Dowcipy o śmierci
W krakowskim zoo padła w zeszłym tygodniu słonica. Spóźniony reporter zastał na wybiegu tylko strasznie smutnego dozorcę.
- To piękne, że był pan do niej tak przywiązany! - wzruszył się reporter.
- Eee, mam ją zakopać...
- To piękne, że był pan do niej tak przywiązany! - wzruszył się reporter.
- Eee, mam ją zakopać...
2419
Dowcip #33362. W krakowskim zoo padła w zeszłym tygodniu słonica. w kategorii: „Dowcipy o umieraniu”.
W Rosji.
Podchodzi facet do kiosku, kupuje gazetę, ogląda pierwszą stronę i wyrzuca. Zdziwiony, sprzedawca pyta się go:
- Dlaczego kupił Pan gazetę i od razu ją wyrzucił do kosza?
- Proszę pana, oglądałem tylko nekrologi.
- Ale nekrologów nie ma na pierwszej stronie!
- Wiem, ale ten na który czekam ... będzie.
Podchodzi facet do kiosku, kupuje gazetę, ogląda pierwszą stronę i wyrzuca. Zdziwiony, sprzedawca pyta się go:
- Dlaczego kupił Pan gazetę i od razu ją wyrzucił do kosza?
- Proszę pana, oglądałem tylko nekrologi.
- Ale nekrologów nie ma na pierwszej stronie!
- Wiem, ale ten na który czekam ... będzie.
418
Dowcip #33918. W Rosji. w kategorii: „Śmieszny humor o umieraniu”.
Dzwonek do drzwi, facet otwiera, a tam tłusty babsztyl w fioletowej bluzce, jasnozielonej spódniczce mini ze skaju, kozakach bahama - yellow, z kudłami ufarbowanymi na kolor pomarańczowy sygnalizacyjny i chupa - chuppsem w umalowanej na wrzosowo paszczy.
- A pani to kto?!
- Twoja śmierć!
- Boże, taka beznadziejna śmierć!
- A pani to kto?!
- Twoja śmierć!
- Boże, taka beznadziejna śmierć!
59
Dowcip #15612. Dzwonek do drzwi, facet otwiera w kategorii: „Śmieszne kawały o śmierci”.
Rozmawia dwóch kolegów:
- Co masz zamiar zrobić do śmierci?
- Wiele rzeczy, ale przed samą śmiercią najem się ziaren kukurydzy.
- Dlaczego?
- Dla efektu. Poddam się kremacji.
- Co masz zamiar zrobić do śmierci?
- Wiele rzeczy, ale przed samą śmiercią najem się ziaren kukurydzy.
- Dlaczego?
- Dla efektu. Poddam się kremacji.
224
Dowcip #33903. Rozmawia dwóch kolegów w kategorii: „Śmieszny humor o umieraniu”.
Co mówi kat ustawiając skazańca pod szubienicą?
- Głowa do góry!
- Głowa do góry!
1021
Dowcip #14543. Co mówi kat ustawiając skazańca pod szubienicą? w kategorii: „Śmieszne kawały o śmierci”.
- Co oznacza skrót ZUS?
- ... ?
- Zakład Utylizacji Seniorów!
- ... ?
- Zakład Utylizacji Seniorów!
610
Dowcip #33894. - Co oznacza skrót ZUS? w kategorii: „Śmieszny humor o śmierci”.
Dziadek z wnuczkiem oglądają sobie NBA w telewizji. Nagle dziadek chcąc się schylić po popcorn, łapie się z grymasem bólu za kręgosłup i mocno stęknął. Na to wnuczek:
- Dziadku co się stało?
- No widzisz wnusiu, dziadek jest już po prostu stary. Coś mi się wydaje, że jestem już w ostatniej kwarcie swojego życia... Na to wnusio:
- Nie łam się dziadku, zawsze przecież może być dogrywka...
- Dziadku co się stało?
- No widzisz wnusiu, dziadek jest już po prostu stary. Coś mi się wydaje, że jestem już w ostatniej kwarcie swojego życia... Na to wnusio:
- Nie łam się dziadku, zawsze przecież może być dogrywka...
926
Dowcip #33438. Dziadek z wnuczkiem oglądają sobie NBA w telewizji. w kategorii: „Kawały o umieraniu”.
Dwaj straszni skąpcy strasznie nudzą się na plaży. Nagle jeden mówi do drugiego:
- Założę się o dwa pensy, że wytrzymam pod wodą dłużej niż Ty!
- Przyjmuję! - stwierdza drugi.
Mimo zaangażowania sprzętu ratunkowego oraz wysiłku policji i płetwonurków nie udało się odnaleźć żadnego z ciał.
- Założę się o dwa pensy, że wytrzymam pod wodą dłużej niż Ty!
- Przyjmuję! - stwierdza drugi.
Mimo zaangażowania sprzętu ratunkowego oraz wysiłku policji i płetwonurków nie udało się odnaleźć żadnego z ciał.
920
Dowcip #26729. Dwaj straszni skąpcy strasznie nudzą się na plaży. w kategorii: „Śmieszny humor o umieraniu”.
Dziewięćdziesięcioletnia staruszka zjawiła się u swojego prawnika w poniedziałkowy ranek.
- Chcę rozwodu z moim obecnym mężem. - mówi.
Prawnika zatkało i zszokowany siedział milcząc chwilę. Kiedy doszedł do siebie pyta:
- Pani Anderson, jesteście małżeństwem od ponad siedemdziesięciu lat! Cóż takiego, na Boga, mogło się stać, że postanowiliście wziąć rozwód? Staruszka popatrzyła mu w oczy, odchrząknęła i odpowiada:
- Chcieliśmy z tym poczekać, aż wszystkie nasze dzieci umrą...
- Chcę rozwodu z moim obecnym mężem. - mówi.
Prawnika zatkało i zszokowany siedział milcząc chwilę. Kiedy doszedł do siebie pyta:
- Pani Anderson, jesteście małżeństwem od ponad siedemdziesięciu lat! Cóż takiego, na Boga, mogło się stać, że postanowiliście wziąć rozwód? Staruszka popatrzyła mu w oczy, odchrząknęła i odpowiada:
- Chcieliśmy z tym poczekać, aż wszystkie nasze dzieci umrą...
1219
Dowcip #32770. Dziewięćdziesięcioletnia staruszka zjawiła się u swojego prawnika w w kategorii: „Śmieszny humor o śmierci”.
Kowalski pije spokojnie piwo w pubie. Nagle wpada do baru jego przyjaciel cały we łzach:
- Takie nieszczęście... Przyjacielu... Twoja żona pod tramwaj wpadła! Nie dało się jej uratować...
Kowalski powoli wstaje i podchodzi do barmana:
- Nieszczęście wielkie... Nalej mi piwa... ale proszę... Ciemnego...
- Takie nieszczęście... Przyjacielu... Twoja żona pod tramwaj wpadła! Nie dało się jej uratować...
Kowalski powoli wstaje i podchodzi do barmana:
- Nieszczęście wielkie... Nalej mi piwa... ale proszę... Ciemnego...
79