Dowcipy o wypracowaniach
Nauczycielskie teksty:
- W twoim wypracowaniu o życiu Indian stwierdziłem błąd rzeczowy: Syn Białego Orła nazywał się Rączy Jeleń, a nie Rączy Lenin.
- W twoim wypracowaniu o życiu Indian stwierdziłem błąd rzeczowy: Syn Białego Orła nazywał się Rączy Jeleń, a nie Rączy Lenin.
56
Dowcip #20996. Nauczycielskie teksty w kategorii: „Śmieszne kawały o wypracowaniach”.
Pani w szkole nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem: ”Matka jest tylko jedna”. Na drugi dzień pani pyta się dzieci.
- No dzieci przeczytajcie co napisaliście. - może zaczniemy od Małgosi.
- Mama jest kochająca przytula nas, układa do snu. Matka jest tylko jedna.
- Gosiu pięć siadaj. Teraz Pawełek.
- Mam wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna.
- Pawełku pięć, siadaj.
Wreszcie Pani przepytała prawie całą klasę. Pozostał tylko Jasiu.
- Jasiu a Ty, co napisałeś?
- W domu balanga, a wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan. Nagle wódka się skończyła, więc matka do mnie: Jasiek skocz do lodówki przynieś dwie wódki. Idę do kuchni, otwieram lodówkę i drę się z kuchni: Matka! Jest tylko jedna!
- No dzieci przeczytajcie co napisaliście. - może zaczniemy od Małgosi.
- Mama jest kochająca przytula nas, układa do snu. Matka jest tylko jedna.
- Gosiu pięć siadaj. Teraz Pawełek.
- Mam wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna.
- Pawełku pięć, siadaj.
Wreszcie Pani przepytała prawie całą klasę. Pozostał tylko Jasiu.
- Jasiu a Ty, co napisałeś?
- W domu balanga, a wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan. Nagle wódka się skończyła, więc matka do mnie: Jasiek skocz do lodówki przynieś dwie wódki. Idę do kuchni, otwieram lodówkę i drę się z kuchni: Matka! Jest tylko jedna!
233
Dowcip #27738. Pani w szkole nakazała dzieciom napisać wypracowanie w kategorii: „Śmieszne dowcipy o wypracowaniach”.
- Kowalski, oto twoja praca. Beznadziejna! Jak jeden człowiek może w tak krótkim tekście zrobić tyle błędów?!
- Jak to jeden - oburza się uczeń. - Pomagała mi mama, siostra i dziadek!
- Jak to jeden - oburza się uczeń. - Pomagała mi mama, siostra i dziadek!
211
Dowcip #33740. - Kowalski, oto twoja praca. Beznadziejna! w kategorii: „Śmieszny humor o wypracowaniach”.
Jasiu zawsze przeklinał i rzucał niedwuznaczne uwagi wszystkim wokoło. Za karę miał napisać wypracowanie, w którym nie będzie niczego niestosownego. Pani prosi, by głośno je przeczytał. Jaś czyta:
- Choć była zima, niebo było bezchmurne. Przez gąszcz drzew przebijało się słońce.
- Bardzo ładnie Jasiu. Czytaj dalej. - chwali go pani.
- W środku lasu, tam gdzie było jezioro, powstało błyszczące w słońcu lodowisko.
- Brawo Jasiu, wiedziałam, że potrafisz.- cieszy się pani - Czytaj dalej.
- Na powstałym lodowisku w blasku słońca bzykały się dwa wilki.
- Oj Jasiu, niedobrze!
- Pewnie, że niedobrze, bo im się łapy ślizgały!
- Choć była zima, niebo było bezchmurne. Przez gąszcz drzew przebijało się słońce.
- Bardzo ładnie Jasiu. Czytaj dalej. - chwali go pani.
- W środku lasu, tam gdzie było jezioro, powstało błyszczące w słońcu lodowisko.
- Brawo Jasiu, wiedziałam, że potrafisz.- cieszy się pani - Czytaj dalej.
- Na powstałym lodowisku w blasku słońca bzykały się dwa wilki.
- Oj Jasiu, niedobrze!
- Pewnie, że niedobrze, bo im się łapy ślizgały!
06
Dowcip #31400. Jasiu zawsze przeklinał i rzucał niedwuznaczne uwagi wszystkim wokoło. w kategorii: „Żarty o wypracowaniach”.
Pani poleciła dzieciom napisać wypracowanie na temat ”Matka jest tylko jedna”. Następnego dnia pani pyta dzieci:
- Aniu?
- Najbardziej kochamy nasza mamę, bo Matka jest tylko jedna.
- Bardzo ładnie.
W końcu przyszła kolej na Jasia, więc czyta:
- Wieczorem, gdy ojciec z matką do stołu zasiedli, krzyknęli na Małgosię by z lodówki przyniosła trzy flaszki wyborowej. Małgosia poszła do lodówki i krzyknęła: ”Matka! Jest tylko jedna!”
- Aniu?
- Najbardziej kochamy nasza mamę, bo Matka jest tylko jedna.
- Bardzo ładnie.
W końcu przyszła kolej na Jasia, więc czyta:
- Wieczorem, gdy ojciec z matką do stołu zasiedli, krzyknęli na Małgosię by z lodówki przyniosła trzy flaszki wyborowej. Małgosia poszła do lodówki i krzyknęła: ”Matka! Jest tylko jedna!”
015
Dowcip #27729. Pani poleciła dzieciom napisać wypracowanie na temat ”Matka jest w kategorii: „Śmieszne żarty o wypracowaniach”.
- Jasiu, dlaczego spóźniłeś się na lekcje? - chce wiedzieć pani wychowawczyni.
