Dowcipy o piekle
Ateista umarł. Porządny był człowiek, ale umarł i było to dla niego bardzo traumatyczne przeżycie. Tym bardziej, że zupełnie nieoczekiwanie znalazł się w piekle. Przywitał go Diabeł. Ateista poczuł się nieswojo, ale Diabeł był bardzo konkretny:
- O, widzę, że Pan u nas nowy... To ja może oprowadzę, tu jest pański apartament.
Ateista patrzy, a tu pokoje na hektary, gustownie urządzone, łóżko wodne, baldachimy, łazienka ogromna, bidety, klimatyzacja ... Diabeł dalej ciągnie:
- Jeśli pan jest zmęczony i chce odpocząć, to proszę się nie krępować, jeśli pan jednak sobie życzy, to oprowadzę Pana dalej ...
Idą, a widoki przed nimi bardzo intrygujące, dyskretny luksus, przyjemna muzyka, piękne kobiety, tu ktoś maluje obrazy, tam ktoś ćwiczy gimnastykę, przeszli koło olimpijskiego basenu, siłowni, dalej restauracje, drink bary ... Ateista zaczyna się czuć dziwnie, idą dalej. Nagle dotarli do pomieszczenia przegrodzonego ścianą z bardzo grubego szkła pancernego. Za szkłem - tortury, diabły smażą jakichś nieszczęśników w kotłach z wrzącą smołą, innych rozciągają, ćwiartują, wypruwają im flaki. Szyba tłumi dźwięki, ale przez skórę czuć, że nieszczęśnicy muszą krzyczeć wniebogłosy, na ich twarzach maluje się niewypowiedziane cierpienie. Ohyda, coś przeraźliwego. Ateista poczuł się wielce nieswojo, patrzy na tę scenę za szybą, patrzy, zaczyna nerwowo drapać się po głowie i zezować na diabła ... Diabeł wyczuł sytuację, macha ręką i mówi:
- A wie pan, tym to się proszę zupełnie nie przejmować, to chrześcijanie sobie coś takiego wymyślili ...
- O, widzę, że Pan u nas nowy... To ja może oprowadzę, tu jest pański apartament.
Ateista patrzy, a tu pokoje na hektary, gustownie urządzone, łóżko wodne, baldachimy, łazienka ogromna, bidety, klimatyzacja ... Diabeł dalej ciągnie:
- Jeśli pan jest zmęczony i chce odpocząć, to proszę się nie krępować, jeśli pan jednak sobie życzy, to oprowadzę Pana dalej ...
Idą, a widoki przed nimi bardzo intrygujące, dyskretny luksus, przyjemna muzyka, piękne kobiety, tu ktoś maluje obrazy, tam ktoś ćwiczy gimnastykę, przeszli koło olimpijskiego basenu, siłowni, dalej restauracje, drink bary ... Ateista zaczyna się czuć dziwnie, idą dalej. Nagle dotarli do pomieszczenia przegrodzonego ścianą z bardzo grubego szkła pancernego. Za szkłem - tortury, diabły smażą jakichś nieszczęśników w kotłach z wrzącą smołą, innych rozciągają, ćwiartują, wypruwają im flaki. Szyba tłumi dźwięki, ale przez skórę czuć, że nieszczęśnicy muszą krzyczeć wniebogłosy, na ich twarzach maluje się niewypowiedziane cierpienie. Ohyda, coś przeraźliwego. Ateista poczuł się wielce nieswojo, patrzy na tę scenę za szybą, patrzy, zaczyna nerwowo drapać się po głowie i zezować na diabła ... Diabeł wyczuł sytuację, macha ręką i mówi:
- A wie pan, tym to się proszę zupełnie nie przejmować, to chrześcijanie sobie coś takiego wymyślili ...
1633
Dowcip #7702. Ateista umarł. w kategorii: „Żarty o piekle”.
Babcia do Jasia:
- Jak będziesz grzeczny to pójdziesz do nieba, a jak będziesz niegrzeczny to pójdziesz do piekła .
