Dowcipy o lisie
Biegnie króliczek przez las z DVD i spotyka misia:
- Ej królik skąd masz DVD?
- No wiesz... Lisica zaprosiła mnie na obiad. No i siedzimy przy stole, a ona rozbiera się, zgasza światło i mówi ”bierz co mam najlepsze” No to biorę DVD i spieprzam.
Miś na to:
- Ale jesteś głupi. Mogłeś mnie zawołać to byśmy wzięli lodówkę.
- Ej królik skąd masz DVD?
- No wiesz... Lisica zaprosiła mnie na obiad. No i siedzimy przy stole, a ona rozbiera się, zgasza światło i mówi ”bierz co mam najlepsze” No to biorę DVD i spieprzam.
Miś na to:
- Ale jesteś głupi. Mogłeś mnie zawołać to byśmy wzięli lodówkę.
111
Dowcip #6620. Biegnie króliczek przez las z DVD i spotyka misia w kategorii: „Kawały o lisie”.
Ma lisica dwadzieścia zł i mówi:
- Kupie sobie Bolsa.
Upiła się i poszła sapać. Idzie niedźwiedź i mówi:
- O okazja pobzykam sobie, żeby nie było głupio to rzucę dwadzieścia zł.
Budzi się lisica i mówi:
- Sen był piękny, ale skąd dwie dyszki?- powiedziała.- A nieważne. Idę się napić.
Kupiła sobie Bolsa i znowu się upiła. Niedźwiedź kiedy wracał patrzy, a lisica znowu leży więc sytuacja się powtarza.
Lisica się budzi i mówi:
- Sen był piękny, dwadzieścia złł jest, ale Bolsa więcej nie pije bo strasznie dupa boli.
- Kupie sobie Bolsa.
Upiła się i poszła sapać. Idzie niedźwiedź i mówi:
- O okazja pobzykam sobie, żeby nie było głupio to rzucę dwadzieścia zł.
Budzi się lisica i mówi:
- Sen był piękny, ale skąd dwie dyszki?- powiedziała.- A nieważne. Idę się napić.
Kupiła sobie Bolsa i znowu się upiła. Niedźwiedź kiedy wracał patrzy, a lisica znowu leży więc sytuacja się powtarza.
Lisica się budzi i mówi:
- Sen był piękny, dwadzieścia złł jest, ale Bolsa więcej nie pije bo strasznie dupa boli.
111
Dowcip #4300. Ma lisica dwadzieścia zł i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o lisie”.
Niedźwiedź szaleje w lesie strasznie podniecony, wszystko co się rusza ma zamiar grzmocić. Wiewiórka schodzi sobie z drzewa, ten dopada do niej, łapie ją za szyję i dawaj, ale to mu nie wystarcza ... Zza krzaków wychyla się lisica, dopada do niej i zaczyna gwałcić. W pewnym momencie lisica krzyczy:
- Och niedźwiedziu, jaki z ciebie wspaniały kochanek, jakiego masz ogromnego i owłosionego ptaka!
Niedźwiedź robi głupią minę i myśli: ”Cholera. Nie zdjąłem wiewiórki!
- Och niedźwiedziu, jaki z ciebie wspaniały kochanek, jakiego masz ogromnego i owłosionego ptaka!
Niedźwiedź robi głupią minę i myśli: ”Cholera. Nie zdjąłem wiewiórki!
316
Dowcip #6734. Niedźwiedź szaleje w lesie strasznie podniecony w kategorii: „Dowcipy o lisie”.
Szło sobie wredne prosiątko lasem i spotkało liska.
- Cześć, prosiątko! - zawołał przyjaźnie lisek.
- Spieprzaj, ryży popaprańcu. - odkrzyknęło prosiątko i poszło dalej.
Spotkało wilka.
- Witaj, prosiątko. Co słychać?
- Wal się na ryj, siwy sierściuchu. - krzyknęło prosiątko i pomaszerowało.
Spotkało wróżkę.
- Czego? - warknęło.
Wróżka uśmiechnęła się życzliwie.
- Och, jakie Ty jesteś niegrzeczne - zachichotała. - Dlatego zamiast trzech spełnię tylko dwa Twoje życzenia. Mów.
Prosiątko natychmiast odparło:
- Walnij mi tu taki rów, trzy na dwa na pięć metrów, wypełniony po brzegi gównem.
- Jak sobie życzysz. A drugie życzenie?
- A teraz to żryj!
- Cześć, prosiątko! - zawołał przyjaźnie lisek.
- Spieprzaj, ryży popaprańcu. - odkrzyknęło prosiątko i poszło dalej.
Spotkało wilka.
- Witaj, prosiątko. Co słychać?
- Wal się na ryj, siwy sierściuchu. - krzyknęło prosiątko i pomaszerowało.
Spotkało wróżkę.
- Czego? - warknęło.
Wróżka uśmiechnęła się życzliwie.
- Och, jakie Ty jesteś niegrzeczne - zachichotała. - Dlatego zamiast trzech spełnię tylko dwa Twoje życzenia. Mów.
Prosiątko natychmiast odparło:
- Walnij mi tu taki rów, trzy na dwa na pięć metrów, wypełniony po brzegi gównem.
- Jak sobie życzysz. A drugie życzenie?
- A teraz to żryj!
210
Dowcip #28955. Szło sobie wredne prosiątko lasem i spotkało liska. w kategorii: „Śmieszny humor o lisie”.
Przychodzi zajączek do lisicy.
- Lisico, chcesz zarobić sto zł?
- Chcę - odpowiada lisica.
- To daj mi całusa.
Lisica myśli: lisa nie ma w domu, a sto zł piechotą nie chodzi. Dała więc zającowi całusa.
- Chcesz zarobić jeszcze sto zł?
- Chcę - odpowiada lisica.
- To rozbierz się.
Lisica się rozebrała. A zając:
- A chciałabyś jeszcze sto zł?
- Tak - odpowiada lisica.
- No to chodź, wykręcimy numerek!
No i wykręcili taki numerek, że aż zając się spocił. Gdy skończyli, zając się ubrał i poszedł do domu. Po jakimś czasie wpada lis i pyta żonę:
- Był zając?
- No .był - odpowiada przerażona lisica.
- A oddał trzysta zł?
- Lisico, chcesz zarobić sto zł?
- Chcę - odpowiada lisica.
- To daj mi całusa.
Lisica myśli: lisa nie ma w domu, a sto zł piechotą nie chodzi. Dała więc zającowi całusa.
- Chcesz zarobić jeszcze sto zł?
- Chcę - odpowiada lisica.
- To rozbierz się.
Lisica się rozebrała. A zając:
- A chciałabyś jeszcze sto zł?
- Tak - odpowiada lisica.
- No to chodź, wykręcimy numerek!
No i wykręcili taki numerek, że aż zając się spocił. Gdy skończyli, zając się ubrał i poszedł do domu. Po jakimś czasie wpada lis i pyta żonę:
- Był zając?
- No .był - odpowiada przerażona lisica.
- A oddał trzysta zł?
015