Dowcipy o seksie
- Babciu, babciu, chcę mieć z Tobą stosunek.
- Ej wnusiu co to za pomyśl?
- Babciu muszę mieć z Tobą stosunek, bo eksploduję!
- Nie wnusiu!
- Babciu ja muszę mieć z Tobą stosunek!
- Nie wnusiu bo będziesz żałował.
- Babciu nie będę żałował, muszę się z Tobą kochać.
- Będziesz żałował, mówię Ti.
- Nie będę.
- OK.
Po miłości:
- No i jak wnusiu?
- Extra, a dlaczego mówiłaś, że będę żałować?
- Nie powiem.
- OK, to powiedz mi dlaczego najpierw szło tak ciężko, ciężko, potem lżej, lżej a na końcu już całkiem lekko?
- Widzisz wnusiu, najpierw były strupy, potem ropa.
- Ej wnusiu co to za pomyśl?
- Babciu muszę mieć z Tobą stosunek, bo eksploduję!
- Nie wnusiu!
- Babciu ja muszę mieć z Tobą stosunek!
- Nie wnusiu bo będziesz żałował.
- Babciu nie będę żałował, muszę się z Tobą kochać.
- Będziesz żałował, mówię Ti.
- Nie będę.
- OK.
Po miłości:
- No i jak wnusiu?
- Extra, a dlaczego mówiłaś, że będę żałować?
- Nie powiem.
- OK, to powiedz mi dlaczego najpierw szło tak ciężko, ciężko, potem lżej, lżej a na końcu już całkiem lekko?
- Widzisz wnusiu, najpierw były strupy, potem ropa.
144
Dowcip #28246. - Babciu, babciu, chcę mieć z Tobą stosunek. w kategorii: „Śmieszne żarty o seksie”.
Co zrobić by baba po seksie krzyczała jeszcze przez godzinę?
- Wytrzyj penisa w nowe firanki.
- Wytrzyj penisa w nowe firanki.
67
Dowcip #27201. Co zrobić by baba po seksie krzyczała jeszcze przez godzinę? w kategorii: „Żarty o seksie”.
- Córuś, Ty córuś, trza Ci za mąż iść!
- Oj trza, mamuś, trza!
- Tylko pamiętaj córuś, że Twój narzeczony mą być: oszczędny, głupi i nieruszany.
- Dobrze mamuś, będę pamiętać.
Minął jakiś czas i córka przyjeżdża do domu rodziców z narzeczonym z miasta. Zasiedzieli się długo, no i wichura ze śnieżycą na dworze się rozszalała. Matka więc proponuje:
- Nikaj nie pojedziecie, prześpita się tutaj. Pościele wam w izbie dwa łóżka.
Młodzi zgodzili się na to, więc tak też się stało. Rankiem córka wychodzi z pokoju cała uśmiechnięta. Widząc to matka się pyta:
- I jak córuś? Ten Twój kawaler oszczędny jest?
- Oj mamuś, jaki on oszczędny. Tylko co żeśmy weszli do izby to on mówi po co mamy brudzić dwa łóżka, prześpijmy się w jednym.
- Oj oszczędny jest, córuś, oszczędny. A głupi jest?
- Oj mamuś, jaki on głupi! Poduszkę zamiast pod głowę to on mi po zadek wsuwa.
- Oj głupi, córuś, głupi. A nie ruszany jest?
- Oj mamuś, siusiaka to on miał w celafonie jeszcze!
- Oj trza, mamuś, trza!
- Tylko pamiętaj córuś, że Twój narzeczony mą być: oszczędny, głupi i nieruszany.
- Dobrze mamuś, będę pamiętać.
Minął jakiś czas i córka przyjeżdża do domu rodziców z narzeczonym z miasta. Zasiedzieli się długo, no i wichura ze śnieżycą na dworze się rozszalała. Matka więc proponuje:
- Nikaj nie pojedziecie, prześpita się tutaj. Pościele wam w izbie dwa łóżka.
Młodzi zgodzili się na to, więc tak też się stało. Rankiem córka wychodzi z pokoju cała uśmiechnięta. Widząc to matka się pyta:
- I jak córuś? Ten Twój kawaler oszczędny jest?
- Oj mamuś, jaki on oszczędny. Tylko co żeśmy weszli do izby to on mówi po co mamy brudzić dwa łóżka, prześpijmy się w jednym.
- Oj oszczędny jest, córuś, oszczędny. A głupi jest?
- Oj mamuś, jaki on głupi! Poduszkę zamiast pod głowę to on mi po zadek wsuwa.
- Oj głupi, córuś, głupi. A nie ruszany jest?
- Oj mamuś, siusiaka to on miał w celafonie jeszcze!
19
Dowcip #27204. - Córuś, Ty córuś, trza Ci za mąż iść! w kategorii: „Śmieszne kawały o seksie”.
