Dowcipy o pacjentach
- Panie doktorze, pięć lat temu poradził mi pan znakomity sposób na reumatyzm - unikać wilgoci. Jestem wyleczony!
- Znakomicie! A co panu teraz dolega?
- Nic. Chciałbym zapytać, czy mogę się już wykąpać?.
- Znakomicie! A co panu teraz dolega?
- Nic. Chciałbym zapytać, czy mogę się już wykąpać?.
26
Dowcip #11624. - Panie doktorze w kategorii: „Dowcipy o pacjentach”.
Po gruntownym badaniu lekarz okulista siedzi na przeciwko pacjenta, długo wpatruje się w wyniki i mówi:
- Zastanawiam się, jak pan tu trafił.
- Zastanawiam się, jak pan tu trafił.
25
Dowcip #11745. Po gruntownym badaniu lekarz okulista siedzi na przeciwko pacjenta w kategorii: „Kawały o pacjentach”.
- Panie doktorze, każdej nocy śnią mi się nagie dziewczęta, jak wbiegają i wybiegają z pokoju.
- I chce pan, żeby ten sen się nie pojawiał?
- Nie, tylko chciałem spytać co zrobić, żeby one tak nie trzaskały drzwiami.
- I chce pan, żeby ten sen się nie pojawiał?
- Nie, tylko chciałem spytać co zrobić, żeby one tak nie trzaskały drzwiami.
37
Dowcip #11763. - Panie doktorze, każdej nocy śnią mi się nagie dziewczęta w kategorii: „Humor o pacjentach”.
Po długiej dyskusji, podczas której dwóch chirurgów rozmawiało o mającej nastąpić operacji, jeden z nich wyjmuje z kieszeni monetę.
- Jeśli będzie resztka, to operujmy wątrobę, jeśli orzeł - to serce.
- Niech się pan nic nie boi - zapewnia lekarz pacjenta - to będzie prosta operacja. Po godzinie będzie pan mógł się poruszać, po dwóch spacerować, a wieczorem, będzie pan mógł już wyjść do domu.
- Panie doktorze, mam wielką prośbę... czy po tej operacji mógłbym trochę poleżeć w łóżku?
- Jeśli będzie resztka, to operujmy wątrobę, jeśli orzeł - to serce.
- Niech się pan nic nie boi - zapewnia lekarz pacjenta - to będzie prosta operacja. Po godzinie będzie pan mógł się poruszać, po dwóch spacerować, a wieczorem, będzie pan mógł już wyjść do domu.
- Panie doktorze, mam wielką prośbę... czy po tej operacji mógłbym trochę poleżeć w łóżku?
24
Dowcip #11803. Po długiej dyskusji w kategorii: „Kawały o pacjentach”.
- Panie doktorze, w poczekalni oczekuje pacjent, który twierdzi, że odwiedził już wszystkich lekarzy w mieście - informuje siostra.
- A na co on się uskarża?
- Na tych lekarzy!
- A na co on się uskarża?
- Na tych lekarzy!
26
Dowcip #11842. - Panie doktorze, w poczekalni oczekuje pacjent, który twierdzi w kategorii: „Żarty o pacjentach”.
Do szpitala psychiatrycznego dzwoni z domu lekarz, żeby się dowiedzieć o stan zdrowia chorego.
- Siostro, jak się czuje pacjent, który uważa, że jest Alfredem Noblem?
- Całkiem dobrze, chociaż przed chwilką wysadził w powietrze pół szpitala.
- Siostro, jak się czuje pacjent, który uważa, że jest Alfredem Noblem?
- Całkiem dobrze, chociaż przed chwilką wysadził w powietrze pół szpitala.
211
Dowcip #3947. Do szpitala psychiatrycznego dzwoni z domu lekarz w kategorii: „Dowcipy o pacjentach”.
