
Dowcipy o prostytutkach
Dwie prostytutki rozmawiają jakie mają zwierzęta w domu. Jedna mówi:
- Ja mam skunksa?
- A czemu akurat skunksa?
- Bo dobrze minetę robi.
- No a co ze smrodem?
- A rzygał ze trzy dni ale potem się przyzwyczaił.
- Ja mam skunksa?
- A czemu akurat skunksa?
- Bo dobrze minetę robi.
- No a co ze smrodem?
- A rzygał ze trzy dni ale potem się przyzwyczaił.
1733
Dowcip #12520. Dwie prostytutki rozmawiają jakie mają zwierzęta w domu. w kategorii: „Śmieszne żarty o prostytutkach”.
Rozmawiają dwie panie lekkich obyczajów:
- Jak umarła Zocha?
- Na raka.
- To już nie mogla sobie wygodniejszej pozycji znaleźć?
- Jak umarła Zocha?
- Na raka.
- To już nie mogla sobie wygodniejszej pozycji znaleźć?
1324
Dowcip #17506. Rozmawiają dwie panie lekkich obyczajów w kategorii: „Śmieszny humor o prostytutkach”.

Jechał chłop wozem na pole i po drodze spotkał piękną kobietę lekkich obyczajów. Wziął ją na wóz w celu podwiezienia. Jadą i jadą, pani zaczęła się niecierpliwić gdyż chcicę tego dnia miała ogromną, ale chłop nic nie mówi ani nic nie robi. W końcu po kilkunastu minutach jazdy, zapytuje go z filuternym uśmieszkiem na twarzy:
- Będziemy dziś uprawiać sex?
A chłop na to:
- Nie, buroki!
- Będziemy dziś uprawiać sex?
A chłop na to:
- Nie, buroki!
430
Dowcip #33190. Jechał chłop wozem na pole i po drodze spotkał piękną kobietę lekkich w kategorii: „Śmieszny humor o prostytutkach”.
Wchodzi facet do burdelu i zamawia loda. Jedna z dziewczyn bierze go do pokoju i zaczyna jazdę zupełnie bez zabezpieczenia. W czasie zabawy gość zauważa wiaderko na w pół wypełnione spermą niedaleko łóżka. A że to obciąganko jakiego jeszcze nigdy nie miał zapomina o tym. W końcu strzela w usta panienki. Ona zbiera każdą krople, ale zamiast połknąć wypluwa do wcześniej zauważonego wiaderka. Gość się pyta:
- Co? Nie lubisz połykać?
Ona, po wytarciu ust mówi:
- Nieee. Założyłam się z koleżanką, że która pierwsza wypełni wiaderko wypija obydwa.
- Co? Nie lubisz połykać?
Ona, po wytarciu ust mówi:
- Nieee. Założyłam się z koleżanką, że która pierwsza wypełni wiaderko wypija obydwa.
427
Dowcip #33403. Wchodzi facet do burdelu i zamawia loda. w kategorii: „Śmieszne kawały o prostytutkach”.

Wchodzi panienka do urzędu skarbowego:
- Chciałabym zadeklarować swoje dochody.
Facet z okienka:
- Zawód?
Ona:
- Dziwka!
Facet zdziwiony:
- Przepisy nie uwzględniają takiego zawodu!
Ona:
- No to pan napisze prostytutka!
- Ale nie ma takiego zawodu...
Ona:
- No dobra, to pan napisze, że jestem sekretarzem SLD.
- Co? Dlaczego?
- Bo w tym roku przyjęłam tysiąc siedemset dziewięćdziesiąt członków...
- Chciałabym zadeklarować swoje dochody.
Facet z okienka:
- Zawód?
Ona:
- Dziwka!
Facet zdziwiony:
- Przepisy nie uwzględniają takiego zawodu!
Ona:
- No to pan napisze prostytutka!
- Ale nie ma takiego zawodu...
Ona:
- No dobra, to pan napisze, że jestem sekretarzem SLD.
- Co? Dlaczego?
- Bo w tym roku przyjęłam tysiąc siedemset dziewięćdziesiąt członków...
111
Dowcip #32784. Wchodzi panienka do urzędu skarbowego w kategorii: „Humor o prostytutkach”.
Prostytutka dzwoni do Świętego Mikołaja.
- Mikusiu! Czy odwiedzisz mnie w tym roku?
- Oczywiście! Nie mogę się doczekać.
- A będziesz miał pełny worek?
- Bardzo pełny! Przecież tylko raz w roku Cię odwiedzam.
- Mikusiu! Czy odwiedzisz mnie w tym roku?
- Oczywiście! Nie mogę się doczekać.
- A będziesz miał pełny worek?
- Bardzo pełny! Przecież tylko raz w roku Cię odwiedzam.
415
Dowcip #32776. Prostytutka dzwoni do Świętego Mikołaja. w kategorii: „Żarty o prostytutkach”.

