Dowcipy o Kowalskim
Kowalski do żony:
- Musisz dokładnie sprzątać. Dziś w szafie znalazłem cały pęk pajęczyny. Zgarnąłem ją i wyrzuciłem.
A żona na to:
- Coś ty zrobił! To była moja nowa sukienka na sylwestra.
- Musisz dokładnie sprzątać. Dziś w szafie znalazłem cały pęk pajęczyny. Zgarnąłem ją i wyrzuciłem.
A żona na to:
- Coś ty zrobił! To była moja nowa sukienka na sylwestra.
37
Dowcip #6974. Kowalski do żony w kategorii: „Śmieszne żarty o Kowalskim”.
Do sali żołnierskiej wchodzi sierżant i pyta:
- Szeregowy Kowalski, co tu tak śmierdzi?!
- Melduję obywatelu sierżancie, jak Was tu nie było, to tak nie śmierdziało!
- Szeregowy Kowalski, co tu tak śmierdzi?!
- Melduję obywatelu sierżancie, jak Was tu nie było, to tak nie śmierdziało!
215
Dowcip #7514. Do sali żołnierskiej wchodzi sierżant i pyta w kategorii: „Śmieszne kawały o Kowalskim”.
Weterynarz dzwoni do Kowalskiej:
- Jest tu u mnie pani mąż z psem i prosi o uśpienie. Zgadza się pani na to?
- Oczywiście, psa może pan potem puścić wolno, zna drogę do domu.
- Jest tu u mnie pani mąż z psem i prosi o uśpienie. Zgadza się pani na to?
- Oczywiście, psa może pan potem puścić wolno, zna drogę do domu.
212
Dowcip #7616. Weterynarz dzwoni do Kowalskiej w kategorii: „Kawały o Kowalskim”.
W restauracji gość zwraca się do kelnera:
- Gulasz proszę i dobre słowo.
Po kilku minutach kelner przynosi gulasz.
- A dobre słowo? - pyta gość.
Kelner nachyla się i mówi:
- Niech pan tego nie je.
- Gulasz proszę i dobre słowo.
Po kilku minutach kelner przynosi gulasz.
- A dobre słowo? - pyta gość.
Kelner nachyla się i mówi:
- Niech pan tego nie je.
48
Dowcip #7697. W restauracji gość zwraca się do kelnera w kategorii: „Humor o Kowalskim”.
Szef do pracownika:
- Panie Kowalski, dlaczego przychodzi pan do pracy dopiero o godzinie jedenastej?
- Sam szef mówił, że gazetę mogę w domu sobie poczytać.
- Panie Kowalski, dlaczego przychodzi pan do pracy dopiero o godzinie jedenastej?
- Sam szef mówił, że gazetę mogę w domu sobie poczytać.
16
Dowcip #7760. Szef do pracownika w kategorii: „Śmieszne żarty o Kowalskim”.
Przychodzi oficer i mówi:
- Powiedzcie Kowalskiemu, że stracił rodziców, ale nie zrańcie mu serca.
Drugiego dnia Kapral w szeregu ustawić mi się, ale jazda!
Więc Kapral mówi:
- Sieroty wystąp!
Wystąpiło kilku, a kapral:
- A ty Kowalski, na co czekasz!
- Powiedzcie Kowalskiemu, że stracił rodziców, ale nie zrańcie mu serca.
Drugiego dnia Kapral w szeregu ustawić mi się, ale jazda!
Więc Kapral mówi:
- Sieroty wystąp!
Wystąpiło kilku, a kapral:
- A ty Kowalski, na co czekasz!
412
Dowcip #1653. Przychodzi oficer i mówi w kategorii: „Humor o Kowalskim”.
Marsjanin do Kowalskiego:
- Strzeż się Ziemianinie, będę musiał zjeść całą twoja planetę!
- To będziemy kwita bo wczoraj zjadłem całego Marsa!
- Strzeż się Ziemianinie, będę musiał zjeść całą twoja planetę!
- To będziemy kwita bo wczoraj zjadłem całego Marsa!
627
Dowcip #2265. Marsjanin do Kowalskiego w kategorii: „Śmieszne kawały o Kowalskim”.
Kowalski chwali się koledze:
- Wczoraj byłem na polowaniu i upolowałem aż pięć kaczek.
- Dzikich?- pyta sąsiad.
- Nie, one nie były dzikie, ale ich właścicielka owszem.
- Wczoraj byłem na polowaniu i upolowałem aż pięć kaczek.
- Dzikich?- pyta sąsiad.
- Nie, one nie były dzikie, ale ich właścicielka owszem.
110
Dowcip #2931. Kowalski chwali się koledze w kategorii: „Kawały o Kowalskim”.
Jasiu pyta księdza:
- Proszę księdza czy Bóg jest wszędzie?
Ksiądz na to:
- Oczywiście, że wszędzie.
- A czy u Kowalskich w piwnicy?
- Oczywiście, że tak.
- A właśnie, że nie, bo Kowalscy nie mają piwnicy!
- Proszę księdza czy Bóg jest wszędzie?
Ksiądz na to:
- Oczywiście, że wszędzie.
- A czy u Kowalskich w piwnicy?
- Oczywiście, że tak.
- A właśnie, że nie, bo Kowalscy nie mają piwnicy!
59
Dowcip #3079. Jasiu pyta księdza w kategorii: „Śmieszne żarty o Kowalskim”.
Do psychiatry przychodzi Kowalski i mówi:
- Panie doktorze, każdej nocy śni mi się krasnoludek i ...
- Dobra, dobra, znam to, niech go pan po prostu gdzieś wyśle.
Następny dzień. Drzwi do gabinetu psychiatry otwierają się, wchodzi krasnoludek i mówi:
- Ja od Kowalskiego ...
- Panie doktorze, każdej nocy śni mi się krasnoludek i ...
- Dobra, dobra, znam to, niech go pan po prostu gdzieś wyśle.
Następny dzień. Drzwi do gabinetu psychiatry otwierają się, wchodzi krasnoludek i mówi:
- Ja od Kowalskiego ...
515