Dowcipy o pelikanie
Akademia Rolnicza w Lublinie. Akademicka 13. Stoi sobie na korytarzu Wydziału Weterynarii student z pelikanem. Pelikan, jak to pelikan, ale dziób ma związany taśmą samoprzylepną. Podchodzi do niego profesor:
- Bydlaku, zostaw ptaka! Co on ci uczynił?
- Panie profesorze, to straszna świnia. Przeklina non stop.
- Jak?
- Zwymyśla pana momentalnie, jak mu odkleję dziób.
- Pokaż.
Student rozkleja taśmę, rozwiera dziób pelikana i mówi:
- Nasz profesor to ciota, debil i szuja?
A pelikan:
- Ygy.
- Bydlaku, zostaw ptaka! Co on ci uczynił?
- Panie profesorze, to straszna świnia. Przeklina non stop.
- Jak?
- Zwymyśla pana momentalnie, jak mu odkleję dziób.
- Pokaż.
Student rozkleja taśmę, rozwiera dziób pelikana i mówi:
- Nasz profesor to ciota, debil i szuja?
A pelikan:
- Ygy.
65
Dowcip #32929. Akademia Rolnicza w Lublinie. Akademicka 13. w kategorii: „Humor o pelikanie”.
Facet postanawia unieszkodliwić swoją teściową. Wpada więc do sklepu zoologicznego.
- Panie są jadowite węże?
- Nie ma.
- A jadowite pająki?
- Też nie ma.
- A co jest jak nic nie ma?
- Są pelikany.
- A one są niebezpieczne?
- Tak, potrafią zadziobać szkodnika w kilka sekund.
Facet kupił dwa pelikany i udał się do domu aby wypróbować nowy nabytek.
- Pelikany na stół! - pelikany rozwalają stolik w pył.
Facet wniebowzięty mówi:
- Pelikany na krzesło! - krzesło rozniesione w drobny mak.
Nagle wpada teściowa i od progu woła:
- A na ch*j Ci pelikany?!
- Panie są jadowite węże?
- Nie ma.
- A jadowite pająki?
- Też nie ma.
- A co jest jak nic nie ma?
- Są pelikany.
- A one są niebezpieczne?
- Tak, potrafią zadziobać szkodnika w kilka sekund.
Facet kupił dwa pelikany i udał się do domu aby wypróbować nowy nabytek.
- Pelikany na stół! - pelikany rozwalają stolik w pył.
Facet wniebowzięty mówi:
- Pelikany na krzesło! - krzesło rozniesione w drobny mak.
Nagle wpada teściowa i od progu woła:
- A na ch*j Ci pelikany?!
918
Dowcip #18980. Facet postanawia unieszkodliwić swoją teściową. w kategorii: „Śmieszne kawały o pelikanie”.
Informatyk namówiony przez żonę poszedł w niedzielę do zoo na spacer z dzieckiem.
- Tato patrz jaka dziwna gęś! - Mówi dziecko przy wolierze z egzotycznymi ptakami.
- Dziecko, to nie gęś, tylko pelikan - z tego robi się wkłady do drukarek atramentowych.
- Tato patrz jaka dziwna gęś! - Mówi dziecko przy wolierze z egzotycznymi ptakami.
- Dziecko, to nie gęś, tylko pelikan - z tego robi się wkłady do drukarek atramentowych.
49
Dowcip #17707. Informatyk namówiony przez żonę poszedł w niedzielę do zoo na spacer w kategorii: „Śmieszne żarty o pelikanie”.
Przychodzi facet do sklepu zoologicznego i prosi sprzedawcę o jakieś zwierzę, które załatwiłoby jego teściową. Sprzedawca odpowiada, że nie ma nic oprócz pelikanów, które są jednak bardzo dobre. Facet kupuje pelikany, przynosi je do domu i postanawia wypróbować. Mówi:
- Pelikany na stół!
Pelikany wskakują na stół, dziobią tak,że po chwili stołu nie ma. Mówi:
- Pelikany na krzesło!
Pelikany wskakują na krzesło, dziobią je, krzesła już nie ma. Nagle słyszy, że ktoś przychodzi do domu. Cieszy się, że to teściowa i że wreszcie użyje właściwie pelikanów. To rzeczywiście teściowa przyszła. Wchodzi do pokoju, patrzy i pyta:
- Na ch.jci te pelikany?!?!?
- Pelikany na stół!
Pelikany wskakują na stół, dziobią tak,że po chwili stołu nie ma. Mówi:
- Pelikany na krzesło!
Pelikany wskakują na krzesło, dziobią je, krzesła już nie ma. Nagle słyszy, że ktoś przychodzi do domu. Cieszy się, że to teściowa i że wreszcie użyje właściwie pelikanów. To rzeczywiście teściowa przyszła. Wchodzi do pokoju, patrzy i pyta:
- Na ch.jci te pelikany?!?!?
23
Dowcip #12848. Przychodzi facet do sklepu zoologicznego i prosi sprzedawcę o jakieś w kategorii: „Śmieszne kawały o pelikanie”.
Wałęsowie poszli do ZOO i nagle Danuta zauważyła:
- Lechu, patrz tu jest gęś, możne byśmy ją wzięli, upiekli, byłoby dla wszystkich na parę dni.
Na to Lechu:
- Głupiaś, to nie jest gęś tylko pelikan i z tego się robi atrament.
- Lechu, patrz tu jest gęś, możne byśmy ją wzięli, upiekli, byłoby dla wszystkich na parę dni.
Na to Lechu:
- Głupiaś, to nie jest gęś tylko pelikan i z tego się robi atrament.
825