- Babciu ... A jakim trzeba być aby pójść do kina?!
- Jak będziesz grzeczny to pójdziesz do nieba, a jak będziesz niegrzeczny to pójdziesz do piekła .
- Babciu ... A jakim trzeba być aby pójść do kina?!
89
Dowcip #8136. Babcia do Jasia w kategorii: „Humor o piekle”.
Dziewica Orleańska poszła do piekła nawrócić diabłów. Po tygodniu pobytu w piekle dzwoni:
- Tu Dziewica Orleańska, zaczęłam palić.
Dzwoni w następnym tygodniu:
- Tu Dziewica Orleańska, zaczęłam pić.
Po kilku dniach znów dzwoni:
- Tu Orleańska ...
- Tu Dziewica Orleańska, zaczęłam palić.
Dzwoni w następnym tygodniu:
- Tu Dziewica Orleańska, zaczęłam pić.
Po kilku dniach znów dzwoni:
- Tu Orleańska ...
612
Dowcip #23531. Dziewica Orleańska poszła do piekła nawrócić diabłów. w kategorii: „Żarty o piekle”.
Żona Kowalskiego wywołuje duchy:
- Duchu! ... Czy jesteś moim mężem?
- Tak ... To ja!
- A czy jesteś szczęśliwszy niż za życia?
- Tak.
- A gdzie jesteś?
- W piekle.
- Duchu! ... Czy jesteś moim mężem?
- Tak ... To ja!
- A czy jesteś szczęśliwszy niż za życia?
- Tak.
- A gdzie jesteś?
- W piekle.
214
Dowcip #22628. Żona Kowalskiego wywołuje duchy w kategorii: „Śmieszne dowcipy o piekle”.
Do szkoły języków obcych zgłasza się leciwy mężczyzna, prosząc o zapisanie go na łacinę.
- Po co ona panu? - pyta zdziwiony lektor.
- Bo jak pójdę do nieba, to będę mógł dyskutować z aniołami.
- A jak trafi pan do piekła? - dopytuje się lektor.
- Polski już znam!
- Po co ona panu? - pyta zdziwiony lektor.
- Bo jak pójdę do nieba, to będę mógł dyskutować z aniołami.
- A jak trafi pan do piekła? - dopytuje się lektor.
- Polski już znam!
26
Dowcip #15952. Do szkoły języków obcych zgłasza się leciwy mężczyzna w kategorii: „Żarty o piekle”.
Umiera facet i staje przed obliczem Św. Piotra, który mówi:
- Najpierw pokażę ci jak wygląda niebo.
Wjeżdżają windą do nieba, a tam wszystko pięknie, ludzie spacerują, słonko świeci, spokojnie.
- A teraz pokażę ci jak wygląda piekło - mówi Piotr.
Zjeżdżają windą na dół, a tam dyskoteka, roznegliżowane dziewczyny, no sama radość. Wrócili z powrotem do bramy, facet się zastanowił i mówi:
- To ja wybieram piekło.
Św. Piotr zaproponował więc, żeby jeszcze raz pojechali do piekła, żeby facet się upewnił co do słuszności wyboru. Zjeżdżają więc do piekła, a tu smoła, łańcuchy, ponuro. Oburzony facet woła:
- Jak to, przecież przed chwilą to całkiem inaczej wyglądało?!
- Owszem - mówi Św. Piotr - ale poprzednio oglądałeś Dział Marketingu!
- Najpierw pokażę ci jak wygląda niebo.
Wjeżdżają windą do nieba, a tam wszystko pięknie, ludzie spacerują, słonko świeci, spokojnie.
- A teraz pokażę ci jak wygląda piekło - mówi Piotr.
Zjeżdżają windą na dół, a tam dyskoteka, roznegliżowane dziewczyny, no sama radość. Wrócili z powrotem do bramy, facet się zastanowił i mówi:
- To ja wybieram piekło.
