Dowcipy o rozmowach telefonicznych
O dwudziestej trzeciej dzwoni telefon do sklepu spożywczego. Właściciel odbiera:
- Halo?
- O której otwieracie sklep?
- O siódmej!
- Aha Dziękuję!
Za trzy godziny znowu telefon.
- Halo?
- O której otwieracie sklep?
- O siódmej.
- Dziękuję!
Za cztery godziny dzwoni telefon.
zdenerwowany właściciel odbiera.
- Halo!
- O której otwieracie sklep?
- Za godzinę, a po co pan znowu dzwoni!?
- Bo ja jestem w nim zamknięty!
- Halo?
- O której otwieracie sklep?
- O siódmej!
- Aha Dziękuję!
Za trzy godziny znowu telefon.
- Halo?
- O której otwieracie sklep?
- O siódmej.
- Dziękuję!
Za cztery godziny dzwoni telefon.
zdenerwowany właściciel odbiera.
- Halo!
- O której otwieracie sklep?
- Za godzinę, a po co pan znowu dzwoni!?
- Bo ja jestem w nim zamknięty!
06
Dowcip #16553. O dwudziestej trzeciej dzwoni telefon do sklepu spożywczego. w kategorii: „Żarty o śmiesznych rozmowach telefonicznych”.
Mała dziewczynka odbiera telefon:
- A którym jest pan szefem mojego tatusia, dupkiem czy kretynem?
- A którym jest pan szefem mojego tatusia, dupkiem czy kretynem?
04
Dowcip #16805. Mała dziewczynka odbiera telefon w kategorii: „Kawały o rozmowach telefonicznych”.
Dzwoni córka do matki po długim czasie:
- A co tam u taty?
- Tata umarł pół roku temu.
- O Boże, na prawdę!?
- Nie, na zawał.
- A co tam u taty?
- Tata umarł pół roku temu.
- O Boże, na prawdę!?
- Nie, na zawał.
13
Dowcip #16963. Dzwoni córka do matki po długim czasie w kategorii: „Śmieszny humor o rozmowach telefonicznych”.
Hrabia przebywa na wakacjach za granicą. Pewnego wieczora dzwoni do domu:
- Janie, co słychać w domu?
- Wszystko w porządku Jaśnie Panie. Tylko Pani właśnie kolejny raz zdradza pana z ogrodnikiem.
- Jan weźmie strzelbę i zastrzeli go.
W słuchawce słychać dwa wystrzały. Po chwili.
- Zrobione Jaśnie Panie.
- A teraz Jan wrzuci ciało do basenu.
- Ale Panie Hrabio my nie mamy basenu!
- Czy to numer 5555 535?
- Nie 5555 353...
- A to przepraszam pomyłka.
- Janie, co słychać w domu?
- Wszystko w porządku Jaśnie Panie. Tylko Pani właśnie kolejny raz zdradza pana z ogrodnikiem.
- Jan weźmie strzelbę i zastrzeli go.
W słuchawce słychać dwa wystrzały. Po chwili.
- Zrobione Jaśnie Panie.
- A teraz Jan wrzuci ciało do basenu.
- Ale Panie Hrabio my nie mamy basenu!
- Czy to numer 5555 535?
- Nie 5555 353...
- A to przepraszam pomyłka.
39
Dowcip #17658. Hrabia przebywa na wakacjach za granicą. w kategorii: „Śmieszne żarty o rozmowach telefonicznych”.
Dzwoni jąkała do Stacji Sanepidu:
- Cz czy czy czy t t to St Staacja S S Sa Sane Sanepidu?
- Tak. Słucham?
- Ja ja chc chc chcia chciałem z zg zgł zgłosić, ż ż że na na m moj mojej u u ulicy le le leży zd zd zdechły k k k koń, l le leży już od od k k kilku d dni i st st stra strasznie ś śm śmie śmierdzi ...
- A na jakiej ulicy Pan mieszka?
- Na na F F F ...
- Floriańskiej?
- Nie, na F F ...
- Fiderkiewicza?
- Nie, na F.. F ...
- A idź Pan w cholerę ...
Po godzinie ten sam jąkała dzwoni do Stacji Sanepidu:
- Cz cz cz czy t t to Sta Sta Stacja S S San San Sanep Sanepidu?
- To znowu Pan, słucham?
- Ja ja chc chcia chciałem.