Prostytutka postanowiła skończyć z zawodem, znaleźć męża i ustatkować się. Miała w życiu tylu klientów, że zdecydowała, że znajdzie takiego faceta, który będzie w jej wieku, ale który jeszcze nie miał kobiety. Wreszcie udało jej się kogoś takiego odszukać. Był to programista z Australii. Przed nocą poślubną poszła do łazienki przebrać się w sexy bieliznę, a jak wróciła to widzi, że wszystkie meble są poprzesuwane pod ściany, a środek pokoju jest całkiem pusty. No więc pyta się o co chodzi, a facet mówi:
- Jeszcze nigdy w życiu nie miałem kobiety, ale jeśli to się robi tak samo jak z kangurem to będziemy potrzebować dużo miejsca.
- Jeszcze nigdy w życiu nie miałem kobiety, ale jeśli to się robi tak samo jak z kangurem to będziemy potrzebować dużo miejsca.
319
Dowcip #32479. Prostytutka postanowiła skończyć z zawodem w kategorii: „Śmieszne kawały o prostytutkach”.
Marynarz przechadza się po dzielnicy uciech cielesnych w Amsterdamie. Podśpiewuje sobie przy tym wesoło:
- Nie mam wprawdzie pieniędzy ale w spodniach gra mi muzyka...
Jedna z panienek woła na niego z balkonu:
- Chodź, lubię takie luzackie typy jak Ty.
Biorą się ostro do roboty ale marynarz nie ma najlepszego dnia. Dziewczyna nie ukrywa rozczarowania:
- Miałeś mieć muzykę w gaciach, a jak na razie tylko fałszujesz...
- No zgadza się, ale to chyba dlatego, że na tak dużej sali jeszcze nie występowałem...
- Nie mam wprawdzie pieniędzy ale w spodniach gra mi muzyka...
Jedna z panienek woła na niego z balkonu:
- Chodź, lubię takie luzackie typy jak Ty.
Biorą się ostro do roboty ale marynarz nie ma najlepszego dnia. Dziewczyna nie ukrywa rozczarowania:
- Miałeś mieć muzykę w gaciach, a jak na razie tylko fałszujesz...
- No zgadza się, ale to chyba dlatego, że na tak dużej sali jeszcze nie występowałem...
216
Dowcip #32409. Marynarz przechadza się po dzielnicy uciech cielesnych w Amsterdamie. w kategorii: „Kawały o prostytutkach”.

Biznesmen udał się do Japonii, aby spotkać się i grać w golfa z kilkoma japońskimi partnerami biznesowymi. Nie mając nic do roboty w nocy przed jego grą, zdecydował się korzystać z usług prostytutki. Podczas stosunku nagle dziewczyna krzyknęła:
- Kawasaki!
Biznesmen pewien, że kobieta w swoim języku daje wyraz zadowolenia kontynuował igraszki. Za moment znowu słyszy:
- Kawasaki!
Dumny ze swoich seksualnych zdolności kontynuuje. W pewnej chwili prostytutka znowu krzyczy:
- Kawasaki! Kawasaki!
I ucieka. Biznesmen stwierdził, że był dla niej za dobry i z dumą poszedł spać. Następnego dnia podczas gry jeden z jego towarzyszy gry trafił odległy dołek. Doskonały rzut. Mężczyzna zapamiętał słowo wypowiadane przez prostytutkę. Chciał zabłysnąć przed kolegami znajomością języka i mówi:
-Kawasaki!
Na to jeden z mężczyzn odzywa się:
- Jak to zła dziura?
- Kawasaki!
Biznesmen pewien, że kobieta w swoim języku daje wyraz zadowolenia kontynuował igraszki. Za moment znowu słyszy:
- Kawasaki!
Dumny ze swoich seksualnych zdolności kontynuuje. W pewnej chwili prostytutka znowu krzyczy:
- Kawasaki! Kawasaki!
I ucieka. Biznesmen stwierdził, że był dla niej za dobry i z dumą poszedł spać. Następnego dnia podczas gry jeden z jego towarzyszy gry trafił odległy dołek. Doskonały rzut. Mężczyzna zapamiętał słowo wypowiadane przez prostytutkę. Chciał zabłysnąć przed kolegami znajomością języka i mówi:
-Kawasaki!
Na to jeden z mężczyzn odzywa się:
- Jak to zła dziura?
426
Dowcip #31304. Biznesmen udał się do Japonii w kategorii: „Kawały o prostytutkach”.
Obcokrajowiec szuka seksu u prostytutki o akceptowalnych warunkach. Kiedy kobieta rozebrała się do naga, mężczyzna zauważył, że nie ma włosów łonowych. Zdenerwowany krzyknął:
-Jak to? Nie ma wełny? W moim kraju wszystkie kobiety mają tam wełnę!
Na to prostytutka odwarknęła:
- Facet, chcesz robić na drutach czy mnie przelecieć?
-Jak to? Nie ma wełny? W moim kraju wszystkie kobiety mają tam wełnę!
Na to prostytutka odwarknęła:
- Facet, chcesz robić na drutach czy mnie przelecieć?
1049
Dowcip #31186. Obcokrajowiec szuka seksu u prostytutki o akceptowalnych warunkach. w kategorii: „Kawały o prostytutkach”.
