LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o pilotach


Arabskie biuro podróży ”Hamas” poszukuje pilotów chętnych do lotów do Nowego Yorku i Waszyngtonu. Płatne po powrocie.
38

Dowcip #4976. Arabskie biuro podróży ”Hamas” poszukuje pilotów chętnych do lotów do w kategorii: „Dowcipy o pilotach”.

Samolot stoi na pasie, wszyscy pasażerowie są gotowi, ale samolot nie startuje. Zniecierpliwieni ludzie pytają co jest grane, przecież już jest opóźniony. Na to stewardesa informuje ich, że czekają na pilotów. Wreszcie po dziesięciu minutach piloci podjeżdżają pod trap, pasażerowie wyglądają przez okna i widzą dwóch pilotów idących z laskami dla niewidomych. Następuje pełna konsternacja ale nikt nic nie mówi.
Stewardesa pomaga niewidomym pilotom zająć miejsca w kokpicie, silniki nabierają mocy, samolot powoli kołuje na pas startowy, przystaje i zaczyna się procedura startu, koła kręcą się coraz szybciej, beton z coraz większą szybkością przesuwa się przed oczami, ale samolot jakoś się nie odrywa. Pasażerowie widzą już zbliżający się koniec pasa startowego i nagle krzyczą:
- Aaa!
I w tym momencie samolot wzbija się w górę. Pierwszy pilot mówi do drugiego:
- Jak kiedyś nie krzykną, to się stary zabijemy.
222

Dowcip #7428. Samolot stoi na pasie, wszyscy pasażerowie są gotowi w kategorii: „Żarty o pilotach”.

Leci sobie duży pasażerski samolot. Spokojnie, bez ciśnień, pogoda ładna. Nagle podlatuje do niego wojskowy F16, którego pilotowi straszliwie się nudzi i zaczyna wkurzać pilota dużej maszyny. Przelatuje nad nim, pod nim, jakieś beczki, korkociągi w niebezpiecznej odległości itp. Przy czym cały czas szydzi z pilota samolotu pasażerskiego:
- Czym Ty latasz? Stodołą? Patrz na to gościu. Zrobisz tak? Nie zrobisz! Mam lepszy samolot i nie ma czegoś takiego co potrafisz Ty i Twoja maszyna, czego ja bym nie zrobił milion razy lepiej!
Koleś w pasażerce coraz bardziej wnerwiony, po którejś tam sugestii by się żołnierzyk odstosunkował w końcu proponuje:
- Oki deltatangocharliecośtam. Teraz wykonam taki myk ale jak go nie powtórzysz, na dole stawiasz kolację, panienki i na kadłubie swojego ”odkurzacza” piszesz: JESTEM ZŁOMEM. Umowa?
- Dawaj misiu. Nie ma takiej opcji żebyś wygrał więc to Ty napiszesz to na swoim kadłubie i wódeczka, panienki itp. na Twój koszt!
- Uwaga zaczynam, to się nieco odsuń!
Pilot F16 czeka. Mija pół minuty, pułap ten sam, prędkość ta sama, nic się nie zmienia. Mija minuta, dalej nic. W końcu pilot pasażerskiego odzywa się w słuchawce:
- Dobra skończyłem.
- A co to miało niby być?!?
- Byłem się odlać.
125

Dowcip #1360. Leci sobie duży pasażerski samolot. w kategorii: „Kawały o pilotach”.

Moris i jego żona Estera co roku chodzili na pokazy samolotów i co roku Moris mówił:
- Estero, chciałbym się przelecieć tym samolotem.
A Estera co roku odpowiadała:
- Wiem Moris, ale przejażdżka tym samolotem kosztuje pięćdziesiąt dolarów, a pięćdziesiąt dolarów to jednak pięćdziesiąt dolarów.
Pewnego roku, na pokazie samolotów, Moris mówi do Estery:
- Estero, mam osiemdziesiąt pięć lat, jeśli nie polecę w tym roku tym samolotem to już nigdy więcej mogę nie mieć takiej szansy.
- Wiem Moris, ale przejażdżka tym samolotem kosztuje pięćdziesiąt dolarów, a pięćdziesiąt dolarów to jednak pięćdziesiąt dolarów.
Rozmowę podsłuchał pilot i mówi:
- Mam dla was propozycję. Zabiorę was na przelot tym samolotem i jeśli przez cały lot nie piśniecie ani słówka, nic nie powiecie, to nic nie zapłacicie. A jeśli którekolwiek odezwie się jednym słowem, zapłacicie pięćdziesiąt dolarów.
Moris i Estera się zgodzili. Pilot w powietrzu wykonywał różne akrobacje chcąc wywołać u pasażerów przerażenie i zmusić do wrzasku, ale nie powiodło mu się. Milczeli jak zaklęci. W końcu lądują na ziemi, pilot podchodzi do Morisa i mówi:
- To niemal niemożliwe! Robiłem wszystko co mogłem, żebyście krzyczeli z przerażenia, z reguły tak zawsze z innymi pasażerami było, a tym razem nic. Udało wam się zachować milczenie nawet w czasie najstraszniejszych akrobacji.
- No wie pan, co prawda zamierzałem coś powiedzieć kiedy Estera wypadła z samolotu, ale pięćdziesiąt dolarów to jednak pięćdziesiąt dolarów.
010

