Dowcipy o wojsku
Kowalski przyjechał na urlop z wojska i pytają go jak tam jest. Opowiada że ciężko. Jedzenie kiepskie, ciągle ganiają ale najgorsza jest
wojskowa organizacja zajęć. Wszyscy pytają na czym ona polega, ale Kowalski twierdzi, że tego nie można wytłumaczyć, ale postara się zademonstrować. Następnego dnia o czwartej rano słychać przeraźliwe wycie syreny i bicie dzwonu. Wystraszeni ludzie biegną na plac, a tam Kowalski wali w dzwon i kreci syreną. Kiedy już wszyscy się zebrali przestaje się tłuc i mówi.
- Dzisiejszy plan zajęć jest następujący: ja i Nowak idziemy na ryby, a pozostali mają wolne...
wojskowa organizacja zajęć. Wszyscy pytają na czym ona polega, ale Kowalski twierdzi, że tego nie można wytłumaczyć, ale postara się zademonstrować. Następnego dnia o czwartej rano słychać przeraźliwe wycie syreny i bicie dzwonu. Wystraszeni ludzie biegną na plac, a tam Kowalski wali w dzwon i kreci syreną. Kiedy już wszyscy się zebrali przestaje się tłuc i mówi.
- Dzisiejszy plan zajęć jest następujący: ja i Nowak idziemy na ryby, a pozostali mają wolne...
814
Dowcip #32664. Kowalski przyjechał na urlop z wojska i pytają go jak tam jest. w kategorii: „Śmieszny humor o wojsku”.
Sierżant pyta żołnierzy:
- Taka sytuacja: pełnicie służbę wartowniczą. Godzina druga w nocy. Chodnikiem przy murze powoli pełznie w waszą stronę jakiś człowiek. Co robicie?
- Melduję posłusznie, że jak zawsze odnosimy pana majora wprost na jego kwaterę!
- Taka sytuacja: pełnicie służbę wartowniczą. Godzina druga w nocy. Chodnikiem przy murze powoli pełznie w waszą stronę jakiś człowiek. Co robicie?
- Melduję posłusznie, że jak zawsze odnosimy pana majora wprost na jego kwaterę!
112
Dowcip #33842. Sierżant pyta żołnierzy w kategorii: „Śmieszny humor o wojsku”.
Przez las idzie brudna, wulgarna świnia. Kopie zwierzątka, niszczy kwiatki, beka głośno. W jednej rączce trzyma papierosa w drugiej flaszkę wódki. Dochodzi do ślicznej chatki na polanie i wali w drzwi racicą. Otwiera Mama Kubusia Puchatka.
- Kubuś jest?!
- A kto pyta - dziwi się mama Kubusia.
- Pani mu powie, że Prosiaczek wrócił z wojska!
- Kubuś jest?!
- A kto pyta - dziwi się mama Kubusia.
- Pani mu powie, że Prosiaczek wrócił z wojska!
310
Dowcip #33833. Przez las idzie brudna, wulgarna świnia. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o wojsku”.
W wojsku kapral zwraca się do rekrutów:
- Z problemami przychodźcie do mnie jak do ojca.
Na to jeden z żołnierzy:
- Tato, pożycz mi wieczorem samochód!
- Z problemami przychodźcie do mnie jak do ojca.
Na to jeden z żołnierzy:
- Tato, pożycz mi wieczorem samochód!
620
Dowcip #15799. W wojsku kapral zwraca się do rekrutów w kategorii: „Humor o wojsku”.
Zajączek i niedźwiedź jechali pociągiem na komisję wojskową. Zajączek wypadł z pociągu i wybił sobie wszystkie zęby. Pobiegł jednak na skróty i dotarł na miejsce szybciej niż miś. Kiedy miś wchodził do budynku, zając już wychodził z komisji.
- No i co? - spytał miś.
- F pofrzątku!- odpowiedział zając. - Sfolniony. Bfrak ufzębienia!
Mis pomyślał chwile, odszedł na bok, wziął kamień i też wybił sobie zęby. Wychodzącego z komisji misia, oczekiwał już zając.
- No i cfo? - pyta zając.
- F pofrządku! - odpowiada miś - Sfolniony! Plafkoftopie!
- No i co? - spytał miś.
- F pofrzątku!- odpowiedział zając. - Sfolniony. Bfrak ufzębienia!
Mis pomyślał chwile, odszedł na bok, wziął kamień i też wybił sobie zęby. Wychodzącego z komisji misia, oczekiwał już zając.
- No i cfo? - pyta zając.
- F pofrządku! - odpowiada miś - Sfolniony! Plafkoftopie!
822
Dowcip #28194. Zajączek i niedźwiedź jechali pociągiem na komisję wojskową. w kategorii: „Śmieszne żarty o wojsku”.
Syn Pani Braun wraca z wojska.
- Jak tam było Hans? - pyta mama.
- Dobrze.
- A nie wymyślali ci czasem?
- Mnie nie, ale mamie.
- Jak tam było Hans? - pyta mama.
- Dobrze.
- A nie wymyślali ci czasem?
- Mnie nie, ale mamie.
1214
Dowcip #29557. Syn Pani Braun wraca z wojska. w kategorii: „Dowcipy o wojsku”.
Kapral mówi do szeregowca:
- Masz żetony telefoniczne?
- Jasne, stary!
- Masz mówić: Tak jest panie kapralu! A więc masz żetony telefoniczne?
- Nie panie kapralu!
- Masz żetony telefoniczne?
- Jasne, stary!
- Masz mówić: Tak jest panie kapralu! A więc masz żetony telefoniczne?
- Nie panie kapralu!
816
Dowcip #19013. Kapral mówi do szeregowca w kategorii: „Śmieszne dowcipy o wojsku”.
Pewien student nie tylko, że wcale się nie uczył, to jeszcze strasznie grzeszył. Naruszał notorycznie wszystkie przykazania Dekalogu znajdujące się po punkcie piątym, ze szczególnym ”naciskiem” na numery sześć i dziewięć. Rozzłościło to wreszcie Pana Boga i postanowił ukarać niesfornego studenta. Wiosną na palcu u ręki pojawiła się chłopakowi mała plamka, która zaczęła się rozprzestrzeniać tak szybko, że po tygodniu w szpitalu amputowali mu rękę. Po paru dniach odcięli drugą, potem obie nogi. Ale to nie był koniec jego nieszczęść... Na jesieni zabrali go do wojska.
1015
Dowcip #32902. Pewien student nie tylko, że wcale się nie uczył w kategorii: „Dowcipy o wojsku”.
Wiosna, las, ptaszki. Gawędzi student, po nieudanej sesji, z dziewczyną:
- Nie wiem, co się ze mną dzieje? Chciałbym ulecieć daleko - daleko, schować się głęboko - głęboko, zaszyć się gdzieś cicho - cicho. Czyżby to miłość?
- Nie, kolego. To zaczął się wiosenny pobór do wojska.
- Nie wiem, co się ze mną dzieje? Chciałbym ulecieć daleko - daleko, schować się głęboko - głęboko, zaszyć się gdzieś cicho - cicho. Czyżby to miłość?
- Nie, kolego. To zaczął się wiosenny pobór do wojska.
127
Dowcip #14111. Wiosna, las, ptaszki. w kategorii: „Śmieszny humor o wojsku”.
Z czego się składa dzida krótka bojowa ogólnowojskowa?
- z przeddzidzia, sroddzidzia i zadzidzia.
- z przeddzidzia, sroddzidzia i zadzidzia.
1512