
Dowcipy abstrakcyjne
Pewien uczciwy lekarz na świadectwie zgonu, w rubryce ”przyczyna śmierci” złożył swój podpis.
29
Dowcip #11694. Pewien uczciwy lekarz na świadectwie zgonu w kategorii: „Śmieszne żarty abstrakcyjne”.
Leżą dwa śledzie na talerzu: jeden za słony, drugi firanki.
614
Dowcip #8540. Leżą dwa śledzie na talerzu: jeden za słony, drugi firanki. w kategorii: „Humor abstrakcyjny”.

Dlaczego Ala ma kota?
- Bo sierotka Marysia.
- Bo sierotka Marysia.
28
Dowcip #8544. Dlaczego Ala ma kota? w kategorii: „Żarty abstrakcyjne”.
Wyjrzał żołnierz z okopów i coś mu do łba strzeliło.
67
Dowcip #8546. Wyjrzał żołnierz z okopów i coś mu do łba strzeliło. w kategorii: „Śmieszne żarty abstrakcyjne”.

Wsiada zebra do samochodu i zapina pasy.
28
Dowcip #9402. Wsiada zebra do samochodu i zapina pasy. w kategorii: „Śmieszne żarty abstrakcyjne”.
Do kawiarni przychodzi koń i zamawia wodę mineralną.
- Dziesięć złotych. - mówi kelner.
Koń płaci i powoli pije.
- Nieczęsto widujemy tu konie ... - zagaduje zaciekawiony kelner.
- Nic dziwnego, dziesięć złotych za wodę!?
- Dziesięć złotych. - mówi kelner.
Koń płaci i powoli pije.
- Nieczęsto widujemy tu konie ... - zagaduje zaciekawiony kelner.
- Nic dziwnego, dziesięć złotych za wodę!?
211
Dowcip #9636. Do kawiarni przychodzi koń i zamawia wodę mineralną. w kategorii: „Śmieszne dowcipy abstrakcyjne”.

Co to jest: zielone, owłosione i leży na plaży?
- Agrest na wakacjach.
- Agrest na wakacjach.
47
Dowcip #9777. Co to jest: zielone, owłosione i leży na plaży? w kategorii: „Żarty abstrakcyjne”.
Wchodzi facet do windy a tam schody, nacisnął guzik i poszedł dalej .
24
Dowcip #6178. Wchodzi facet do windy a tam schody, nacisnął guzik i poszedł dalej . w kategorii: „Śmieszne kawały abstrakcyjne”.

Przychodzi baba z palącą się oponą na głowie.
Lekarz pyta:
- Co pani dolega?
- Mam zapalenie opon mózgowych.
Lekarz pyta:
- Co pani dolega?
- Mam zapalenie opon mózgowych.
26
Dowcip #7232. Przychodzi baba z palącą się oponą na głowie. w kategorii: „Śmieszne żarty abstrakcyjne”.
Spotykają się nad Pacyfikiem dwie rakiety - rosyjska i amerykańska.
Rosyjska się pyta:
- Ty jak zwykle do nas lecisz?
- Tak, - odpowiada amerykańska - a ty do nas co?
- No. .. A my czasem się gdzieś nie widzieliśmy?
- No nie wiem, może ...
- No to stary! - krzyczy rosyjska rakieta - trza to opić!
I tak walnęły sobie parę kolejek ciekłego wodoru, poprawili utleniaczem.
Amerykańska ledwo patrzy na oczy i mówi:
- Stary, ja do domu nie trafię.
- Spoko, odprowadzę cię - odpowiada rosyjska rakieta.
Rosyjska się pyta:
- Ty jak zwykle do nas lecisz?
- Tak, - odpowiada amerykańska - a ty do nas co?
- No. .. A my czasem się gdzieś nie widzieliśmy?
- No nie wiem, może ...
- No to stary! - krzyczy rosyjska rakieta - trza to opić!
I tak walnęły sobie parę kolejek ciekłego wodoru, poprawili utleniaczem.
Amerykańska ledwo patrzy na oczy i mówi:
- Stary, ja do domu nie trafię.
- Spoko, odprowadzę cię - odpowiada rosyjska rakieta.
112
Dowcip #7356. Spotykają się nad Pacyfikiem dwie rakiety - rosyjska i amerykańska. w kategorii: „Humor abstrakcyjny”.
