
Dowcipy o jądrach męskich
Dlaczego krasnoludki się śmieją jak chodzą po lesie?
- Bo im mech jaja łaskocze.
- Bo im mech jaja łaskocze.
514
Dowcip #23857. Dlaczego krasnoludki się śmieją jak chodzą po lesie? w kategorii: „Śmieszne kawały o jądrach męskich”.
Przychodzi młody chłopak do lekarza.
- Panie doktorze. Mam jedno jądro sine.
Lekarz zbadał i mówi:
- Uuu, rak. Trzeba amputować.
Szybko wykonał operacje i pożegnał się z pacjentem.
- Panie doktorze, to znowu ja. Teraz mam drugie jadro całe sine.
- Rak. Trzeba amputować.
Nazajutrz znów ten sam chłopak.
- Niestety panie doktorze. Przeniosło się na mój interes.
Lekarz nie dowierza, bada, bada i w końcu mówi:
- Eee, panu to tylko dżinsy farbują ...
- Panie doktorze. Mam jedno jądro sine.
Lekarz zbadał i mówi:
- Uuu, rak. Trzeba amputować.
Szybko wykonał operacje i pożegnał się z pacjentem.
- Panie doktorze, to znowu ja. Teraz mam drugie jadro całe sine.
- Rak. Trzeba amputować.
Nazajutrz znów ten sam chłopak.
- Niestety panie doktorze. Przeniosło się na mój interes.
Lekarz nie dowierza, bada, bada i w końcu mówi:
- Eee, panu to tylko dżinsy farbują ...
311
Dowcip #23671. Przychodzi młody chłopak do lekarza. w kategorii: „Kawały o jądrach męskich”.

Co ma wspólnego ze sobą jaja i reprezentacja Polski w piłce nożnej?
- Biorą udział, ale nie wchodzą.
- Biorą udział, ale nie wchodzą.
254
Dowcip #22580. Co ma wspólnego ze sobą jaja i reprezentacja Polski w piłce nożnej? w kategorii: „Śmieszny humor o jądrach męskich”.
Jajo do jaja w trakcie stosunku.
- My się obijamy, a tu szef nad nami stoi.
- My się obijamy, a tu szef nad nami stoi.
217
Dowcip #22419. Jajo do jaja w trakcie stosunku. w kategorii: „Śmieszne kawały o jądrach męskich”.

Jaki jest stosunek Rosji do krajów paktu NATO?
- Taki jak jąder do stosunku. Biorą udział, ale nie wchodzą.
- Taki jak jąder do stosunku. Biorą udział, ale nie wchodzą.
112
Dowcip #21759. Jaki jest stosunek Rosji do krajów paktu NATO? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o jądrach męskich”.
Facet złowił złotą rybkę.
- Spełnij moje trzy życzenia - mówi do rybki.
- Dobra, ale wszystko czego sobie zażyczysz, twój największy wróg dostanie podwójnie.
- Niech będzie. Chce mieć wspaniałą willę.
- Załatwione.
- Chce mieć najnowszego mercedesa.
- Nie ma sprawy.
- I niech mi jedno jądro uschnie.
- Spełnij moje trzy życzenia - mówi do rybki.
- Dobra, ale wszystko czego sobie zażyczysz, twój największy wróg dostanie podwójnie.
- Niech będzie. Chce mieć wspaniałą willę.
- Załatwione.
- Chce mieć najnowszego mercedesa.
- Nie ma sprawy.
- I niech mi jedno jądro uschnie.
06
Dowcip #18729. Facet złowił złotą rybkę. w kategorii: „Śmieszny humor o jądrach męskich”.

Nowakowi mocno dokuczał ból brzucha i nic niestety nie pomagało. Wreszcie żona zasugerowała żeby wziął tabletki, które przepisał jej jakiś czas temu lekarz. Po tych tabletkach jej ból brzucha ustał. Mąż niechętnie bo niechętnie ale zgodził się. Ból brzucha minął jak ręką odjął, ale po chwili za uszami wyskoczyły mu dwa guzy i zaczęły mocno uwierać. Poleciał więc zaniepokojony do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, wyskoczyło mi coś takiego, co to jest?
- Hmm już oglądam.
Lekarzyna obejrzał i zapytał:
- A czy brał pan ostatnio jakieś leki?
- Tak te... - wręczył lekarzowi tabletki żony.
Doktor obejrzał, zaczerwienił się na twarzy i krzyknął:
- Idioto, przepisałem te leki pańskiej żonie na opadającą macicę, jak jesteś taki cwany, to weź mi powiedz jakim sposobem teraz ściągnę pańskie jądra na dół?
- Panie doktorze, wyskoczyło mi coś takiego, co to jest?
- Hmm już oglądam.
Lekarzyna obejrzał i zapytał:
- A czy brał pan ostatnio jakieś leki?
- Tak te... - wręczył lekarzowi tabletki żony.
Doktor obejrzał, zaczerwienił się na twarzy i krzyknął:
- Idioto, przepisałem te leki pańskiej żonie na opadającą macicę, jak jesteś taki cwany, to weź mi powiedz jakim sposobem teraz ściągnę pańskie jądra na dół?
211
Dowcip #33574. Nowakowi mocno dokuczał ból brzucha i nic niestety nie pomagało. w kategorii: „Humor o jądrach męskich”.
Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze, mam sine lewe jądro.
- Trzeba amputować!
Po miesiącu pacjent przychodzi znów.
- Panie doktorze, mam sine prawe jądro.
- Trzeba amputować!
Po tygodniu.
- Panie doktorze, mam sinego członka.
- Trzeba amputować!
Kilka dni po operacji pacjent pojawia się ponownie.
- Panie doktorze, strach powiedzieć, mam siną całą lewą nogę.
Lekarz chwilę się zastanawia.
- A spodnie panu nie farbują?
- Panie doktorze, mam sine lewe jądro.
- Trzeba amputować!
Po miesiącu pacjent przychodzi znów.
- Panie doktorze, mam sine prawe jądro.
- Trzeba amputować!
Po tygodniu.
- Panie doktorze, mam sinego członka.
- Trzeba amputować!
Kilka dni po operacji pacjent pojawia się ponownie.
- Panie doktorze, strach powiedzieć, mam siną całą lewą nogę.
Lekarz chwilę się zastanawia.
- A spodnie panu nie farbują?
15
Dowcip #33477. Przychodzi facet do lekarza. w kategorii: „Dowcipy o jądrach męskich”.

