Dowcipy o Billu Clintonie
Rozmawiają Bill Clinton i największy playboy Ameryki, który przeleciał podobno wszystkie panienki w USA:
- Johnny, jak Ty to robisz, że masz takiego wielkiego?
- Po prostu przed snem walę przez dziesięć minut konia!
Bill postanowił pójść za radą Johnnego. Wieczorem kładzie się do łóżka z żoną, zgaszone światło, a on wali konia.
- Johnny to Ty? - pyta Hilary.
- Johnny, jak Ty to robisz, że masz takiego wielkiego?
- Po prostu przed snem walę przez dziesięć minut konia!
Bill postanowił pójść za radą Johnnego. Wieczorem kładzie się do łóżka z żoną, zgaszone światło, a on wali konia.
- Johnny to Ty? - pyta Hilary.
16
Dowcip #25239. Rozmawiają Bill Clinton i największy playboy Ameryki w kategorii: „Żarty o Billu Clintonie”.
Rozmawiają Bill Clinton i największy playboy Ameryki, który przeleciał podobno wszystkie panienki w USA, Johnny:
- Johnny, jak Ty to robisz, że masz takiego wielkiego? - spytał Bill.
- Po prostu przed snem walę przez 10 minut konia!
Bill postanowił pójść za radą Johnnego. Wieczorem kładzie się do łóżka z żoną, zgaszone światło, a on wali konia.
- Johnny to Ty? - pyta Hilary.
- Johnny, jak Ty to robisz, że masz takiego wielkiego? - spytał Bill.
- Po prostu przed snem walę przez 10 minut konia!
Bill postanowił pójść za radą Johnnego. Wieczorem kładzie się do łóżka z żoną, zgaszone światło, a on wali konia.
- Johnny to Ty? - pyta Hilary.
39