
Dowcipy o kobietach
W tramwaju na przeciwko kobiety siedzi facet z rozpiętym rozporkiem. Kobieta, lekko zażenowana, rzecze:
- Sklep się panu otworzył.
- A widziała pani kierownika?
- Nie, tylko magazynier leżał na workach.
- Sklep się panu otworzył.
- A widziała pani kierownika?
- Nie, tylko magazynier leżał na workach.
110
Dowcip #28139. W tramwaju na przeciwko kobiety siedzi facet z rozpiętym rozporkiem. w kategorii: „Żarty o kobietach”.
Pewna niczego sobie babka, przychodzi do seks- schopu. Zauważa na półce komara w słoiku i pyta się o niego sprzedawce.
- Co ten komar robi?
- No więc. Rozbiera się pani, kładzie na łóżku i otwiera słoik. Reszta należy do komara.
Babka przychodzi do domu, wykonuje te czynności i nic. Zdenerwowana dzwoni do faceta ze sklepu. Facet przyjeżdża, rozbiera się kładzie do łóżka i krzyczy w stronę komara.
- Patrz baranie ostatni raz Ci pokazuje!
- Co ten komar robi?
- No więc. Rozbiera się pani, kładzie na łóżku i otwiera słoik. Reszta należy do komara.
Babka przychodzi do domu, wykonuje te czynności i nic. Zdenerwowana dzwoni do faceta ze sklepu. Facet przyjeżdża, rozbiera się kładzie do łóżka i krzyczy w stronę komara.
- Patrz baranie ostatni raz Ci pokazuje!
316
Dowcip #27766. Pewna niczego sobie babka, przychodzi do seks- schopu. w kategorii: „Humor o kobietach”.

Na bezludnej wyspie znalazł się młody rozbitek. Patrzy: bananowce, rzeczka, a w niej ryby pluskają; maliny, jeżyny i kartofle. ’’Przeżyję’’ - myśli
zadowolony. Jeden minus - samotność. ’’Dam radę!’’. Mija miesiąc, drugi, trzeci ... Nagle koleś widzi, jak z lasu wychodzi prześliczna laseczka. Aż mu ślinka pociekła. Rzucił się na nią, a ona odskoczyła do niego.
- Chcesz, abym była Twoją? - pyta dziewoja.
- Tak.
- To wejdź na palmę i krzycz, że mnie kochasz.
Gościu wdrapał się na palmę i ryczy: ’’Kocham cię!’’
- To za mało. - mówi dziewczyna. - Wejdź na bananowca, wsadź sobie dwa banany
w usta i trzydzieści razy właź i zeskakuj.
Koleś wykonał zadanie.
- Wiesz, w sumie to za mało. - mówi dziewczę. - Stań na głowie i puść bańkę
nosem.
Gostek się spiął i wykonał zadanie:
- No ... Udało się - mruczy. - Poznajmy się, jestem Leszek.
- A ja Schizofrenia.
zadowolony. Jeden minus - samotność. ’’Dam radę!’’. Mija miesiąc, drugi, trzeci ... Nagle koleś widzi, jak z lasu wychodzi prześliczna laseczka. Aż mu ślinka pociekła. Rzucił się na nią, a ona odskoczyła do niego.
- Chcesz, abym była Twoją? - pyta dziewoja.
- Tak.
- To wejdź na palmę i krzycz, że mnie kochasz.
Gościu wdrapał się na palmę i ryczy: ’’Kocham cię!’’
- To za mało. - mówi dziewczyna. - Wejdź na bananowca, wsadź sobie dwa banany
w usta i trzydzieści razy właź i zeskakuj.
Koleś wykonał zadanie.
- Wiesz, w sumie to za mało. - mówi dziewczę. - Stań na głowie i puść bańkę
nosem.
Gostek się spiął i wykonał zadanie:
- No ... Udało się - mruczy. - Poznajmy się, jestem Leszek.
- A ja Schizofrenia.
812
Dowcip #27652. Na bezludnej wyspie znalazł się młody rozbitek. w kategorii: „Śmieszne żarty o kobietach”.
Chłopak i dziewczyna poznali się na imprezie i wylądowali w łóżku. Widząc w pełnej okazałości organ świeżo poznanego kochanka dziewczyna zauważa lekceważąco:
- Kogo masz zamiar tym małym uszczęśliwić?
- Siebie. - odpowiada spokojnie chłopak zabierając się do rzeczy.
- Kogo masz zamiar tym małym uszczęśliwić?
- Siebie. - odpowiada spokojnie chłopak zabierając się do rzeczy.
97
Dowcip #24906. Chłopak i dziewczyna poznali się na imprezie i wylądowali w łóżku. w kategorii: „Dowcipy o kobietach”.