- Wiem konia zdechłego chciał Pan zgłosić, że na ulicy leży i śmierdzi, a na jakiej ulicy leży ten koń?
- Na F F F F ...
- Floriańskiej?
- T Tak, j już g go p p prz prz przep przepchałem ...
- Cz czy czy czy t t to St Staacja S S Sa Sane Sanepidu?
- Tak. Słucham?
- Ja ja chc chc chcia chciałem z zg zgł zgłosić, ż ż że na na m moj mojej u u ulicy le le leży zd zd zdechły k k k koń, l le leży już od od k k kilku d dni i st st stra strasznie ś śm śmie śmierdzi ...
- A na jakiej ulicy Pan mieszka?
- Na na F F F ...
- Floriańskiej?
- Nie, na F F ...
- Fiderkiewicza?
- Nie, na F.. F ...
- A idź Pan w cholerę ...
Po godzinie ten sam jąkała dzwoni do Stacji Sanepidu:
- Cz cz cz czy t t to Sta Sta Stacja S S San San Sanep Sanepidu?
- To znowu Pan, słucham?
- Ja ja chc chcia chciałem.
- Wiem konia zdechłego chciał Pan zgłosić, że na ulicy leży i śmierdzi, a na jakiej ulicy leży ten koń?
- Na F F F F ...
- Floriańskiej?
- T Tak, j już g go p p prz prz przep przepchałem ...
013
Dowcip #16516. Dzwoni jąkała do Stacji Sanepidu w kategorii: „Śmieszne żarty o rozmowach telefonicznych”.
Lekarz telefonuje do pacjenta:
- Mam dla pana dwie wiadomości dobrą i złą. Którą chce pan najpierw usłyszeć?
- Dobrą.
- Zostało panu 7 dni życia.
- A zła wiadomość?
- Nie mogłem się do pana dodzwonić od sześciu dni.
- Mam dla pana dwie wiadomości dobrą i złą. Którą chce pan najpierw usłyszeć?
- Dobrą.
- Zostało panu 7 dni życia.
- A zła wiadomość?
- Nie mogłem się do pana dodzwonić od sześciu dni.
39
Dowcip #11578. Lekarz telefonuje do pacjenta w kategorii: „Dowcipy o rozmowach telefonicznych”.
Mąż dzwoni do żony i pyta:
- Czy to ty kochanie?
- Tak, a kto mówi?
- Czy to ty kochanie?
- Tak, a kto mówi?
35
Dowcip #11961. Mąż dzwoni do żony i pyta w kategorii: „Śmieszne kawały o rozmowach telefonicznych”.
Mąż kupił sobie komórkę i bardzo się nią szczyci. Dzwoni do żony sto razy dziennie.
- Strasznie za tobą tęsknię - mówi pewnego razu, gdy po raz kolejny do niej zadzwonił.
- A gdzie jesteś? - pyta żona.
- W windzie. Właśnie dojeżdżam do naszego piętra.
- Strasznie za tobą tęsknię - mówi pewnego razu, gdy po raz kolejny do niej zadzwonił.
- A gdzie jesteś? - pyta żona.
- W windzie. Właśnie dojeżdżam do naszego piętra.
68
Dowcip #12054. Mąż kupił sobie komórkę i bardzo się nią szczyci. w kategorii: „Humor o rozmowach telefonicznych”.
Mąż pojechał w delegację. Nazajutrz dzwoni do żony i pyta:
- Nie widziałaś moich skarpetek?
- Nie widziałaś moich skarpetek?
36
Dowcip #12058. Mąż pojechał w delegację. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o rozmowach telefonicznych”.
Rozmowa dwóch blondynek:
- To mówisz, że najlepiej jak zadzwonię do ciebie do pracy i wtedy sobie spokojnie porozmawiamy?
- Tak będzie najlepiej. Ale pamiętaj, jak odbierze moja szefowa, to od razu się rozłącz.
- No, dobrze, ale jak ja ją poznam?
- Nieatrakcyjna blondynka, nosi okulary, włosy ma proste, takie do ramion.
- To mówisz, że najlepiej jak zadzwonię do ciebie do pracy i wtedy sobie spokojnie porozmawiamy?
- Tak będzie najlepiej. Ale pamiętaj, jak odbierze moja szefowa, to od razu się rozłącz.
- No, dobrze, ale jak ja ją poznam?
- Nieatrakcyjna blondynka, nosi okulary, włosy ma proste, takie do ramion.
04