Dowcipy o muzykach
Przesłuchanie do akademii muzycznej. Przychodzi skrzypek, prowadzący gra mu dźwięki, na co skrzypek perfekcyjnie odpowiada:
- As, fis, gis, d, cis, a.
Następnie przychodzi pianista, efekt ten sam, wszystkie dźwięki bezbłędnie odgadnięte. W końcu przychodzi perkusista, prowadzący gra mu dźwięk.
- Hm, można jeszcze raz? - pyta perkusista.
Prowadzący gra jeszcze raz ten sam dźwięk. Na co perkusista:
- Kurde, nie wiem. Fortepian?
- As, fis, gis, d, cis, a.
Następnie przychodzi pianista, efekt ten sam, wszystkie dźwięki bezbłędnie odgadnięte. W końcu przychodzi perkusista, prowadzący gra mu dźwięk.
- Hm, można jeszcze raz? - pyta perkusista.
Prowadzący gra jeszcze raz ten sam dźwięk. Na co perkusista:
- Kurde, nie wiem. Fortepian?
014
Dowcip #24132. Przesłuchanie do akademii muzycznej. w kategorii: „Kawały o muzykach”.
Jasiu pierwszy raz jest z mamą w filharmonii. Gra sławny skrzypek. W pewnej chwili chłopiec pyta:
- Czy jak ten pan przepiłuje tę skrzyneczkę, to pójdziemy wreszcie do domu?
- Czy jak ten pan przepiłuje tę skrzyneczkę, to pójdziemy wreszcie do domu?
220
Dowcip #20943. Jasiu pierwszy raz jest z mamą w filharmonii. Gra sławny skrzypek. w kategorii: „Kawały o muzykach”.
Spotyka się dwóch byłych mieszkańców szpitala psychiatrycznego.
- Witam co tam słychać?
- A wiesz założyłem kwartet.
- Tak? A ilu was jest?
- No trzech.
- Kto?
- Ja i mój brat.
- Przecież ty nie masz brata.
- No właśnie.
- Witam co tam słychać?
- A wiesz założyłem kwartet.
- Tak? A ilu was jest?
- No trzech.
- Kto?
- Ja i mój brat.
- Przecież ty nie masz brata.
- No właśnie.
69
Dowcip #20924. Spotyka się dwóch byłych mieszkańców szpitala psychiatrycznego. w kategorii: „Śmieszny humor o muzykach”.
Muzyk poszedł na badanie słuchu.
- Proszę powtarzać za mną. - mówi lekarz, po czym cicho szepcze: - Sześćdziesiąt sześć...
- Trzydzieści trzy. - odpowiada.
- Hmm... - marszczy brwi lekarz - Pięćdziesiąt procent utraty słuchu...
- Proszę powtarzać za mną. - mówi lekarz, po czym cicho szepcze: - Sześćdziesiąt sześć...
- Trzydzieści trzy. - odpowiada.
- Hmm... - marszczy brwi lekarz - Pięćdziesiąt procent utraty słuchu...
212
Dowcip #33235. Muzyk poszedł na badanie słuchu. w kategorii: „Humor o muzykach”.
Po długich poszukiwaniach prokuratorowi udało się namierzyć osobnika podejrzanego o uchylanie się od płacenia alimentów. Nie było to łatwe, gdyż podejrzany ukrywał się w niewielkim nocnym lokalu, gdzie pracował jako pianista. Prokurator wysyła więc do baru swych pracowników. Dwaj panowie w szarych płaszczach i Kodeksem Karnym pod pachą wchodzą do baru i kierują swe kroki w kierunku pianina i grającego na nim muzyka. Jeden z nich mówi:
- Czy zna pan art. 186 § 1 Kodeksu Karnego?
- Niestety nie, ale jeżeli któryś z panów zanuci, to zagram.
- Czy zna pan art. 186 § 1 Kodeksu Karnego?
- Niestety nie, ale jeżeli któryś z panów zanuci, to zagram.
19
Dowcip #33122. Po długich poszukiwaniach prokuratorowi udało się namierzyć osobnika w kategorii: „Śmieszne żarty o muzykach”.
Co to znaczy zawodowy perkusista?
- Taki co potrafi grać piano.
- Taki co potrafi grać piano.
47
Dowcip #33027. Co to znaczy zawodowy perkusista? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o muzykach”.
Po co zespoły zatrudniają menedżera?
- Po to, by tłumaczył, co mówi perkusista.
- Po to, by tłumaczył, co mówi perkusista.
04
Dowcip #32583. Po co zespoły zatrudniają menedżera? w kategorii: „Śmieszne kawały o muzykach”.
Kobieta rozmawia ze swoim gospodarzem domu o lokatorach, mieszkających nad nią:
- Oni w nocy tupią i głośno się zachowują aż do północy. - skarży się kobieta.
- Czy to Pani przeszkadza? - pyta się gospodarz.
- Nie, ja i tak zwykle o tej porze ćwiczę grę na skrzypcach.
- Oni w nocy tupią i głośno się zachowują aż do północy. - skarży się kobieta.
- Czy to Pani przeszkadza? - pyta się gospodarz.
- Nie, ja i tak zwykle o tej porze ćwiczę grę na skrzypcach.
07
Dowcip #26872. Kobieta rozmawia ze swoim gospodarzem domu o lokatorach w kategorii: „Żarty o muzykach”.
Pewien dyrygent w rozmowie stale mówił o sobie, o swoich koncertach i sukcesach. W pewnej chwili się zorientował i mówi:
- Ale przepraszam, ja tak ciągle o sobie. Porozmawiajmy o panu. Jak panu się podobał mój ostatni koncert?
- Ale przepraszam, ja tak ciągle o sobie. Porozmawiajmy o panu. Jak panu się podobał mój ostatni koncert?
15
Dowcip #22680. Pewien dyrygent w rozmowie stale mówił o sobie w kategorii: „Śmieszny humor o muzykach”.
Spotykają się dwaj przyjaciele. Jeden mówi do drugiego:
- Jak tam stary! Jaki masz zawód?
- A założyłem kwartet.
- To ilu was tam gra?
- No trzech.
- A kto tam gra?
- Ja i mój brat.
- To Ty masz brata?!
- Nie. A czemu pytasz?
- Jak tam stary! Jaki masz zawód?
- A założyłem kwartet.
- To ilu was tam gra?
- No trzech.
- A kto tam gra?
- Ja i mój brat.
- To Ty masz brata?!
- Nie. A czemu pytasz?
52