- Wiesz co mówią do mnie kobitki, kiedy pytam o seks?
- Nie.
- Dokładnie!
- Nie.
- Dokładnie!
310
Dowcip #26985. - Wiesz co mówią do mnie kobitki, kiedy pytam o seks? w kategorii: „Kawały o seksie”.
Przy łóżku umierającej żony siedzi mąż.
- Może ci coś potrzeba kochanie? - mówi smutnym głosem.
- Chciałabym, - odpowiada cichutko żona - żebyśmy kochali się ten ostatni raz.
- Oj taka słaba jesteś, ale jak tak bardzo chcesz ...
I gość włazi do łóżka, robi co żona sobie życzy, a potem przytula się i usypia ze zmęczenia. Budzi się po jakimś czasie, a żona w świetnej formie krząta się po kuchni gotując obiad. Facet zrywa się z pościeli i woła:
- Kochanie, co się stało, przecież taka chora byłaś?
- A to ten seks z tobą tak mi pomógł. - informuje go z uśmiechem kobieta.
Facet siada ciężko na stołku i smutnieje.
- Co jest? Nie cieszysz się, że wyzdrowiałam?
- Nie o to chodzi, - mówi mąż - tylko jakbym wiedział, że mam takie możliwości, to i babcię Zosię bym uratował i wujka Zdziśka ...
- Może ci coś potrzeba kochanie? - mówi smutnym głosem.
- Chciałabym, - odpowiada cichutko żona - żebyśmy kochali się ten ostatni raz.
- Oj taka słaba jesteś, ale jak tak bardzo chcesz ...
I gość włazi do łóżka, robi co żona sobie życzy, a potem przytula się i usypia ze zmęczenia. Budzi się po jakimś czasie, a żona w świetnej formie krząta się po kuchni gotując obiad. Facet zrywa się z pościeli i woła:
- Kochanie, co się stało, przecież taka chora byłaś?
- A to ten seks z tobą tak mi pomógł. - informuje go z uśmiechem kobieta.
Facet siada ciężko na stołku i smutnieje.
- Co jest? Nie cieszysz się, że wyzdrowiałam?
- Nie o to chodzi, - mówi mąż - tylko jakbym wiedział, że mam takie możliwości, to i babcię Zosię bym uratował i wujka Zdziśka ...
616
Dowcip #24722. Przy łóżku umierającej żony siedzi mąż. w kategorii: „Kawały o seksie”.
Co to jest apatia?
- Stosunek do stosunku po stosunku!
- Stosunek do stosunku po stosunku!
101
Dowcip #24455. Co to jest apatia? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o seksie”.
Przyprowadzają mi kobiety, uprawiam z nimi seks, a oni jeszcze płacą za moje usługi. Brzmi świetnie, ale bycie grabarzem to nie tylko zabawa ...
106
Dowcip #24173. Przyprowadzają mi kobiety, uprawiam z nimi seks w kategorii: „Śmieszny humor o seksie”.
Seks po dziewięćdziesiątce jest jak gra w bilard przy pomocy sznurka.
85
Dowcip #24206. Seks po dziewięćdziesiątce jest jak gra w bilard przy pomocy sznurka. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o seksie”.
Pewnego dnia do Jasia przychodzi jego tato.
- Jasiu, - mówi - myślę, że najwyższy czas abym powiedział ci skąd się biorą dzieci.
- Nie chcę! - woła Jasiu - Bo znowu wszystko zepsujesz!
- Jak to?
- Ano tak: jak miałem cztery lata to mi powiedziałeś, że nie ma Świętego Mikołaja, jak miałem sześć to pozbawiłeś mnie złudzeń co do Zająca Wielkanocnego, potem okazało się, że Batman nie istnieje, a całkiem niedawno powiedziałeś, że nie ma na świecie żadnego czarodzieja. A teraz co? Powiesz mi, że tak naprawdę ludzie się wcale nie pieprzą?
- Jasiu, - mówi - myślę, że najwyższy czas abym powiedział ci skąd się biorą dzieci.
- Nie chcę! - woła Jasiu - Bo znowu wszystko zepsujesz!
- Jak to?
- Ano tak: jak miałem cztery lata to mi powiedziałeś, że nie ma Świętego Mikołaja, jak miałem sześć to pozbawiłeś mnie złudzeń co do Zająca Wielkanocnego, potem okazało się, że Batman nie istnieje, a całkiem niedawno powiedziałeś, że nie ma na świecie żadnego czarodzieja. A teraz co? Powiesz mi, że tak naprawdę ludzie się wcale nie pieprzą?
27
Dowcip #24102. Pewnego dnia do Jasia przychodzi jego tato. w kategorii: „Humor o seksie”.
Męska definicja bezpiecznego seksu?
- Co najmniej pięćdziesiąt kilometrów od domu.
- Co najmniej pięćdziesiąt kilometrów od domu.
511