Dowcipy o teściowej
Ojciec po długiej i dość jednostronnej dyskusji z teściową kieruje prośbę do syna:
- Jasiu przynieś proszę, babci krem do ust.
- Tato, - pyta syn - a który to jest?
- Ten z napisem ”Kropelka”. - odpowiada poirytowany ojciec.
- Jasiu przynieś proszę, babci krem do ust.
- Tato, - pyta syn - a który to jest?
- Ten z napisem ”Kropelka”. - odpowiada poirytowany ojciec.
25
Dowcip #22162. Ojciec po długiej i dość jednostronnej dyskusji z teściową kieruje w kategorii: „Śmieszne kawały o teściowej”.
Do konduktu pogrzebowego złożonego z samych mężczyzn podchodzi facet i pyta:
- Kogo będą chować?
- Teściową faceta, obok którego idzie ten wielki wilczur.
- A na co ona zmarła?
- Pogryzł ją ten wilczur.
- Taaak? Chętnie bym pożyczył tego psa.
- To stawaj pan na końcu kolejki!
- Kogo będą chować?
- Teściową faceta, obok którego idzie ten wielki wilczur.
- A na co ona zmarła?
- Pogryzł ją ten wilczur.
- Taaak? Chętnie bym pożyczył tego psa.
- To stawaj pan na końcu kolejki!
31
Dowcip #23303. Do konduktu pogrzebowego złożonego z samych mężczyzn podchodzi facet w kategorii: „Śmieszny humor o teściowej”.
- Tata, jako jest różnica między wizytą, a wizytacją? - pyta syn Masztalskiego.
- Wytłumaczę ci to, Synku, na przykładzie. Widzisz, jak my jadymy do mojej teściowej, a twojej, babci, to jest wizyta - odpowiada Masztalski - a jak ona przyjeżdżo do nos, to jest wizytacja.
- Wytłumaczę ci to, Synku, na przykładzie. Widzisz, jak my jadymy do mojej teściowej, a twojej, babci, to jest wizyta - odpowiada Masztalski - a jak ona przyjeżdżo do nos, to jest wizytacja.
413
Dowcip #13756. - Tata, jako jest różnica między wizytą, a wizytacją? w kategorii: „Dowcipy o teściowej”.
Teściowa po dziesięciu latach kłótni postanawia pogodzić się ze swoim zięciem. Zaprasza jego i córkę na obiad. Podaje kotleta i surówkę, ale zapomina o ziemniakach. Wraca do kuchni. Przezorny zięć chce sprawdzić, czy kotlet nie jest zatruty. Kroi kawałek i daje kotu. Ten gryzie i pada martwy. Zięć wstaje, bierze patelnię i zabija teściową. Wraca do pokoju i mówi do żony:
- Kochanie, wyobraź sobie, ta stara rura chciała mnie otruć. Wziąłem patelnię i ją zabiłem!
Na co kot wstaje, otrzepuje się i mówi:
- Wreszcie!
- Kochanie, wyobraź sobie, ta stara rura chciała mnie otruć. Wziąłem patelnię i ją zabiłem!
Na co kot wstaje, otrzepuje się i mówi:
- Wreszcie!
48
Dowcip #15334. Teściowa po dziesięciu latach kłótni postanawia pogodzić się ze swoim w kategorii: „Dowcipy o teściowej”.
W sądzie odbywa się rozprawa. Mężczyzna jest oskarżony o zamordowanie teściowej. Broni się jednak zaciekle:
- Wysoki Sądzie! Jestem niewinny! To było tak: siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańczę. W pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóż. Właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa, poślizgnęła się właśnie na tej skórce i upadła na nóż i tak siedem razy.
- Wysoki Sądzie! Jestem niewinny! To było tak: siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańczę. W pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóż. Właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa, poślizgnęła się właśnie na tej skórce i upadła na nóż i tak siedem razy.
115
Dowcip #8869. W sądzie odbywa się rozprawa. w kategorii: „Żarty o teściowej”.
Idzie mąż przez miasto cały poobijany z walizką w ręku. Spotyka swojego kumpla. I kumpel pyta się:
- Stary, kto cię tak urządził?
Na to mąż:
- Ech, teściowa mnie pobiła.
- Gdyby mnie teściowa pobiła, to chyba bym ją poćwiartował.
- A ty myślisz, że co ja w tej walizce niosę?!?!
- Stary, kto cię tak urządził?
Na to mąż:
- Ech, teściowa mnie pobiła.
- Gdyby mnie teściowa pobiła, to chyba bym ją poćwiartował.
- A ty myślisz, że co ja w tej walizce niosę?!?!
216
Dowcip #12070. Idzie mąż przez miasto cały poobijany z walizką w ręku. w kategorii: „Żarty o teściowej”.
Przychodzi facet do sklepu zoologicznego i prosi sprzedawcę o jakieś zwierzę, które załatwiłoby jego teściową. Sprzedawca odpowiada, że nie ma nic oprócz pelikanów, które są jednak bardzo dobre. Facet kupuje pelikany, przynosi je do domu i postanawia wypróbować. Mówi:
- Pelikany na stół!
Pelikany wskakują na stół, dziobią tak,że po chwili stołu nie ma. Mówi:
- Pelikany na krzesło!
Pelikany wskakują na krzesło, dziobią je, krzesła już nie ma. Nagle słyszy, że ktoś przychodzi do domu. Cieszy się, że to teściowa i że wreszcie użyje właściwie pelikanów. To rzeczywiście teściowa przyszła. Wchodzi do pokoju, patrzy i pyta:
- Na ch.jci te pelikany?!?!?
- Pelikany na stół!
Pelikany wskakują na stół, dziobią tak,że po chwili stołu nie ma. Mówi:
- Pelikany na krzesło!
Pelikany wskakują na krzesło, dziobią je, krzesła już nie ma. Nagle słyszy, że ktoś przychodzi do domu. Cieszy się, że to teściowa i że wreszcie użyje właściwie pelikanów. To rzeczywiście teściowa przyszła. Wchodzi do pokoju, patrzy i pyta:
- Na ch.jci te pelikany?!?!?
23
Dowcip #12848. Przychodzi facet do sklepu zoologicznego i prosi sprzedawcę o jakieś w kategorii: „Śmieszne kawały o teściowej”.
W zoo facet od czyszczenia klatek zwierzęcych podbiega do jakiegoś kolesia i woła:
- Proszę Pana, proszę szybko iść za mną!
- Co się stało?
- Lew napadł na pana teściową.
- Sam napadł niech się sam broni!
- Proszę Pana, proszę szybko iść za mną!
- Co się stało?
- Lew napadł na pana teściową.
- Sam napadł niech się sam broni!
210
Dowcip #3943. W zoo facet od czyszczenia klatek zwierzęcych podbiega do jakiegoś w kategorii: „Śmieszne dowcipy o teściowej”.
- Wyobraź sobie, Kaziu, kiedy zauważyłem, że cały dom stoi w płomieniach, wbiegłem natychmiast do kuchni i na rękach wyniosłem teściową.
- No cóż, każdy w takich okolicznościach traci głowę.
- No cóż, każdy w takich okolicznościach traci głowę.
07
Dowcip #3946. - Wyobraź sobie, Kaziu, kiedy zauważyłem w kategorii: „Śmieszne dowcipy o teściowej”.
Teściowa siedzi przy stole i kiwa głową bo nic nie słyszy gdyż jest głucha. W pewnej chwili zięć się pyta.
- Mama, a zjesz pavulon?
- Mama, a zjesz pavulon?
18