze zdrada to grzech śmiertelny!
- Ależ ja nie mam z tym nic wspólnego! W przyrodzie zdarzają się takie
rzeczy. To genetyczny wybryk natury, że czarne + czarne = białe. Spójrz na przykład na tamte owce. Widzisz? Wszystkie są białe z wyjątkiem jednej, która jest czarna. Ta czarna owca, podobnie jak wasze białe dziecko jest wybrykiem natury.
Starosta spojrzał na czarną owce, coś sobie jakby przypominając. Zaczerwienił się i wypalił:
- Dobra stary, zawrzyjmy umowę. Ja zapomnę o sprawie z białym dzieckiem, a Ty nie powiesz nikomu o owcy.
- Słuchaj, jesteś jak jeden z nas, traktujemy Cię jak brata, ale spójrz, my
wszyscy jesteśmy czarni, a tutaj w wiosce urodziło się białe niemowlę. Tylko
Ty mogłeś to zrobić. A przecież uczyłeś nas ze zdrada to grzech śmiertelny!
- Ależ ja nie mam z tym nic wspólnego! W przyrodzie zdarzają się takie
rzeczy. To genetyczny wybryk natury, że czarne + czarne = białe. Spójrz na przykład na tamte owce. Widzisz? Wszystkie są białe z wyjątkiem jednej, która jest czarna. Ta czarna owca, podobnie jak wasze białe dziecko jest wybrykiem natury.
Starosta spojrzał na czarną owce, coś sobie jakby przypominając. Zaczerwienił się i wypalił:
- Dobra stary, zawrzyjmy umowę. Ja zapomnę o sprawie z białym dzieckiem, a Ty nie powiesz nikomu o owcy.
214
Dowcip #8727. Misjonarz został wysłany z misją do najmroczniejszych głębi Afryki. w kategorii: „Śmieszny humor o Murzynach”.

Idzie murzyn przez budowę i zachciało mu się siusiu. Wyjął więc fujarkę i leje... Dojrzał go strażnik z budki i wrzeszczy:
- Te, Murzyn! Rzuć tę rolkę papy i spieprzaj!
- Te, Murzyn! Rzuć tę rolkę papy i spieprzaj!
17
Dowcip #17596. Idzie murzyn przez budowę i zachciało mu się siusiu. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Murzynach”.
Murzyn dowiedział się, że w jednej z klinik przerabiają ludzi na rośliny. Postanowił się też zamienić na roślinę . Następnego dnia poszedł do kliniki i pyta:
- Panie Doktorze czy to prawda, że przerabiacie ludzi na rośliny?
- Tak przerabiamy - odpowiedział lekarz.
- Czy długo trzeba czekać na taki zabieg?
- Nie niech pan przyjdzie jutro.
Następnego dnia po zabiegu murzyn wybudził się ze śpiączki i patrzy; nogi czarne, ręce czarne patrzy do spodni, a tam nic nie ma. Pyta lekarza:
- Przecież miałem być rośliną.
Lekarz na to:
- Jest Pan.
- Jak to jestem?
- No tak.
- Jaką rośliną?
- No CZARNY BEZ.
- Panie Doktorze czy to prawda, że przerabiacie ludzi na rośliny?
- Tak przerabiamy - odpowiedział lekarz.
- Czy długo trzeba czekać na taki zabieg?
- Nie niech pan przyjdzie jutro.
Następnego dnia po zabiegu murzyn wybudził się ze śpiączki i patrzy; nogi czarne, ręce czarne patrzy do spodni, a tam nic nie ma. Pyta lekarza:
- Przecież miałem być rośliną.
Lekarz na to:
- Jest Pan.
- Jak to jestem?
- No tak.
- Jaką rośliną?
- No CZARNY BEZ.
710
Dowcip #8855. Murzyn dowiedział się w kategorii: „Żarty o Murzynach”.

W Harlemie pięciu murzynów napadło i zaczęło tarmosić niemieckiego turystę. Niemiec zaczął krzyczeć:
- Nein, nein!
Przybiegło jeszcze czterech.
- Nein, nein!
Przybiegło jeszcze czterech.
211
Dowcip #7217. W Harlemie pięciu murzynów napadło i zaczęło tarmosić niemieckiego w kategorii: „Śmieszne kawały o Murzynach”.
Pani pyta Jasia:
- Czy widziałeś czarne jaja?
Jasiu mówi:
- Tak u murzyna.
Pani na to:
- Pała!
A Jasiu na to:
- Pała też zwisała.
- Czy widziałeś czarne jaja?
Jasiu mówi:
- Tak u murzyna.
Pani na to:
- Pała!
A Jasiu na to:
- Pała też zwisała.
411
Dowcip #8082. Pani pyta Jasia w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Murzynach”.
