Dowcipy o transakcjach handlowych
Leśniczy spotyka babcię, zbierającą w lesie grzyby.
- Niech pani wyrzuci te grzyby! - woła zaglądając do koszyka. - Nie nadają się do jedzenia!!!
- Panie, ale to nie do jedzenia, tylko na handel.
- Niech pani wyrzuci te grzyby! - woła zaglądając do koszyka. - Nie nadają się do jedzenia!!!
- Panie, ale to nie do jedzenia, tylko na handel.
735
Dowcip #33755. Leśniczy spotyka babcię, zbierającą w lesie grzyby. w kategorii: „Dowcipy o transakcjach handlowych”.
Pewien żydowski chłopiec uwielbiał czytać książki. Przeczytał już każdą którą miał w domu oraz w bibliotece. Pewnego dnia zapytał się w księgarni czy mają jakąś książkę której jeszcze nie czytał. Stary pracownik wyjął starą, zakurzoną księgę spod lady zatytułowaną ”Wielka tajemnica”. Podając mu powiedział że może mu ją sprzedać za 10 szekli, ale chłopiec nie może nigdy otworzyć jej na ostatniej stronie. Chłopiec kupił ją i przeczytał, bardzo mu się podobała, jednak był bardzo ciekaw co było napisane na końcu.
Pewnego dnia chłopiec nie wytrzymał i otworzył na ostatniej stronie. Patrzy, a tam napis: cena sugerowana: 5 szekli.
Pewnego dnia chłopiec nie wytrzymał i otworzył na ostatniej stronie. Patrzy, a tam napis: cena sugerowana: 5 szekli.
410