W jednym przedziale jadą mężczyzna i kobieta, sami, trasa długa. Facet czyta gazetę, a kobieta, to się na siedzeniu powierci, a to oczami pomruga, a to westchnie ... Facet, siedzi jak skała. W końcu, po godzinie, babka nie wytrzymuje:
- Panie, pan jesteś mężczyzna, czy nie? Już godzinę pana kokietuję, a Pan na mnie uwagi nie zwraca! Powiem wprost: kochajmy się!
- Zawsze mówiłem, - odparł facet odkładając spokojnie gazetę na bok - że lepiej godzinę przeczekać niż trzy godziny namawiać.
- Panie, pan jesteś mężczyzna, czy nie? Już godzinę pana kokietuję, a Pan na mnie uwagi nie zwraca! Powiem wprost: kochajmy się!
- Zawsze mówiłem, - odparł facet odkładając spokojnie gazetę na bok - że lepiej godzinę przeczekać niż trzy godziny namawiać.
117
Dowcip #24821. W jednym przedziale jadą mężczyzna i kobieta, sami, trasa długa. w kategorii: „Humor o kobietach”.
Spotykają się trzy koleżanki. Plotkują. Rozmowa przeniosła się na tematy intymne. Pierwsza mówi:
- Wiecie, że mój Stachu ma zawsze zimne jaja?
Druga na to:
- Mój Zenek też, a Twój? - pytanie do trzeciej koleżanki.
Trzecia mówi:
- Nie wiem, jak sprawdzę, to Wam powiem.
Następnego dnia trzecia przychodzi z podbitym okiem.
- Co się stało? Czemu masz podbite oko?
- Nic. Sprawdziłam i mówię: ”Ooo! Masz tak samo zimne jaja jak Stachu i Zenek”.
- Wiecie, że mój Stachu ma zawsze zimne jaja?
Druga na to:
- Mój Zenek też, a Twój? - pytanie do trzeciej koleżanki.
Trzecia mówi:
- Nie wiem, jak sprawdzę, to Wam powiem.
Następnego dnia trzecia przychodzi z podbitym okiem.
- Co się stało? Czemu masz podbite oko?
- Nic. Sprawdziłam i mówię: ”Ooo! Masz tak samo zimne jaja jak Stachu i Zenek”.
37
Dowcip #24229. Spotykają się trzy koleżanki. Plotkują. w kategorii: „Kawały o kobietach”.

Pewna pani wybrała się na wycieczkę do Indii. Tam zobaczyła zaklinacza węży, który grał melodię na piszczałce, a przed nim prężyła się i gięła królewska kobra. Pani dowiedziała się, że ta piszczałka potrafi podniecić każde podobne stworzenie. Zapragnęła ją nabyć, aby zastosować w domu, bo jej staremu jakoś ten jego interes przestał się prężyć.
Zaklinacz mocno się targował, ale kiedy już osiągnął przyzwoitą cenę, nie tylko sprzedał instrument, ale dodatkowo nauczył paniusię grać właściwą melodię.
Kobieta wróciła do domu w środku nocy. Cichutko weszła i zobaczyła, że mąż śpi. Nie budząc go, zbliżyła się, wyjęła piszczałkę i zaczęła cichutko grać. Po chwili kołdra drgnęła, a później zaczęła się pomalutku, delikatnie unosić coraz wyżej i kołysać w różne strony. W pewnej chwili pani nie wytrzymała - przerwała grę, zrzuciła sukienkę, zerwała kołdrę i ujrzała wyprężonego, półmetrowego tasiemca.
Zaklinacz mocno się targował, ale kiedy już osiągnął przyzwoitą cenę, nie tylko sprzedał instrument, ale dodatkowo nauczył paniusię grać właściwą melodię.
Kobieta wróciła do domu w środku nocy. Cichutko weszła i zobaczyła, że mąż śpi. Nie budząc go, zbliżyła się, wyjęła piszczałkę i zaczęła cichutko grać. Po chwili kołdra drgnęła, a później zaczęła się pomalutku, delikatnie unosić coraz wyżej i kołysać w różne strony. W pewnej chwili pani nie wytrzymała - przerwała grę, zrzuciła sukienkę, zerwała kołdrę i ujrzała wyprężonego, półmetrowego tasiemca.
74
Dowcip #24099. Pewna pani wybrała się na wycieczkę do Indii. w kategorii: „Kawały o kobietach”.
Tańczy student Mat - Fizu z koleżanką na dyskotece. Postanowił jej w dyskretny sposób napomknąć, że może pora przejść na kolejny, bliższy etap znajomości. Myślał długo i nagle mówi:
- A wiesz co to jest próżnia?