Rzecz dzieje się w szpitalu psychiatrycznym. Od wielu lat przebywa tam pan Tadek. Pan Tadek nie odezwał się do nikogo przez ten okres i generalnie zajmuje się patrzeniem w okno. Pewnego letniego popołudnia za oknem pojawia się ogrodnik, który nawozi grządki z truskawkami. Po godzinie wpatrywania się w ogrodnika pan Tadek pomalutku wstaje i rusza w stronę okna, otwiera je powoli, patrzy na ogrodnika, patrzy na truskawki i wypowiada zdanie:
- A co pan robi?
Konsternacja. Wszyscy pacjenci i personel zupełnie zszokowani. Pan Tadek się odezwał! Ogrodnik odpowiada:
- Ja, panie Tadku, nawożę truskawki.
Pan Tadek myśli i w końcu:
- Co?
Ogrodnik:
- No ... Posypuję je nawozem.
Pan Tadek po namyśle:
- Co?
Ogrodnik:
- No, posypuję truskawki gównem, żeby były lepsze.
Pan Tadek myśli:
- Aha ...
Pan Tadek zamyka pomału okno i zamyślony wraca na miejsce. Siada i myśli. Po pół godzinie wstaje, podchodzi do okna, otwiera je i mówi:
- Wie pan co? Ja truskawki posypuję cukrem, żeby były lepsze, ale ja to podobno psychiczny jestem ...
- A co pan robi?
Konsternacja. Wszyscy pacjenci i personel zupełnie zszokowani. Pan Tadek się odezwał! Ogrodnik odpowiada:
- Ja, panie Tadku, nawożę truskawki.
Pan Tadek myśli i w końcu:
- Co?
Ogrodnik:
- No ... Posypuję je nawozem.
Pan Tadek po namyśle:
- Co?
Ogrodnik:
- No, posypuję truskawki gównem, żeby były lepsze.
Pan Tadek myśli:
- Aha ...
Pan Tadek zamyka pomału okno i zamyślony wraca na miejsce. Siada i myśli. Po pół godzinie wstaje, podchodzi do okna, otwiera je i mówi:
- Wie pan co? Ja truskawki posypuję cukrem, żeby były lepsze, ale ja to podobno psychiczny jestem ...
119
Dowcip #30474. Rzecz dzieje się w szpitalu psychiatrycznym. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pacjentach”.
Szpital psychiatryczny. Lekarze prowadzą zwariowanego pacjenta przez trawnik, który wyrywa się i krzyczy:
- Zostawcie mnie! Zostawcie mnie! Zostałem wysłany przez Boga!
Nagle słychać głos z drugiego piętra:
- Nie wierzcie mu! Nikogo nie wysyłałem!
- Zostawcie mnie! Zostawcie mnie! Zostałem wysłany przez Boga!
Nagle słychać głos z drugiego piętra:
- Nie wierzcie mu! Nikogo nie wysyłałem!
210
Dowcip #26226. Szpital psychiatryczny. w kategorii: „Kawały o pacjentach”.
- Doktorze, czuję się już dużo lepiej. Regularnie jadam, zacząłem spokojnie spać. Znalazłem nawet dziewczynę i wydaje mi się, że to może być ta jedyna.
- Daję wam dwa miesiące.
- Ale dlaczego? Przecież Pan jej nawet nie zna.
- Masz raka.
- Daję wam dwa miesiące.
- Ale dlaczego? Przecież Pan jej nawet nie zna.
- Masz raka.
36
Dowcip #28276. - Doktorze, czuję się już dużo lepiej. w kategorii: „Śmieszne żarty o pacjentach”.
- Przy budowie Kanału Sueskiego zginęło kilka tysięcy ludzi. Przy budowie Kanału Panamskiego nawet więcej! Ciekawe, prawda?
- A po co mi to wiedzieć? Ja jestem tylko lekarzem, zwykłym dentystą ...
- Bo jak mi pan zepsujesz to kanałowe, to przysięgam, że zginie jeszcze jeden!
- A po co mi to wiedzieć? Ja jestem tylko lekarzem, zwykłym dentystą ...
- Bo jak mi pan zepsujesz to kanałowe, to przysięgam, że zginie jeszcze jeden!
14