Dowcipy o sprzątaniu
Dwóch osiemdziesięcioletnich staruszków spotyka się w parku.
- Wiesz, - mówi jeden - chyba moja żona umarła.
- Dlaczego tak myślisz? - drugi na to.
- No niby z seksem jak dawniej, ale mieszkanie nie posprzątane.
- Wiesz, - mówi jeden - chyba moja żona umarła.
- Dlaczego tak myślisz? - drugi na to.
- No niby z seksem jak dawniej, ale mieszkanie nie posprzątane.
67
Dowcip #23655. Dwóch osiemdziesięcioletnich staruszków spotyka się w parku. w kategorii: „Śmieszny humor o sprzątaniu”.
Z okazji dwudziestej piątej rocznicy ślubu mąż zabrał żonę na kolację. Ich nastoletnia córka obiecała, że jak wrócą, to w domu będzie czekał na nich deser. Po powrocie do domu małżeństwo zobaczyło pięknie przystrojony stół, świece, porcelana... Na stole była kartka od córki:
”Wasz deser jest w lodówce. Smacznego. Zostanę na noc o koleżanki, więc nie krępujcie się i róbcie to, czego my byśmy nie robiły... ”
- Cóż... - rzekł mąż do żony - To zaczynamy odkurzanie...
”Wasz deser jest w lodówce. Smacznego. Zostanę na noc o koleżanki, więc nie krępujcie się i róbcie to, czego my byśmy nie robiły... ”
- Cóż... - rzekł mąż do żony - To zaczynamy odkurzanie...
35
Dowcip #33055. Z okazji dwudziestej piątej rocznicy ślubu mąż zabrał żonę na kolację. w kategorii: „Dowcipy o sprzątaniu”.
Żona żali się mężowi:
- Stefan, czemu ja mam ciągle tyle roboty w mieszkaniu!?
- Śpisz w nocy to Ci się zbiera!
- Stefan, czemu ja mam ciągle tyle roboty w mieszkaniu!?
- Śpisz w nocy to Ci się zbiera!
05
Dowcip #31931. Żona żali się mężowi w kategorii: „Żarty o sprzątaniu”.
Pewnego dnia Stalin przejeżdżał obok pięknej, z białego kamienia wzniesionej, cerkwi pod wezwaniem Zbawiciela na Puszczy. Pod cerkwią walało się drewno.
- Skandal, sprzątnąć to. - burknął Stalin.
Niestety nikt nie śmiał zapytać, co właściwie miał na myśli. Na wszelki wypadek drwa wywieziono, a cerkiew zrównano z ziemią.
- Skandal, sprzątnąć to. - burknął Stalin.
Niestety nikt nie śmiał zapytać, co właściwie miał na myśli. Na wszelki wypadek drwa wywieziono, a cerkiew zrównano z ziemią.
512
Dowcip #13764. Pewnego dnia Stalin przejeżdżał obok pięknej w kategorii: „Humor o sprzątaniu”.
Anemik zatrudnił się w ZOO i miał za zadanie posprzątać w klatce żółwi. Sprzątał sobie, a żółwie uciekły. Zrozpaczony idzie więc do szefa i mówi:
- Szefie żółwie mi uciekły.
- Jak to się stało?
- To był moment.
- Szefie żółwie mi uciekły.
- Jak to się stało?
- To był moment.
1038
Dowcip #2123. Anemik zatrudnił się w ZOO i miał za zadanie posprzątać w klatce w kategorii: „Kawały o sprzątaniu”.
W zakładzie produkcyjnym szef Wydziału wzywa do siebie kierownika produkcji.
- Panie, przypilnuj pan, żeby tam posprzątali na wydziale, bo spodziewamy się delegacji z zagranicy, aż z Australii.
- Aborygeni? - próbuje zażartować kierownik.
- Nie, inna firma.
- Panie, przypilnuj pan, żeby tam posprzątali na wydziale, bo spodziewamy się delegacji z zagranicy, aż z Australii.
- Aborygeni? - próbuje zażartować kierownik.
- Nie, inna firma.
59
Dowcip #2231. W zakładzie produkcyjnym szef Wydziału wzywa do siebie kierownika w kategorii: „Żarty o sprzątaniu”.
Jasio do taty:
- Gdzie leżą Bahamy?
- Spytaj się matki, ona ostatnio sprzątała.
- Gdzie leżą Bahamy?
- Spytaj się matki, ona ostatnio sprzątała.
26
Dowcip #11322. Jasio do taty w kategorii: „Śmieszne żarty o sprzątaniu”.
Tata pyta Jasia:
- Po co Ci w domu łopata i kompas?
- Zamierzam posprzątać w moim pokoju.
- Po co Ci w domu łopata i kompas?
- Zamierzam posprzątać w moim pokoju.
25
Dowcip #5520. Tata pyta Jasia w kategorii: „Humor o sprzątaniu”.
Blondynka pracuje w hotelu jako sprzątaczka. Jej prezes mówi:
- Posprzątaj windę.
- Na wszystkich piętrach?
- Posprzątaj windę.
- Na wszystkich piętrach?
418
Dowcip #27153. Blondynka pracuje w hotelu jako sprzątaczka. w kategorii: „Żarty o sprzątaniu”.
Jasiu widzi jak mama sprząta w domu. W końcu podchodzi do niej i mówi:
- Mamo, nie mogę patrzeć jak się męczysz, wychodzę.
- Mamo, nie mogę patrzeć jak się męczysz, wychodzę.
15