Dowcipy o obcokrajowcach
Na przystanku siedzi Kowalski i Fąfara. Nagle podjeżdża samochodem obcokrajowiec. Pyta się o coś po angielsku, po niemiecku, francusku i hiszpańsku. Jeden mężczyzna do drugiego:
- Trzeba było się uczyć języków obcych to byś się dogadał.
- No i po co. On zna cztery języki i co? Dogadał się?
- Trzeba było się uczyć języków obcych to byś się dogadał.
- No i po co. On zna cztery języki i co? Dogadał się?
010
Dowcip #31887. Na przystanku siedzi Kowalski i Fąfara. w kategorii: „Żarty o obcokrajowcach”.
Kontrola Legalności Pracy wypytuje w Holandii Polaka:
- Mówi pan po holendersku?
- Tak, trochę.
- A ma pan pozwolenie na pracę?
- Oczywiście, mam.
- A pana kolega tam w pomidorach też ma?
- Naturalnie też ma.
- Mógłby pan go zawołać?
- Oczywiście. Józek!! Uciekaj!
- Mówi pan po holendersku?
- Tak, trochę.
- A ma pan pozwolenie na pracę?
- Oczywiście, mam.
- A pana kolega tam w pomidorach też ma?
- Naturalnie też ma.
- Mógłby pan go zawołać?
- Oczywiście. Józek!! Uciekaj!
011
Dowcip #31957. Kontrola Legalności Pracy wypytuje w Holandii Polaka w kategorii: „Śmieszne dowcipy o obcokrajowcach”.
Obcokrajowiec szuka seksu u prostytutki o akceptowalnych warunkach. Kiedy kobieta rozebrała się do naga, mężczyzna zauważył, że nie ma włosów łonowych. Zdenerwowany krzyknął:
-Jak to? Nie ma wełny? W moim kraju wszystkie kobiety mają tam wełnę!
Na to prostytutka odwarknęła:
- Facet, chcesz robić na drutach czy mnie przelecieć?
-Jak to? Nie ma wełny? W moim kraju wszystkie kobiety mają tam wełnę!
Na to prostytutka odwarknęła:
- Facet, chcesz robić na drutach czy mnie przelecieć?
1046