
Dowcipy o mamie
Zdenerwowana mama zwraca się do córeczki:
- Czy wiesz, co się dzieje z dziewczynkami, które nie chcą jeść?
- Wiem. Jak dorosną, są szczupłe, zostają modelkami i zarabiają kupę forsy.
- Czy wiesz, co się dzieje z dziewczynkami, które nie chcą jeść?
- Wiem. Jak dorosną, są szczupłe, zostają modelkami i zarabiają kupę forsy.
710
Dowcip #3170. Zdenerwowana mama zwraca się do córeczki w kategorii: „Humor o mamie”.
Ostatnie słowa w życiu:
Matki:
- Zrobiłam porządek w Twoim pokoju!
Elektryka:
- O! A co to za kabel?
Pasażera:
- Z prawej wolna!
Listonosza:
- Dooooobry piesek ...
Chemika:
- A teraz ten roztwór wlewamy tutaj.
Sapera:
- Dobra, tnę czerwony!
Ikara:
- Jakoś leci.
Matki:
- Zrobiłam porządek w Twoim pokoju!
Elektryka:
- O! A co to za kabel?
Pasażera:
- Z prawej wolna!
Listonosza:
- Dooooobry piesek ...
Chemika:
- A teraz ten roztwór wlewamy tutaj.
Sapera:
- Dobra, tnę czerwony!
Ikara:
- Jakoś leci.
1452
Dowcip #3228. Ostatnie słowa w życiu w kategorii: „Kawały o matce”.

Przychodzi Jasio ze szkoły i mówi do mamy:
- Mamo w szkole mówią na mnie, że mam długie ręce!
- Nie marudź synku, tylko weź przez okno wyciągnij ręce i kup chleb.
- Mamo w szkole mówią na mnie, że mam długie ręce!
- Nie marudź synku, tylko weź przez okno wyciągnij ręce i kup chleb.
36
Dowcip #3257. Przychodzi Jasio ze szkoły i mówi do mamy w kategorii: „Śmieszne dowcipy o matce”.
Kobieta na łożu śmierci dyktuje testament:
- Proszę, aby moje zwłoki poddano kremacji, a prochy rozsypano na parkingu restauracji McDonaldsa ...
- Dlaczego?! - dziwi się notariusz.
- Chcę mieć pewność, że co niedziela dzieci będą odwiedzały moje miejsce wiecznego spoczynku.
- Proszę, aby moje zwłoki poddano kremacji, a prochy rozsypano na parkingu restauracji McDonaldsa ...
- Dlaczego?! - dziwi się notariusz.
- Chcę mieć pewność, że co niedziela dzieci będą odwiedzały moje miejsce wiecznego spoczynku.
1666
Dowcip #3271. Kobieta na łożu śmierci dyktuje testament w kategorii: „Śmieszne kawały o mamie”.

Mama mówi do Jasia:
- Jasiu,uważaj na przejściu ulicznym.
Jaś zaś odpowiada:
- Grozisz mi?
- Jasiu,uważaj na przejściu ulicznym.
Jaś zaś odpowiada:
- Grozisz mi?
38
Dowcip #3601. Mama mówi do Jasia w kategorii: „Śmieszne kawały o mamie”.
Jasio prosi mamę:
- Mamusiu, mamusiu, kup mi rowerek.
Mama mu odpowiada:
- Jasiu, nie kupie ci. Nie mam pieniędzy,a poza tym jesteś niegrzeczny.
Więc Jasiu na to:
- Mamusiu, mamusiu,a pobawimy się.
- oj Jasiu no dobrze, ale krótko. W co chcesz się bawić?
Jasio odpowiada:
W dom. Ty będziesz mamą,a ja będę tatą.
-Dobrze.
Więc Jasio mówi:
- To ty idź się połóż w sypialni na łóżku, a ja zaraz przyjdę.
Mama poszła się położyć.
Jasio przychodzi do sypialni i mówi:
- Stara co tak leżysz? Idziemy dziecku kupić rower!
- Mamusiu, mamusiu, kup mi rowerek.
Mama mu odpowiada:
- Jasiu, nie kupie ci. Nie mam pieniędzy,a poza tym jesteś niegrzeczny.
Więc Jasiu na to:
- Mamusiu, mamusiu,a pobawimy się.
- oj Jasiu no dobrze, ale krótko. W co chcesz się bawić?
Jasio odpowiada:
W dom. Ty będziesz mamą,a ja będę tatą.
-Dobrze.
Więc Jasio mówi:
- To ty idź się połóż w sypialni na łóżku, a ja zaraz przyjdę.
Mama poszła się położyć.
Jasio przychodzi do sypialni i mówi:
- Stara co tak leżysz? Idziemy dziecku kupić rower!
313
Dowcip #3605. Jasio prosi mamę w kategorii: „Kawały o mamie”.

Jasio mówi do mamy:
- Lampki się palą.
Mama:
- Lampki się świecą, a nie palą.
Po kilku minutach przychodzi znowu i mówi:
- Firanka też się świeci.
- Lampki się palą.
Mama:
- Lampki się świecą, a nie palą.
Po kilku minutach przychodzi znowu i mówi:
- Firanka też się świeci.
411
Dowcip #3611. Jasio mówi do mamy w kategorii: „Dowcipy o matce”.
Dzień przed urodzinami Mamy Jasiu mówi:
- Mamo daj 50 zł, muszę Ci kupić prezent.
- Mamo daj 50 zł, muszę Ci kupić prezent.
28
Dowcip #3615. Dzień przed urodzinami Mamy Jasiu mówi w kategorii: „Śmieszny humor o matce”.

Jasiu idzie do apteki i mówi głośnym głosem:
- Poproszę coś do zapobiegania ciąży!
Na to aptekarz:
- Po pierwsze takie rzeczy mówi się cicho, po drugie to nie jest dla dzieci, po trzecie niech ojciec przyjdzie sobie sam, a po czwarte są tego różne rodzaje!
Na to Jasiu:
- Po pierwsze w przedszkolu uczyli mnie mówić głośno i wyraźnie, po drugie to nie jest nie dla dzieci tylko przeciw nim, po trzecie to nie dla ojca tylko dla mamy,a po czwarte to mama jedzie do sanatorium i potrzebuje tego wszystkie rodzaje!
- Poproszę coś do zapobiegania ciąży!
Na to aptekarz:
- Po pierwsze takie rzeczy mówi się cicho, po drugie to nie jest dla dzieci, po trzecie niech ojciec przyjdzie sobie sam, a po czwarte są tego różne rodzaje!
Na to Jasiu:
- Po pierwsze w przedszkolu uczyli mnie mówić głośno i wyraźnie, po drugie to nie jest nie dla dzieci tylko przeciw nim, po trzecie to nie dla ojca tylko dla mamy,a po czwarte to mama jedzie do sanatorium i potrzebuje tego wszystkie rodzaje!
310
Dowcip #3624. Jasiu idzie do apteki i mówi głośnym głosem w kategorii: „Śmieszne dowcipy o matce”.
Mówi Ciocia do Jasia:
- Jasiu odprowadzisz mnie na przystanek?
- Nie mogę bo Mama powiedziała, że jak tylko pojedziesz to poda obiad.
- Jasiu odprowadzisz mnie na przystanek?
- Nie mogę bo Mama powiedziała, że jak tylko pojedziesz to poda obiad.
513
Dowcip #3641. Mówi Ciocia do Jasia w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mamie”.
