
Dowcipy o mężu
Żona mówi do męża:
- Kochanie jutro jest rocznica naszego ślubu, masz może pomysł na uczczenie jej?
Na to mąż odpowiada:
- Może minutą ciszy?!
- Kochanie jutro jest rocznica naszego ślubu, masz może pomysł na uczczenie jej?
Na to mąż odpowiada:
- Może minutą ciszy?!
02
Dowcip #17866. Żona mówi do męża w kategorii: „Śmieszny humor o mężu”.
Żona robi wyrzuty mężowi:
- Dlaczego ty stale mówisz: ’mój telefon’, ’mój samochód’, ’moje mieszkanie’? Przecież jesteśmy małżeństwem i wszystko jest wspólne. Czy ty w ogóle mnie słuchasz? I czego ty znowu szukasz w tej szafie?
- Naszych spodni.
- Dlaczego ty stale mówisz: ’mój telefon’, ’mój samochód’, ’moje mieszkanie’? Przecież jesteśmy małżeństwem i wszystko jest wspólne. Czy ty w ogóle mnie słuchasz? I czego ty znowu szukasz w tej szafie?
- Naszych spodni.
02
Dowcip #17872. Żona robi wyrzuty mężowi w kategorii: „Śmieszny humor o mężu”.

Żona szyje na maszynie, a mąż stoi nad nią i krzyczy:
- Teraz w lewo! Prosto! Uważaj, nie za szybko!
- Po co te twoje głupie komentarze?
- Chciałem ci tylko pokazać jak się czuję, gdy jedziemy samochodem.
- Teraz w lewo! Prosto! Uważaj, nie za szybko!
- Po co te twoje głupie komentarze?
- Chciałem ci tylko pokazać jak się czuję, gdy jedziemy samochodem.
14
Dowcip #17879. Żona szyje na maszynie, a mąż stoi nad nią i krzyczy w kategorii: „Humor o mężu”.
Mąż wraca do domu, całuje żonę i mówi:
- Możesz mi pogratulować, dziś wieczorem założyliśmy klub abstynentów!
- A to dopiero musieliście być porządnie urżnięci! - zdumiewa się żona.
- Możesz mi pogratulować, dziś wieczorem założyliśmy klub abstynentów!
- A to dopiero musieliście być porządnie urżnięci! - zdumiewa się żona.
05
Dowcip #17881. Mąż wraca do domu, całuje żonę i mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o mężu”.

Przychodzi facet do sklepu i mówi:
- Moja żona ma urodziny i nie wiem co mam jej kupić. Może mi pan poradzi.
Sprzedawca odpowiada:
- Mam dla pana coś świetnego. Oto papuga obronna. Potrafi na rozkaz zniszczyć wszystko. Niech pan patrzy. PAPUGA NA BIURKO!
Buuum. Biurko w strzępach. Facet jest zachwycony.
- Panie, biorę to!
Facet wziął papugę i idzie do domu. Podchodzi do drzwi i mówi do papugi:
- PAPUGA ROZWAL DRZWI!
Nic się nie dzieje. Facet próbuje jeszcze raz:
- PAPUGA ROZWAL DRZWI!
Znowu brak reakcji. Wraca do sklepu i pyta się faceta:
- Panie, ta papuga jest do dupy. Mówię do niej rozwal drzwi a ona nic!
Sprzedawca na to:
- Bo to trzeba powiedzieć PAPUGA NA DRZWI, a nie PAPUGA ROZWAL DRZWI. Rozumie pan?
- No dobra spróbuję jeszcze raz.
Wraca facet do domu, staje przed drzwiami i mówi do papugi:
- PAPUGA NA DRZWI!
Łubudu drzwi roztrzaskane. Facet cały w skowronkach. Podchodzi do żony i mówi:
- Wszystkiego najlepszego, Kochanie! Mam dla ciebie prezent!
Żona patrzy się na niego jak na debila i mówi:
- PAPUGA? NA CH...?!
- Moja żona ma urodziny i nie wiem co mam jej kupić. Może mi pan poradzi.
Sprzedawca odpowiada:
- Mam dla pana coś świetnego. Oto papuga obronna. Potrafi na rozkaz zniszczyć wszystko. Niech pan patrzy. PAPUGA NA BIURKO!
Buuum. Biurko w strzępach. Facet jest zachwycony.
- Panie, biorę to!
Facet wziął papugę i idzie do domu. Podchodzi do drzwi i mówi do papugi:
- PAPUGA ROZWAL DRZWI!
Nic się nie dzieje. Facet próbuje jeszcze raz:
- PAPUGA ROZWAL DRZWI!
Znowu brak reakcji. Wraca do sklepu i pyta się faceta:
- Panie, ta papuga jest do dupy. Mówię do niej rozwal drzwi a ona nic!
Sprzedawca na to:
- Bo to trzeba powiedzieć PAPUGA NA DRZWI, a nie PAPUGA ROZWAL DRZWI. Rozumie pan?
- No dobra spróbuję jeszcze raz.
Wraca facet do domu, staje przed drzwiami i mówi do papugi:
- PAPUGA NA DRZWI!
Łubudu drzwi roztrzaskane. Facet cały w skowronkach. Podchodzi do żony i mówi:
- Wszystkiego najlepszego, Kochanie! Mam dla ciebie prezent!
Żona patrzy się na niego jak na debila i mówi:
- PAPUGA? NA CH...?!
210
Dowcip #17884. Przychodzi facet do sklepu i mówi w kategorii: „Humor o mężu”.
Mąż wkurzony do żony:
- Wyobraź sobie, że ten nowy sąsiad z ósmego piętra powiedział mi, że spał ze wszystkimi kobietami z tego bloku poza jedną!
- Hmm... - zdumiała się żona - to musi być ta Kowalska z drugiego.
- Wyobraź sobie, że ten nowy sąsiad z ósmego piętra powiedział mi, że spał ze wszystkimi kobietami z tego bloku poza jedną!
- Hmm... - zdumiała się żona - to musi być ta Kowalska z drugiego.
02
Dowcip #17885. Mąż wkurzony do żony w kategorii: „Śmieszny humor o mężu”.

