Dowcipy absurdalne
Blondynka płynie statkiem. Obok niej siedzi bardzo przystojny chłopak. Blondynka chcąc się przypodobać chłopakowi pyta:
- Cześć ty też płyniesz tym statkiem?
- Cześć ty też płyniesz tym statkiem?
37
Dowcip #10773. Blondynka płynie statkiem. Obok niej siedzi bardzo przystojny chłopak. w kategorii: „Dowcipy absurdalne”.
W gorącym cieniu, na miękkim kamieniu siedziała sobie młoda staruszka. Nic nie mówiąc, rzekła do niskiego pana o wysokim wzroście:
- Och! Jaki dziś upalny mróz.
- Och! Jaki dziś upalny mróz.
412
Dowcip #4471. W gorącym cieniu, na miękkim kamieniu siedziała sobie młoda staruszka. w kategorii: „Śmieszne kawały absurdalne”.
Spójrzmy na ciąg cyfr: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7. Gdzie ukryła się ósemka? Na pierwszy rzut oka w podanym ciągu ósemki nie ma. A kiedy przyjrzymy się uważnie jeszcze raz: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
cyfry osiem nadal nie dostrzeżemy. Ciekawostką jest, że sztuczka ta udaje się tylko wtedy, kiedy w ciągu cyfr nie ma ósemki.
cyfry osiem nadal nie dostrzeżemy. Ciekawostką jest, że sztuczka ta udaje się tylko wtedy, kiedy w ciągu cyfr nie ma ósemki.
310
Dowcip #4753. Spójrzmy na ciąg cyfr: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7. Gdzie ukryła się ósemka? w kategorii: „Śmieszne dowcipy absurdalne”.
Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka. Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu. Tata się zgodził, i tak jeżyk zamieszkał u nich.
Chłopczyk bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce. Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem. Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno.
Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś ch*j wie co.
Chłopczyk bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce. Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem. Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno.
Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś ch*j wie co.
1744
Dowcip #350. Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka. w kategorii: „Śmieszne żarty bezsensowne”.
Pewien misjonarz był z misją humanitarną w Afryce. Któregoś dnia, idąc w dżungli zauważył leżącego słonia. Podszedł i zobaczył, że słoń ma gwóźdź wbity w nogę. Zrobiło mu się go żal i wyjął mu ten gwóźdź. Słoń wstał i popatrzył na swojego ratownika z umiłowaniem, jakby chciał powiedzieć ”dziękuję”, potem poszedł. Odwrócił się jeszcze raz, jakby chciał powiedzieć ”do widzenia” i zniknął wśród drzew. ”Ciekawe czy go jeszcze kiedykolwiek znowu zobaczę!? pomyślał ratownik. Kilka lat później facet wybrał się do cyrku. Występowały tam różne zwierzęta, także słonie, ale jego uwagę zwrócił jeden słoń który patrzył na niego w ten sam sposób jak ten z dżungli. ”Czyżby to ten słoń?” pomyślał ”jest do tamtego taki podobny!”. Po występie podszedł do tego słonia, pogłaskał go w uszy, ale wtedy słoń złapał go trąbą i trzasnął nim kilka razy o podłogę zmieniając jego ciało w krwawy pasztet.
Okazało się, że to jednak nie był ten słoń.
Okazało się, że to jednak nie był ten słoń.
1324
Dowcip #1446. Pewien misjonarz był z misją humanitarną w Afryce. w kategorii: „Śmieszny humor bezsensowny”.
Pewnemu Bacy sześć razy spaliła się bacówka. Pięć razy ją odbudowywał, ale za szóstym razem już się załamał. Stanął nad resztkami domu, podniósł głowę i woła do nieba:
- Panie Boże! Za jakie grzechy?!
Na to głos z nieba:
- Oj nie za grzechy, nie za grzechy. Tylko cosik ja Cię chyba Józek nie lubię.
- Panie Boże! Za jakie grzechy?!
Na to głos z nieba:
- Oj nie za grzechy, nie za grzechy. Tylko cosik ja Cię chyba Józek nie lubię.
49
Dowcip #2424. Pewnemu Bacy sześć razy spaliła się bacówka. w kategorii: „Dowcipy bezsensowne”.
Robiła babcia na drutach. Przejechał tramwaj i spadła.
614
Dowcip #16027. Robiła babcia na drutach. Przejechał tramwaj i spadła. w kategorii: „Śmieszne kawały absurdalne”.
Idą sobie dwie mrówki. Jedna z nich, Felek, trzyma okno.
Felek mówi:
- Gorąco mi!
A druga mrówka na to:
- To sobie otwórz to okno!
Felek mówi:
- Gorąco mi!
A druga mrówka na to:
- To sobie otwórz to okno!
46
Dowcip #14312. Idą sobie dwie mrówki. Jedna z nich, Felek, trzyma okno. w kategorii: „Śmieszny humor absurdalny”.
Idzie babcia z zakupami. Zmęczyła się i pobiegła.
610
Dowcip #8542. Idzie babcia z zakupami. Zmęczyła się i pobiegła. w kategorii: „Śmieszne żarty bezsensowne”.
Siedzą dwa gołębie na gałęzi. Jeden grucha drugi jabłko.
326