Św. Piotr zaproponował więc, żeby jeszcze raz pojechali do piekła, żeby facet się upewnił co do słuszności wyboru. Zjeżdżają więc do piekła, a tu smoła, łańcuchy, ponuro. Oburzony facet woła:
- Jak to, przecież przed chwilą to całkiem inaczej wyglądało?!
- Owszem - mówi Św. Piotr - ale poprzednio oglądałeś Dział Marketingu!
16
Dowcip #15564. Umiera facet i staje przed obliczem Św. w kategorii: „Kawały o piekle”.
Przed obliczem Pana Boga staje Donald Tusk. Pan Bóg mówi:
- Powiedz Donaldzie, gdzie chcesz pójść, do nieba czy do piekła?
Donald, trochę przestraszony, pyta:
- Panie Boże, a czy mogę zobaczyć jak jest tu i tu?
- Pewnie. Dokąd najpierw chcesz zajrzeć? - zgadza się Pan Bóg.
- Do piekła. - odpowiada Donald.
- Piotrze, zaprowadź. - rozkazuje Pan Bóg Świętemu Piotrowi.
Piotr puka do wrót piekła. Drzwi się otwierają, a tam tańce, hulanka, swawola, nowe ”orliki” otwierają, śpiewy. Hulaj dusza!
- No to teraz chciałbym zobaczyć jak w niebie. - mówi Donald.
Puk, puk, otwiera anioł. A w niebie pieśni religijne, modlitwy, różaniec. Pan Bóg znowu pyta:
- Donaldzie, to co wybierasz?
- Chciałbym do piekła. - decyduje Donald.
Znowu otwierają się drzwi piekła. A tu diabeł na widły, hyc i do kotła z Donaldem. Donald krzyczy przerażony:
- Panie Boże, przecież nie tak to wyglądało!
A Pan Bóg mówi:
- Donaldzie, tego PR - u to nauczyłem się od ciebie.
- Powiedz Donaldzie, gdzie chcesz pójść, do nieba czy do piekła?
Donald, trochę przestraszony, pyta:
- Panie Boże, a czy mogę zobaczyć jak jest tu i tu?
- Pewnie. Dokąd najpierw chcesz zajrzeć? - zgadza się Pan Bóg.
- Do piekła. - odpowiada Donald.
- Piotrze, zaprowadź. - rozkazuje Pan Bóg Świętemu Piotrowi.
Piotr puka do wrót piekła. Drzwi się otwierają, a tam tańce, hulanka, swawola, nowe ”orliki” otwierają, śpiewy. Hulaj dusza!
- No to teraz chciałbym zobaczyć jak w niebie. - mówi Donald.
Puk, puk, otwiera anioł. A w niebie pieśni religijne, modlitwy, różaniec. Pan Bóg znowu pyta:
- Donaldzie, to co wybierasz?
- Chciałbym do piekła. - decyduje Donald.
Znowu otwierają się drzwi piekła. A tu diabeł na widły, hyc i do kotła z Donaldem. Donald krzyczy przerażony:
- Panie Boże, przecież nie tak to wyglądało!
A Pan Bóg mówi:
- Donaldzie, tego PR - u to nauczyłem się od ciebie.
331
Dowcip #10255. Przed obliczem Pana Boga staje Donald Tusk. w kategorii: „Śmieszne kawały o piekle”.
Do piekła dostaje się ateista. U bram piekielnych wita go Lucyfer i mówi:
- Witam, witam pana. Proszę za mną, pokaże panu pańskie apartamenty.
Ateista lekko zdziwiony idzie za Diabłem. Spodziewał się czegoś innego. Lucyfer otwiera drzwi i oczom ateisty ukazuje się ekskluzywny apartament, jaccuzi, basen.
- Chce pan odpocząć, czy ma pan ochotę zwiedzić Piekło? - pyta Diabeł.
- A chętnie zobaczę Piekło - odpowiada zaciekawiony ateista.
Idą, idą, a z każdej strony słyszy krzyki, jęki i zawodzenia. Rozgląda się i widzi jak diabły torturują ludzi i rożne inne okropności, ale najbardziej wstrząsnął nim widok ogromnych kotłów, w których gotowali się ludzie. Lucyfer zobaczył przerażenie na twarzy ateisty i powiedział:
- Oh, nie przejmuj się. To tylko chrześcijanie, oni sobie to sami wymyślili.
