Dowcipy o podróżach
Na przystanek przyjeżdża autobus. Starsza pani wsiada i pyta:
- Ten autobus na Gałązki?
Kierowca na to:
- Nie, na ropę.
- Ten autobus na Gałązki?
Kierowca na to:
- Nie, na ropę.
59
Dowcip #2393. Na przystanek przyjeżdża autobus. w kategorii: „Żarty o podróżowaniu”.
Turyści pytają się Bacy:
- Baca, gdzie jest Giewont?
- Widzicie tom pirsom górkę?
- Tak.
- To nie jest Giewont.
- A widzicie drugom?
-Tak.
- To też nie jest Giewont.
-A widzicie trzecią?
-Nie.
- To jest właśnie giewont.
- Baca, gdzie jest Giewont?
- Widzicie tom pirsom górkę?
- Tak.
- To nie jest Giewont.
- A widzicie drugom?
-Tak.
- To też nie jest Giewont.
-A widzicie trzecią?
-Nie.
- To jest właśnie giewont.
18
Dowcip #2410. Turyści pytają się Bacy w kategorii: „Dowcipy o podróżach”.
Blondynka leci do Budapesztu. Usiadła w klasie biznes. Podchodzi pilot i mówi:
- Proszę się przesiąść to klasy biznes.
A blondynka na to:
- Ale ja lecę do Budapesztu.
Podchodzi stewardesa:
- Proszę się przesiąść to klasy biznes.
- Ale ja lecę do Budapesztu.
Podchodzi główny pilot i szepce blondynce coś do ucha, a blondynka grzecznie się przesiada. Wszyscy się pytają co on powiedział a pilot na to:
- Powiedziałem, że klasa biznes nie leci do Budapesztu.
- Proszę się przesiąść to klasy biznes.
A blondynka na to:
- Ale ja lecę do Budapesztu.
Podchodzi stewardesa:
- Proszę się przesiąść to klasy biznes.
- Ale ja lecę do Budapesztu.
Podchodzi główny pilot i szepce blondynce coś do ucha, a blondynka grzecznie się przesiada. Wszyscy się pytają co on powiedział a pilot na to:
- Powiedziałem, że klasa biznes nie leci do Budapesztu.
49
Dowcip #2443. Blondynka leci do Budapesztu. Usiadła w klasie biznes. w kategorii: „Kawały o podróżowaniu”.
Jadą dwie blondynki samochodem. Jedna mówi do drugiej:
- Sprawdź czy działa mi kierunkowskaz, dobrze?
Blondynka wysiada patrzy na światła i woła:
- Działa, nie działa, działa, nie działa.
- Sprawdź czy działa mi kierunkowskaz, dobrze?
Blondynka wysiada patrzy na światła i woła:
- Działa, nie działa, działa, nie działa.
29
Dowcip #2445. Jadą dwie blondynki samochodem. w kategorii: „Humor o podróżowaniu”.
Pod kasą kolejową stoją podpici panowie. Pierwszy zwraca się do kasjerki:
- Poproszę połówkę do Białogardu.
- A dla mnie - ożywia się następny - ćwiartka na miejscu!
- Poproszę połówkę do Białogardu.
- A dla mnie - ożywia się następny - ćwiartka na miejscu!
210
Dowcip #2766. Pod kasą kolejową stoją podpici panowie. w kategorii: „Humor o podróżowaniu”.
W przedziale wagonu pasażer krzyczy do siedzącego obok współpasażera:
- Panie! Z pana walizki kapie mi na twarz jakiś wstrętny, gorzki sos!
- To po co go pan próbuje?
- Panie! Z pana walizki kapie mi na twarz jakiś wstrętny, gorzki sos!
- To po co go pan próbuje?
06
Dowcip #2768. W przedziale wagonu pasażer krzyczy do siedzącego obok współpasażera w kategorii: „Śmieszne dowcipy o podróżowaniu”.
Wpada facet z walizami na dworzec kolejowy. Podchodzi do najbliższego z podróżnych.
- Przepraszam, czy zdążyłem na pociąg do Krakowa?
- Ja ja jak by byś paaan spy spytał ko kolegi to byś paaan a a a zdążył.
- Przepraszam, czy zdążyłem na pociąg do Krakowa?
- Ja ja jak by byś paaan spy spytał ko kolegi to byś paaan a a a zdążył.
411
Dowcip #3098. Wpada facet z walizami na dworzec kolejowy. w kategorii: „Humor o podróżach”.
Pewien turysta pyta się Beduina:
- Panie, jak dojść do Egiptu?
A Beduin:
- Panie, cały czas prosto a w czwartek w prawo.
- Panie, jak dojść do Egiptu?
A Beduin:
- Panie, cały czas prosto a w czwartek w prawo.
312
Dowcip #3114. Pewien turysta pyta się Beduina w kategorii: „Śmieszny humor o podróżach”.
Przychodzi kobieta do lekarza:
- Panie doktorze, żyję w takim stresie, że nie wyrabiam psychicznie, co robić?
- Droga pani, proszę kupić sobie dres i wyjechać do sanatorium. Tam pani odpocznie, a stres minie.
Po miesiącu wraca, spotyka lekarza szczęśliwa woła:
- Panie doktorze, ani stresu, ani dresu, ani okresu, ani kochasia adresu!
- Panie doktorze, żyję w takim stresie, że nie wyrabiam psychicznie, co robić?
- Droga pani, proszę kupić sobie dres i wyjechać do sanatorium. Tam pani odpocznie, a stres minie.
Po miesiącu wraca, spotyka lekarza szczęśliwa woła:
- Panie doktorze, ani stresu, ani dresu, ani okresu, ani kochasia adresu!
112
Dowcip #3365. Przychodzi kobieta do lekarza w kategorii: „Śmieszny humor o podróżach”.
Siedzi Baca na górze,a na dole idzie wycieczka i woła:
- Hej Baco co tam u góry słychać?
- Hej, co was to obchodzi!
- Hej Baco co tam u góry słychać?
- Hej, co was to obchodzi!
25