Dowcipy polityczne
Samolot prezydencki jest jak struś.
Nie lata i są niezłe jaja!
Nie lata i są niezłe jaja!
169
Dowcip #12434. Samolot prezydencki jest jak struś. w kategorii: „Śmieszne kawały polityczne”.
Rząd obniżył VAT na kosmetyki. Zrobił to ze względu na pierwszą damę.
86
Dowcip #17292. Rząd obniżył VAT na kosmetyki. Zrobił to ze względu na pierwszą damę. w kategorii: „Kawały polityczne”.
Dlaczego osy z całej Polski zleciały się na zjazd PZPR?
- Bo poczuły lipę.
- Bo poczuły lipę.
610
Dowcip #6130. Dlaczego osy z całej Polski zleciały się na zjazd PZPR? w kategorii: „Śmieszny humor polityczny”.
W ostatnim sondażu sto procent społeczeństwa odpowiedziało się za PO. Pytanie brzmiało:
- Wycierasz dupę PRZED czy PO?
- Wycierasz dupę PRZED czy PO?
1537
Dowcip #28983. W ostatnim sondażu sto procent społeczeństwa odpowiedziało się za PO. w kategorii: „Kawały polityczne”.
Obok uczestników wiecu wyborczego SdRP przechodzi Olszewski z Krzaklewskim. W pewnej chwili Krzaklewski podnosi rękę i woła:
- Gorące pozdrowienia! Gorące pozdrowienia!
- Dziękujemy - odpowiada tłum.
Po chwili Olszewski pyta:
- Marian, od kiedy ty ich tak polubiłeś?
- Jasiek, przecież nie będę krzyczał: ”A żebyście się wszyscy w piekle smażyli!”.
- Gorące pozdrowienia! Gorące pozdrowienia!
- Dziękujemy - odpowiada tłum.
Po chwili Olszewski pyta:
- Marian, od kiedy ty ich tak polubiłeś?
- Jasiek, przecież nie będę krzyczał: ”A żebyście się wszyscy w piekle smażyli!”.
94
Dowcip #29260. Obok uczestników wiecu wyborczego SdRP przechodzi Olszewski z w kategorii: „Śmieszny humor polityczny”.
Do prezydenta Rosji przyszedł fryzjer. Strzyże go i zagaduje, w każdym zdaniu wymieniając słowo ”Czeczenia”. Putin najpierw próbuje ignorować gadanie, ale wkrótce staje się ono nieznośne.
- Panie, jesteś pan z Czeczenii? Masz tam kogoś bliskiego? Coś pana wiąże z Czeczenią? - pyta zdenerwowany.
- Absolutnie nie - grzecznie odpowiada fryzjer.
- To dlaczego w kółko mówisz pan o Czeczenii?
- Bo za każdym razem, gdy wymawiam słowo ”Czeczenia”, włosy stają panu dęba, a to bardzo ułatwia strzyżenie.
- Panie, jesteś pan z Czeczenii? Masz tam kogoś bliskiego? Coś pana wiąże z Czeczenią? - pyta zdenerwowany.
- Absolutnie nie - grzecznie odpowiada fryzjer.
- To dlaczego w kółko mówisz pan o Czeczenii?
- Bo za każdym razem, gdy wymawiam słowo ”Czeczenia”, włosy stają panu dęba, a to bardzo ułatwia strzyżenie.
417
Dowcip #12407. Do prezydenta Rosji przyszedł fryzjer. w kategorii: „Żarty polityczne”.
Baca postanowił zapisać się do partii. Na początek komisja chciała go trochę popytać, co wie na jej temat. Pokazują mu portret Stalina.
- Baco, wiecie kto to jest?
- Ni.
Pokazują mu portret Lenina.
- A to, wiecie kto jest?
- Ni.
Pokazują mu portret Bieruta.
- A to, wiecie kto jest?
- Ni - mówi zdenerwowany Baca i wyciąga z kieszeni zdjęcie i pyta się komisji:
- Panowie, wiecie kto to jest?
Ci po dłuższej chwili mówią, że nie wiedzą.
- To jest mój szwagier Walek - wy macie swoich znajomych, a ja swoich.
- Baco, wiecie kto to jest?
- Ni.
Pokazują mu portret Lenina.
- A to, wiecie kto jest?
- Ni.
Pokazują mu portret Bieruta.
- A to, wiecie kto jest?
- Ni - mówi zdenerwowany Baca i wyciąga z kieszeni zdjęcie i pyta się komisji:
- Panowie, wiecie kto to jest?
Ci po dłuższej chwili mówią, że nie wiedzą.
- To jest mój szwagier Walek - wy macie swoich znajomych, a ja swoich.
412
Dowcip #13131. Baca postanowił zapisać się do partii. w kategorii: „Humor polityczny”.
Znany operator GSM wprowadza na rynek nową taryfę ”Mordo ty moja”. Rozmowy do 5 wybranych numerów nie są odnotowywane w billingach.
912
Dowcip #29251. Znany operator GSM wprowadza na rynek nową taryfę ”Mordo ty moja”. w kategorii: „Śmieszny humor polityczny”.
Polak mówi do Ruska:
- Kiedy w końcu Rosja odda nam Lwów i Kijów?!
- Kijów możesz dostać, ale lwów sam se musisz nałapać.
- Kiedy w końcu Rosja odda nam Lwów i Kijów?!
- Kijów możesz dostać, ale lwów sam se musisz nałapać.
1421
Dowcip #12807. Polak mówi do Ruska w kategorii: „Śmieszne kawały polityczne”.
Przychodzi list z Etiopii, w którym ludzie proszą rząd Polski o pomoc. Było to zaraz po tsunami, więc zarówno magazyny PCK, Caritasu i innych wielkich organizacji charytatywnych świecą pustkami. Nie ma nic, zero. Gdzieś tam jednak pewna zakonnica zobaczyła paczkę ze słomkami do napojów. Ktoś musiał wrzucić do kontenera, każdy myślał, że to nieprzydatne i musiało widocznie zostać. Zapakowała i w imieniu rządu RP wysłała do Etiopii. Po miesiącu do kancelarii premiera przychodzi list o treści ”Ogromnie doceniamy Waszą pomoc i bardzo dziękujemy za śpiwory. Śpimy po trzech”
107