
Dowcipy o piersiach
Przychodzi mały murzynek do mamy i mówi:
- Mamo daj possać cyca!
- No nie wiem, już dzisiaj miałeś.
- Mamo proszę, daj possać...
- No dobrze, tylko nie odchodź za daleko.
- Mamo daj possać cyca!
- No nie wiem, już dzisiaj miałeś.
- Mamo proszę, daj possać...
- No dobrze, tylko nie odchodź za daleko.
4634
Dowcip #33123. Przychodzi mały murzynek do mamy i mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o piersiach”.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Pokażę panu coś, ale niech się pan nie śmieje.
Pokazuje cycki na plecach,a lekarz w śmiech. Baba podnosi ramię do góry i mówi:
- Niech się pan nie śmieje bo pana osikam.
- Pokażę panu coś, ale niech się pan nie śmieje.
Pokazuje cycki na plecach,a lekarz w śmiech. Baba podnosi ramię do góry i mówi:
- Niech się pan nie śmieje bo pana osikam.
2126
Dowcip #7829. Przychodzi baba do lekarza i mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o piersiach”.

Przynoszą babę do lekarza z postrzelonym kolanem.
- Co się pani stało?
- Chciałam popełnić samobójstwo.
- To dlaczego strzeliła sobie pani w kolano?
- A sam pan doktor powiedział, że serce jest trzy palce poniżej piersi.
- Co się pani stało?
- Chciałam popełnić samobójstwo.
- To dlaczego strzeliła sobie pani w kolano?
- A sam pan doktor powiedział, że serce jest trzy palce poniżej piersi.
1729
Dowcip #11853. Przynoszą babę do lekarza z postrzelonym kolanem. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o piersiach”.
Czym różni się blondynka od malucha?
- Zderzakami.
- Zderzakami.
1028
Dowcip #29273. Czym różni się blondynka od malucha? w kategorii: „Żarty o piersiach”.

Czy jest jakaś różnica pomiędzy zapałkami, a piersiami kobiety?
- Zapałki są dla dorosłych, a bawią się nimi dzieci. Z piersiami kobiety jest dokładnie odwrotnie.
- Zapałki są dla dorosłych, a bawią się nimi dzieci. Z piersiami kobiety jest dokładnie odwrotnie.
828
Dowcip #17602. Czy jest jakaś różnica pomiędzy zapałkami, a piersiami kobiety? w kategorii: „Dowcipy o piersiach”.
Blondyneczka wróciła właśnie po pierwszym dniu w szkole w nowym roku do domu:
- Mamusiu, Mamusiu. -krzyczała od progu Dzisiaj na matematyce liczyliśmy. Wszystkie dzieci potrafiły liczyć tylko do czterech, jednak ja policzyłem aż do dziesięciu.
- Bardzo dobrze. - odrzekła jej matka.
- Czy to dlatego, że jestem blondynką? - Spytała się dziewczyna.
- Tak kochanie, to dlatego, że jesteś blondynką.
Następnego dnia blondyneczka znowu wróciła sama w skowronkach do domu.
- Mamusiu, mamusiu. Dzisiaj na polskim mówiliśmy alfabet i wszystkie dzieci potrafiły powiedzieć tylko do literki ”D”. Za to ja potrafię aż do ”G”.
- Bardzo dobrze. - odrzekła jej matka.
- Czy to dlatego, że jestem blondynką? - Spytała się dziewczyna.
- Tak kochanie, to dlatego, że jesteś blondynką.
Trzeciego dnia, znowu wróciła zadowolona do domu.
- Mamusiu, mamusiu. Dzisiaj mieliśmy wychowanie fizyczne. I kiedy się przebieraliśmy w szatni zauważyłam, że wszystkie dziewczyny mają płaskie piersi. A ja mam to:
Podniosła koszulkę do góry odsłaniając dwie jędrne piersi.
- Bardzo dobrze. - odrzekła jej matka.
- Czy to dlatego, że jestem blondynką? - Spytała się dziewczyna.
- Nie skarbie, to dlatego, że masz dwadzieścia cztery lata.
- Mamusiu, Mamusiu. -krzyczała od progu Dzisiaj na matematyce liczyliśmy. Wszystkie dzieci potrafiły liczyć tylko do czterech, jednak ja policzyłem aż do dziesięciu.
- Bardzo dobrze. - odrzekła jej matka.
- Czy to dlatego, że jestem blondynką? - Spytała się dziewczyna.
- Tak kochanie, to dlatego, że jesteś blondynką.
Następnego dnia blondyneczka znowu wróciła sama w skowronkach do domu.
- Mamusiu, mamusiu. Dzisiaj na polskim mówiliśmy alfabet i wszystkie dzieci potrafiły powiedzieć tylko do literki ”D”. Za to ja potrafię aż do ”G”.
- Bardzo dobrze. - odrzekła jej matka.
- Czy to dlatego, że jestem blondynką? - Spytała się dziewczyna.
- Tak kochanie, to dlatego, że jesteś blondynką.
Trzeciego dnia, znowu wróciła zadowolona do domu.
- Mamusiu, mamusiu. Dzisiaj mieliśmy wychowanie fizyczne. I kiedy się przebieraliśmy w szatni zauważyłam, że wszystkie dziewczyny mają płaskie piersi. A ja mam to:
Podniosła koszulkę do góry odsłaniając dwie jędrne piersi.
- Bardzo dobrze. - odrzekła jej matka.
- Czy to dlatego, że jestem blondynką? - Spytała się dziewczyna.
- Nie skarbie, to dlatego, że masz dwadzieścia cztery lata.
933
Dowcip #24429. Blondyneczka wróciła właśnie po pierwszym dniu w szkole w nowym roku w kategorii: „Śmieszne dowcipy o piersiach”.