- Tak się uśmiałam wczoraj w teatrze na tej komedii, że wróciłam do domu półżywa.
- Powinnaś kochanie jeszcze raz obejrzeć tę sztukę.
- Powinnaś kochanie jeszcze raz obejrzeć tę sztukę.
16
Dowcip #17901. - Tak się uśmiałam wczoraj w teatrze na tej komedii w kategorii: „Kawały o mężu”.
Żona czyta książkę ”psychologia zwierząt”. W pewnej chwili zwraca sie do męża:
- Tu jest napisane, że koty są okrutne, perfidne i zdradliwe. Czy to prawda?
- Tak, kiciu.
- Tu jest napisane, że koty są okrutne, perfidne i zdradliwe. Czy to prawda?
- Tak, kiciu.
24
Dowcip #18185. Żona czyta książkę ”psychologia zwierząt”. w kategorii: „Śmieszne kawały o mężu”.

Do lekarza zgłasza się starsze małżeństwo. Mąż wchodzi do gabinetu jako pierwszy.
- Jak się pan czuje? - pyta lekarz.
- Doskonale - odpowiada mężczyzna. - A wie pan co, panie doktorze? Jak wczoraj wstałem w nocy, żeby się wysiusiać, światło samo się zapaliło w toalecie, a gdy wychodziłem, samo zgasło.
Lekarz zostawia go na chwilę, by porozmawiać z siedzącą w poczekalni żoną.
- Sądzę, że z pani mężem nie jest dobrze. Powiedział mi, że w nocy wstał do toalety, i że światło samo się zapaliło, gdy wszedł, i samo zgasło, gdy wyszedł.
- O nie! Niech pan nie mówi, że znowu nasikał do lodówki!
- Jak się pan czuje? - pyta lekarz.
- Doskonale - odpowiada mężczyzna. - A wie pan co, panie doktorze? Jak wczoraj wstałem w nocy, żeby się wysiusiać, światło samo się zapaliło w toalecie, a gdy wychodziłem, samo zgasło.
Lekarz zostawia go na chwilę, by porozmawiać z siedzącą w poczekalni żoną.
- Sądzę, że z pani mężem nie jest dobrze. Powiedział mi, że w nocy wstał do toalety, i że światło samo się zapaliło, gdy wszedł, i samo zgasło, gdy wyszedł.
- O nie! Niech pan nie mówi, że znowu nasikał do lodówki!
310
Dowcip #11580. Do lekarza zgłasza się starsze małżeństwo. w kategorii: „Śmieszne kawały o mężu”.
Kobieta mówi do lekarza:
- Z moim mężem jest coś nie tak. Wypija litr benzyny i biega pięć kilometrów.
- Rzeczywiście to dziwne, bo na litrze benzyny powinien przebiec więcej.
- Z moim mężem jest coś nie tak. Wypija litr benzyny i biega pięć kilometrów.
- Rzeczywiście to dziwne, bo na litrze benzyny powinien przebiec więcej.
36
Dowcip #11717. Kobieta mówi do lekarza w kategorii: „Śmieszne kawały o mężu”.