Dowcip #3034. Moris i jego żona Estera co roku chodzili na pokazy samolotów i co w kategorii: „Śmieszne żarty o pilotach”.

Pilot:
- Temperatura w naszym porcie docelowym wynosi dziesięć stopni, mamy trochę poszarpanych chmur, ale może zdążą je obrębić do naszego przybycia. Dziękujemy i pamiętajcie, nikt nie kocha was i waszych pieniędzy tak jak Southwest Airlines.
01

Dowcip #26851. Pilot w kategorii: „Śmieszne żarty o pilotach”.

Pilot:
- Wieża, co robi wiatr?
Wieża:
- Wieje.
03

Dowcip #26857. Pilot w kategorii: „Żarty o pilotach”.

Wieża:
- Delta trzysta pięćdziesiąt jeden, obiekt na godzinie dziesiątej, odległość sześć mil!
Delta trzysta pięćdziesiąt jeden:
- Podaj to inaczej! Mamy zegarki cyfrowe!
36

Dowcip #14687. Wieża w kategorii: „Śmieszne kawały o pilotach”.

Samolot:
- Radar, jesteśmy szykiem dwóch A10, właśnie nad wami i zapomnieliśmy jaki mieliśmy sygnał wywoławczy.
Radar:
- Żaden problem, przydzielimy wam tymczasowe sygnały: Głupek Jeden i Głupek Dwa.
14

Dowcip #26847. Samolot w kategorii: „Humor o pilotach”.

Rok 2033. Pasażerska rakieta startuje z Ziemi na Marsa i po chwili jest już w przestrzeni kosmicznej. Z głośnika słychać głos:
- Szanowni państwo, witamy na pokładzie naszego wahadłowca. Lot jest w pełni automatyczny i przebiega zgodnie ze wskazaniami urządzeń kontrolowanych przez centralny komputer. Mogą się państwo czuć całkowicie bezpiecznie, gdyż cały system naszego komputera został gruntownie sprawdzony przez techników - elektroników i absolutnie nic, a nic ni... może się zepsuć... nie może... nie zepsuć... nie... kontroli... ni... może...
68

Dowcip #9996. Rok 2033. w kategorii: „Kawały o pilotach”.

Stewardessa wybiega z kokpitu i krzyczy:
- Obaj piloci zemdleli, czy ktoś umie pilotować samolot?
Powoli wstaje koleś.
- No ja umiem.
- To proszę, szybko, za mną do kokpitu.
- Powiedziałem, że umiem pilotować, nie, że będę.
- No ale jak to tak?
- Będę pilotować jeśli się rozbierzesz.
Stewardessa speszona, ale cały samolot prosi. W końcu zdjęła ubranie.
- Hmm, niezłe cycki, ładna dupa. Będę pilotować jak zrobisz mi dobrze.
Stewardessa oczywiście się opiera, ale znowu wszyscy proszą, więc ulega.
- Błagam, niech pan w końcu będzie pilotować.
- No dobrze, ale ostatni raz lecę waszymi liniami.
Idą do kokpitu, koleś siada na miejscu pilota, sprawdza wszystkie przyrządy, zakłada słuchawki.
- Wieża, tu GD609, prosimy o pozwolenie na start.
111

Dowcip #28021. Stewardessa wybiega z kokpitu i krzyczy w kategorii: „Śmieszne kawały o pilotach”.

Dowcipy o pilotachŚmieszne dowcipy o pilotachŚmieszne żarty o pilotachŚmieszne kawały o pilotachŻarty o pilotachKawały o pilotachŚmieszny humor o pilotachHumor o pilotach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a OnLine

» Darmowe ogłoszenia motoryzacyjne

» Internetowy słownik antonimów

» Definicja

» Wyszukiwarka haseł do krzyżówek

» Odmiana przez przypadki online

» Niania do dziecka

» Wyszukiwarka rymów do wyrazów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków

» Internetowy słownik synonimów

» Śmieszne wyliczanki

» Zagadki edukacyjne dla dzieci do drukowania

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost