Dowcipy o operacji
Spotyka się dwóch przyjaciół.
- Jak życie?
- Beznadziejnie. Wiesz, pożyczyłem znajomej pięć tysięcy baksów na operację plastyczną i teraz nie wiem, jak ona wygląda.
- Jak życie?
- Beznadziejnie. Wiesz, pożyczyłem znajomej pięć tysięcy baksów na operację plastyczną i teraz nie wiem, jak ona wygląda.
616
Dowcip #20765. Spotyka się dwóch przyjaciół. w kategorii: „Kawały o operacji”.
W szpitalu, po operacji lekarz zwraca się do pacjenta:
- Mam dla Pana dwie wiadomości: dobrą i złą. Którą chce Pan najpierw?
- Złą. - odpowiada pacjent.
- Przez pomyłkę amputowaliśmy Panu nie tą stopę, co trzeba...
- O cholera! A dobra wiadomość?
- Stan chorej stopy wyraźnie się poprawił.
- Mam dla Pana dwie wiadomości: dobrą i złą. Którą chce Pan najpierw?
- Złą. - odpowiada pacjent.
- Przez pomyłkę amputowaliśmy Panu nie tą stopę, co trzeba...
- O cholera! A dobra wiadomość?
- Stan chorej stopy wyraźnie się poprawił.
610
Dowcip #31925. W szpitalu, po operacji lekarz zwraca się do pacjenta w kategorii: „Kawały o operacji”.
- Panie doktorze za ile ta operacja? - pyta się pacjent.
- Za 3 tysiące - odpowiada lekarz.
- Za 3 tysiące - odpowiada lekarz.
126
Dowcip #17223. - Panie doktorze za ile ta operacja? - pyta się pacjent. w kategorii: „Żarty o operacji”.
Po sali operacyjnej w te i we wte chodzi chirurg. Co chwilę zerka to na zegarek, to na stół operacyjny. W końcu nie wytrzymuje i mówi:
- Trudno siostro, zaczynamy bez niego.
- Trudno siostro, zaczynamy bez niego.
69
Dowcip #11819. Po sali operacyjnej w te i we wte chodzi chirurg. w kategorii: „Śmieszny humor o operacji”.
- Po co jest chirurgowi potrzebna maska?
- Po to aby nie oblizywał skalpela.
- A głowa?
- Aby miał czym otwierać drzwi na salę operacyjną, kiedy umyje ręce przed operacją.
- Po to aby nie oblizywał skalpela.
- A głowa?
- Aby miał czym otwierać drzwi na salę operacyjną, kiedy umyje ręce przed operacją.
611
Dowcip #11779. - Po co jest chirurgowi potrzebna maska? w kategorii: „Kawały o operacji”.
Po udanej operacji chirurg mówi do kolegi po fachu:
- Wiesz Mietek, robisz zawsze takie głębokie cięcia skalpelem, że po każdej operacji pojawiają się nowe rysy na stole chirurgicznym.
- Wiesz Mietek, robisz zawsze takie głębokie cięcia skalpelem, że po każdej operacji pojawiają się nowe rysy na stole chirurgicznym.
1115
Dowcip #30289. Po udanej operacji chirurg mówi do kolegi po fachu w kategorii: „Kawały o operacji”.
Zawodowy karciarz i szuler leży na stole operacyjnym. Po założeniu maski chloroformowej lekarz każe mu liczyć. Pacjent liczy:
- Dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, osiem, dziewięć, dziesięć, walet, dama, król, as...
- Dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, osiem, dziewięć, dziesięć, walet, dama, król, as...
214
Dowcip #32325. Zawodowy karciarz i szuler leży na stole operacyjnym. w kategorii: „Humor o operacji”.
Ostatnio miałem operacje, żeby mój penis wyglądał na większego. Operacje zmniejszenia dłoni.
49
Dowcip #28799. Ostatnio miałem operacje, żeby mój penis wyglądał na większego. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o operacji”.
Budzi się facet po operacji. Woła siostrę:
- Siostro... Dlaczego tu jest tak ciemno...
- Bo zasłoniliśmy wszystkie okna...
- Po co?
- Żeby pan się nie przestraszył...
- Czego?
- Po drugiej stronie ulicy jest pożar. Pali się budynek i widać ogromny ogień. Nie chcieliśmy żeby od razu po wybudzeniu zobaczył pan taki obrazek bo mógłby pan pomyśleć, że operacja się nie udała...
- Siostro... Dlaczego tu jest tak ciemno...
- Bo zasłoniliśmy wszystkie okna...
- Po co?
- Żeby pan się nie przestraszył...
- Czego?
- Po drugiej stronie ulicy jest pożar. Pali się budynek i widać ogromny ogień. Nie chcieliśmy żeby od razu po wybudzeniu zobaczył pan taki obrazek bo mógłby pan pomyśleć, że operacja się nie udała...
317
Dowcip #33102. Budzi się facet po operacji. w kategorii: „Kawały o operacji”.
Spotyka baca przyjaciela - lekarza:
- Eee Franuś złoperuwoł byś mojo babe, una tako brzydko - mówi baca.
- Ja nie dam rady ale zapytam lekarzy z Krakowa za dziesięć baniek na pewno ją zoperują. Po tygodniu:
- Mówiłem, za dziesięć baniek zgodzili się ci pomóc.
- E,gajowy za pięć stówek zgodził się jom rozstrzylać w lesie.
- Eee Franuś złoperuwoł byś mojo babe, una tako brzydko - mówi baca.
- Ja nie dam rady ale zapytam lekarzy z Krakowa za dziesięć baniek na pewno ją zoperują. Po tygodniu:
- Mówiłem, za dziesięć baniek zgodzili się ci pomóc.
- E,gajowy za pięć stówek zgodził się jom rozstrzylać w lesie.
811