- Witam, witam pana. Proszę za mną, pokaże panu pańskie apartamenty.
Ateista lekko zdziwiony idzie za Diabłem. Spodziewał się czegoś innego. Lucyfer otwiera drzwi i oczom ateisty ukazuje się ekskluzywny apartament, jaccuzi, basen.
- Chce pan odpocząć, czy ma pan ochotę zwiedzić Piekło? - pyta Diabeł.
- A chętnie zobaczę Piekło - odpowiada zaciekawiony ateista.
Idą, idą, a z każdej strony słyszy krzyki, jęki i zawodzenia. Rozgląda się i widzi jak diabły torturują ludzi i rożne inne okropności, ale najbardziej wstrząsnął nim widok ogromnych kotłów, w których gotowali się ludzie. Lucyfer zobaczył przerażenie na twarzy ateisty i powiedział:
- Oh, nie przejmuj się. To tylko chrześcijanie, oni sobie to sami wymyślili.
1321
Dowcip #2721. Do piekła dostaje się ateista. w kategorii: „Żarty o piekle”.
Złapał diabeł Niemca, Ruska i Polaka. Dal im alternatywę:
Kocioł, albo powiedzą liczbę, dla której on nie będzie znal większej.
Niemiec: Miliard.
Diabeł: Dwa miliardy. Do kotła!
Rusek: Bilion.
Diabeł: Dwa biliony. Do kotła!
Polak: Od cholery i trochę.
Diabeł: A ile to jest?
Polak: Umiesz liczyć ziarenka piasku?
Diabeł: Tak.
Polak: A widzisz to drzewo?
Diabeł: Widzę.
Polak: Jest to tyle ziarenek piasku ile od tego drzewa w pizdu.
Kocioł, albo powiedzą liczbę, dla której on nie będzie znal większej.
Niemiec: Miliard.
Diabeł: Dwa miliardy. Do kotła!
Rusek: Bilion.
Diabeł: Dwa biliony. Do kotła!
Polak: Od cholery i trochę.
Diabeł: A ile to jest?
Polak: Umiesz liczyć ziarenka piasku?
Diabeł: Tak.
Polak: A widzisz to drzewo?
Diabeł: Widzę.
Polak: Jest to tyle ziarenek piasku ile od tego drzewa w pizdu.
429
Dowcip #616. Złapał diabeł Niemca, Ruska i Polaka. w kategorii: „Żarty o piekle”.
Przychodzi facet do piekła i stwierdza, że tam też jest podział na dwa ustroje jak na ziemi. Ciekawe rzeczy idzie najpierw do oddziału kapitalistycznego, a tam zgroza i rozpacz. Pyta się jednego męczennika w czym sprawa. A on na to.
- Codziennie nas przybijają do desek gwoździami, polewają smołą i podpalają.
”No to idę do oddziału socjalistycznego zobaczyć jak tam jest” - pomyślał i zrobił.
A tam balanga na całego. Zdziwiony pyta się jak ich pokuta wygląda.
- Codziennie przybijają nas gwoździami do desek, polewają smołą i podpalają.
- To dlaczego wy jesteście tacy na luzie? - pyta się zdziwiony.
- No wiesz jak to jest: raz brakuje desek, raz gwoździ, raz smoły lub zapałek.
- Codziennie nas przybijają do desek gwoździami, polewają smołą i podpalają.
”No to idę do oddziału socjalistycznego zobaczyć jak tam jest” - pomyślał i zrobił.
A tam balanga na całego. Zdziwiony pyta się jak ich pokuta wygląda.
- Codziennie przybijają nas gwoździami do desek, polewają smołą i podpalają.
- To dlaczego wy jesteście tacy na luzie? - pyta się zdziwiony.
- No wiesz jak to jest: raz brakuje desek, raz gwoździ, raz smoły lub zapałek.
127