- Nie.
- Wyobraź sobie, że się całujemy. Ja wciągam powietrze i ty wciągasz powietrze. I między naszymi ustami tworzy się taka przestrzeń bez powietrza, aż nie można oderwać od siebie ust. I to jest właśnie próżnia.
Koleżanka odpowiada:
- Kiedyś jak bzykałam się z jednym żołnierzem, to jak on wyciągał, to mi się prześcieradło w dupę wessało. To dopiero była próżnia!
- A wiesz co to jest próżnia?
- Nie.
- Wyobraź sobie, że się całujemy. Ja wciągam powietrze i ty wciągasz powietrze. I między naszymi ustami tworzy się taka przestrzeń bez powietrza, aż nie można oderwać od siebie ust. I to jest właśnie próżnia.
Koleżanka odpowiada:
- Kiedyś jak bzykałam się z jednym żołnierzem, to jak on wyciągał, to mi się prześcieradło w dupę wessało. To dopiero była próżnia!
217
Dowcip #23713. Tańczy student Mat - Fizu z koleżanką na dyskotece. w kategorii: „Kawały o kobietach”.

Chłopak zabrał dziewczynę do zoo. Przechodzą obok klatki goryla, który na widok dziewczyny zerwał się i zaczął ryczeć.
- Ty, zobacz jaki napalony. Pokaż mu kawałek cycka, zobaczymy co zrobi.
Dziewczyna odsunęła lekko dekolt, na co goryl zaczął szarpać za kraty i ryczeć.
- Ale się podjarał. Weź się wypnij, to chyba oszaleje.
I faktycznie, dziewczyna wypięła się w kierunku wielkiej małpy, która wpadła w szał. Goryl rozbijał się po całej klatce, prawie ją rozwalając. Bił wielkim łapami w kraty, skakał i ryczał.
Nagle chłopak złapał dziewczynę i wrzucił do środka.
- A teraz wytłumacz mu, że boli cię głowa.
- Ty, zobacz jaki napalony. Pokaż mu kawałek cycka, zobaczymy co zrobi.
Dziewczyna odsunęła lekko dekolt, na co goryl zaczął szarpać za kraty i ryczeć.
- Ale się podjarał. Weź się wypnij, to chyba oszaleje.
I faktycznie, dziewczyna wypięła się w kierunku wielkiej małpy, która wpadła w szał. Goryl rozbijał się po całej klatce, prawie ją rozwalając. Bił wielkim łapami w kraty, skakał i ryczał.
Nagle chłopak złapał dziewczynę i wrzucił do środka.
- A teraz wytłumacz mu, że boli cię głowa.
416
Dowcip #23818. Chłopak zabrał dziewczynę do zoo. w kategorii: „Śmieszne żarty o kobietach”.
W barze poznali się chłopak i dziewczyna. Miło sobie rozmawiają, od słowa do słowa, chłopak zaproponował jej, żeby poszli do niego do domu. Poszli, siedzą, piją, słuchają muzyki, no i chłopak proponuje mały seans w łóżku. Dziewczyna mu odpowiada:
- Wiesz, może jestem dziwna i niedzisiejsza, ale mam taką zasadę i nie chce jej zmieniać. Mianowicie chcę zostać dziewicą póki nie spotkam mężczyzny, którego naprawdę pokocham. Ale muszę najpierw upewnić się, że go naprawdę kocham i jestem dla niego stworzona.
Chłopak trochę się rozczarował, ale nic, zachowuje twarz i po dżentelmeńsku mówi:
- No tak, oczywiście, bardzo piękna postawa. Ale w dzisiejszych czasach chyba musi Ci z nią być bardzo trudno?
Dziewczyna odpowiada:
- Nie, mi to nawet, aż tak bardzo nie przeszkadza. Ale mój mąż to dopiero jest wkurzony.
- Wiesz, może jestem dziwna i niedzisiejsza, ale mam taką zasadę i nie chce jej zmieniać. Mianowicie chcę zostać dziewicą póki nie spotkam mężczyzny, którego naprawdę pokocham. Ale muszę najpierw upewnić się, że go naprawdę kocham i jestem dla niego stworzona.
Chłopak trochę się rozczarował, ale nic, zachowuje twarz i po dżentelmeńsku mówi:
- No tak, oczywiście, bardzo piękna postawa. Ale w dzisiejszych czasach chyba musi Ci z nią być bardzo trudno?
Dziewczyna odpowiada:
- Nie, mi to nawet, aż tak bardzo nie przeszkadza. Ale mój mąż to dopiero jest wkurzony.
18
Dowcip #22893. W barze poznali się chłopak i dziewczyna. w kategorii: „Śmieszny humor o kobietach”.