Na dwudziestą piątą rocznicę ślubu małżeństwo wybrało się na drugi miesiąc miodowy. Wieczorem w hotelu, żona zalotnie pyta męża:
- Kochanie, powiedz mi, co myślałeś, gdy dwadzieścia pięć lat temu stanęłam przed Tobą naga?
- Hmm ... Chciałem się z Tobą kochać tak by odebrało Ci rozum, a Twoje piersi. Chciałem całe wyssać.
- A teraz, co myślisz? - powiedziała żona uśmiechając się zalotnie.
- Że wykonałem dobrą robotę.
- Kochanie, powiedz mi, co myślałeś, gdy dwadzieścia pięć lat temu stanęłam przed Tobą naga?
- Hmm ... Chciałem się z Tobą kochać tak by odebrało Ci rozum, a Twoje piersi. Chciałem całe wyssać.
- A teraz, co myślisz? - powiedziała żona uśmiechając się zalotnie.
- Że wykonałem dobrą robotę.
1033
Dowcip #26966. Na dwudziestą piątą rocznicę ślubu małżeństwo wybrało się na drugi w kategorii: „Kawały o piersiach”.
Moja matka jest nadopiekuńcza, karmiła mnie piersią tak długo, że już mi na jej widok nie staje.
3122
Dowcip #28729. Moja matka jest nadopiekuńcza, karmiła mnie piersią tak długo w kategorii: „Śmieszne żarty o piersiach”.

Mąż do żony:
- Zocha, czy gdybyś nie miała nóg, to nosiłabyś buty?
- Nie, no, co Ty, po co?!
- To po cholerę Ci stanik?
- Zocha, czy gdybyś nie miała nóg, to nosiłabyś buty?
- Nie, no, co Ty, po co?!
- To po cholerę Ci stanik?
833
Dowcip #28711. Mąż do żony w kategorii: „Kawały o piersiach”.
Rozmawia chłopak z dziewczyną.
- Gdybyś nóg nie miała, to spodnie bys nosila?
- Nie...?!?!
- To po co stanik nosisz?
- Gdybyś nóg nie miała, to spodnie bys nosila?
- Nie...?!?!
- To po co stanik nosisz?
1124
Dowcip #864. Rozmawia chłopak z dziewczyną. w kategorii: „Dowcipy o piersiach”.