- Bo jak szedłem do szkoły to napadł mnie uzbrojony bandyta.
- O Boże, dziecko czy nic Ci się nie stało?!
- Owszem, zabrał mi zeszyt z wypracowaniem.
- Bo jak szedłem do szkoły to napadł mnie uzbrojony bandyta.
- O Boże, dziecko czy nic Ci się nie stało?!
- Owszem, zabrał mi zeszyt z wypracowaniem.
16
Dowcip #21179. - Jasiu, dlaczego spóźniłeś się na lekcje? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o wypracowaniach”.
Dwóch skazańców gada:
- Za co siedzisz?
- To przez syna.
- Wsypał Cię?
- Nie, napisał wypracowanie na temat ”kim jest mój tata”.
- Za co siedzisz?
- To przez syna.
- Wsypał Cię?
- Nie, napisał wypracowanie na temat ”kim jest mój tata”.
211
Dowcip #26041. Dwóch skazańców gada w kategorii: „Śmieszny humor o wypracowaniach”.
Pani w szkole kazała napisać wypracowanie na temat ptaków. Wszystkie dzieci wzięły się do pacy, tylko biedny Jasio nie wiedział co robić. Nagle wpadł na pomysł i zaczął pisać: cip, cip, cip, cip, cip, cip, cip, cip, cip, cip... aż mu się wszystkie długopisy wypisały. Nadeszła chwila kiedy pani poprosiła o przeczytanie swojego wypracowania Jasia. Więc zaczął czytać.
- Cip, cip, cip, cip, cip, cip, cip, cip, cip, cip, cip, cip ...
Na co pani odpowiedziała:
- Źle Jasiu! Zmaż to!
- Ale ja nie mam gumki. - żalił się Jasio.
- To korektorem!
- Ale ja nie mam korektora!
- No to zliż!
Tak więc Jasio pełen zapału zaczął lizać. Wrócił do domu z wywieszonym językiem. Ojciec zobaczywszy go w drzwiach zapytał:
- Synku co ty robiłeś? Jak ty wyglądasz?!
- Jak byś się tyle cip nalizał to też byś tak wyglądał!
- Cip, cip, cip, cip, cip, cip, cip, cip, cip, cip, cip, cip ...
Na co pani odpowiedziała:
- Źle Jasiu! Zmaż to!
- Ale ja nie mam gumki. - żalił się Jasio.
- To korektorem!
- Ale ja nie mam korektora!
- No to zliż!
Tak więc Jasio pełen zapału zaczął lizać. Wrócił do domu z wywieszonym językiem. Ojciec zobaczywszy go w drzwiach zapytał:
- Synku co ty robiłeś? Jak ty wyglądasz?!
- Jak byś się tyle cip nalizał to też byś tak wyglądał!
38
Dowcip #23029. Pani w szkole kazała napisać wypracowanie na temat ptaków. w kategorii: „Śmieszne kawały o wypracowaniach”.
Pani prosi o napisanie wypracowania. Trzeba napisać o trzech ptakach.
Na lekcji Jasiu się zgłasza i opowiada:
- Mój tato, gdy wrócił z imprezy to wywrócił orła, puścił pawia i poleciały mu dwa gile z nosa.
Na lekcji Jasiu się zgłasza i opowiada:
- Mój tato, gdy wrócił z imprezy to wywrócił orła, puścił pawia i poleciały mu dwa gile z nosa.
29
Dowcip #33622. Pani prosi o napisanie wypracowania. Trzeba napisać o trzech ptakach. w kategorii: „Humor o wypracowaniach”.
Jasio wraca ze szkoły i idzie do mamy żeby pomogła mu napisać wypracowanie. Jasio pyta się mamy:
- Mamo pomożesz mi napisać wypracowanie z polskiego?
A mama na to:
- Jak Cię rzucę tym ziemniakiem! - Jasio zapisał.
Jasio idzie do brata i pyta o to samo, a jego brat słucha muzyki i śpiewa:
- Jestem supermenem! - Jasio zapisał.
Potem Jasio idzie do siostry i tez o to pyta, a siostra gada przez telefon i mówi:
- Co? Do tej świni w klatce! - Jasio zapisał.
Następnego dnia w szkole pani mówi do Jasia:
- Jasiu przeczytaj swoje wypracowanie.
Jasio zaczyna czytać:
- Jak Cię rzucę tym ziemniakiem!
Pani na to:
- Jasiu, kim Ty jesteś?!
A Jasio czyta dalej
- Jestem supermenem!
Pani mówi:
- Jasiu idziemy do dyrektora!
A Jasio czyta dalej:
- Co? Do tej świni w klatce.
- Mamo pomożesz mi napisać wypracowanie z polskiego?
A mama na to:
- Jak Cię rzucę tym ziemniakiem! - Jasio zapisał.
Jasio idzie do brata i pyta o to samo, a jego brat słucha muzyki i śpiewa:
- Jestem supermenem! - Jasio zapisał.
Potem Jasio idzie do siostry i tez o to pyta, a siostra gada przez telefon i mówi:
- Co? Do tej świni w klatce! - Jasio zapisał.
Następnego dnia w szkole pani mówi do Jasia:
- Jasiu przeczytaj swoje wypracowanie.
Jasio zaczyna czytać:
- Jak Cię rzucę tym ziemniakiem!
Pani na to:
- Jasiu, kim Ty jesteś?!
A Jasio czyta dalej
- Jestem supermenem!
Pani mówi:
- Jasiu idziemy do dyrektora!
A Jasio czyta dalej:
- Co? Do tej świni w klatce.
113