Jedzie gościu na wielbłądzie przez pustynie aż w końcu zwierze odmówiło współpracy i zrzuciło właściciela. Ten jakimś cudem zaciągnął go do serwisu. Tam pracownik szybko ocenił sytuacje:
- Spokojnie. Dawaj pan gada na kanał!
Wprowadził wielbłąda na kanał, a majster w jego przyrodzenie ogromnym kluczem uderzył i tyle widzieli zwierzaka.
Na to właściciel pojazdu:
- Panie, a jak go teraz dogonię?
- Spokojnie. Właź pan na kanał!
- Spokojnie. Dawaj pan gada na kanał!
Wprowadził wielbłąda na kanał, a majster w jego przyrodzenie ogromnym kluczem uderzył i tyle widzieli zwierzaka.
Na to właściciel pojazdu:
- Panie, a jak go teraz dogonię?
- Spokojnie. Właź pan na kanał!
49
Dowcip #33422. Jedzie gościu na wielbłądzie przez pustynie aż w końcu zwierze w kategorii: „Śmieszne żarty o jądrach męskich”.
Mieszkaniec wsi Maśluchy wybrał eis do lasu po drzewo do pieca, bo zima nie odpuszczała. Jakby się jakaś zwierzynka trafiła to zabrał obrzyna ze sobą.
Niestety przeciskając się przez krzaki, niechcący pociągnął za spust i postrzelił sobie nogę. Brocząc krwią, resztką sił doczołgał się do pobliskich zabudowań byłego PGR, szczęśliwym trafem mieszkał tam dawny pracownik zajmujący się świnkami, miał on do czynienia z zabiegami u świnek, od zajścia do zejścia, także na operacjach się znał. W stanie lekko nadającym się do użytku oznajmił.
- Nic do znieczulenia nie mam, bom właśnie resztę zużył i będę musiał wyjmować kule na żywca.
- Spokojnie dam rade, wyjmuj.
Po kilkudziesięciominutowej walce z kulą oraz snem, znachor wytaszczył kulkę i oznajmił:
- Co jak co, ale żeby przez ten cały czas nie dać znać po sobie bólu, żadnego dźwięku, jęku nic, jestem normalnie zszokowany.
- Panie nie taki ból się przeżyło, dokładnie dwa razy było dużo gorzej.
- Tak? A w jakiej sytuacji?
- Raz jak przysiadłem w lesie pod krzaczkiem, żeby kreta wypuścić, jajkami w sidło trafiłem...
- Toć to potworność, chyba nie może być coś gorszego od takiego bólu!
- Może... Sidło było przywiązane do przygiętej do ziemi młodej brzózki...
Niestety przeciskając się przez krzaki, niechcący pociągnął za spust i postrzelił sobie nogę. Brocząc krwią, resztką sił doczołgał się do pobliskich zabudowań byłego PGR, szczęśliwym trafem mieszkał tam dawny pracownik zajmujący się świnkami, miał on do czynienia z zabiegami u świnek, od zajścia do zejścia, także na operacjach się znał. W stanie lekko nadającym się do użytku oznajmił.
- Nic do znieczulenia nie mam, bom właśnie resztę zużył i będę musiał wyjmować kule na żywca.
- Spokojnie dam rade, wyjmuj.
Po kilkudziesięciominutowej walce z kulą oraz snem, znachor wytaszczył kulkę i oznajmił:
- Co jak co, ale żeby przez ten cały czas nie dać znać po sobie bólu, żadnego dźwięku, jęku nic, jestem normalnie zszokowany.
- Panie nie taki ból się przeżyło, dokładnie dwa razy było dużo gorzej.
- Tak? A w jakiej sytuacji?
- Raz jak przysiadłem w lesie pod krzaczkiem, żeby kreta wypuścić, jajkami w sidło trafiłem...
- Toć to potworność, chyba nie może być coś gorszego od takiego bólu!
- Może... Sidło było przywiązane do przygiętej do ziemi młodej brzózki...
38
Dowcip #33365. Mieszkaniec wsi Maśluchy wybrał eis do lasu po drzewo do pieca w kategorii: „Dowcipy o jądrach męskich”.
