LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o duchownych


Do księdza na plebanię miał przyjechać biskup na kolację. Poszedł ksiądz na targ kupić rybkę. Pyta sprzedawcy:
- Po ile ta rybka?
- Ksiądz pyta o tego cholernika? Dwa złote.
- Jak się pan wyraża?
- A nie, nie to tylko nazwa takiej ryby.
- Aha, no to poproszę tego cholernika.
Wraca ksiądz i mówi do siostry zakonnej:
- Siostro proszę tego cholernika oskrobać i kazać ugotować.
- Ależ proszę księdza! Jak ksiądz mówi?!
- A nie, nie to nazwa tej ryby.
- Aha, no dobrze.
Wieczorem na kolacji, ksiądz z dumą pyta biskupa:
- I jak smakuje kolacja?
- Wyśmienita ryba. Skąd ją macie?
Ksiądz zaczyna się chwalić:
- Ja tego cholernika kupiłem!
Siostra na to:
- Ja tego cholernika oskrobałam!
A kucharka na to:
- A ja tego cholernika ugotowałam!
Na to biskup wyciąga flaszkę i mówi z zadowoleniem:
- No, to cholera widzę sami swoi!
715

Dowcip #1581. Do księdza na plebanię miał przyjechać biskup na kolację. w kategorii: „Kawały o duchownych”.

Koniec XIX w. w przedziale sypialnym pociągu Moskwa - St. Petersburg siedzą: carski generał, jego adiutant, pop z żoną i małoletnią córką. W pewnym momencie wstaje adiutant i rzecze do generała:
- Panie generale wyjdę i się odleję!
Po wyjściu adiutanta pop zwraca się ze zgorszeniem do generała:
- Panie generale jak ten adiutant tak może! Jak on do pana się zwraca:” Się odleję!” Do pana generale, u którego pierś cała w orderach za zasługi na polu chwały, a on do pana: ”się odleję”! Jak on przy mnie, który co wieczór modli się za wasze zdrowie i zwycięstwo w okopach może tak powiedzieć: ”się odleję”! Jak śmie przy mojej żonie, która jako dziewica ślubowała mi wierność, i która w swych nieskalanych myślach prosi jedynie Boga o zdrowie wasze tak powiedzieć: ”się odleję”! Córka moja niewinna duszyczka, w cnocie chowana i na chwałę naszych zwycięstw na froncie modląca się do Najwyższego, a on przy niej mówi: ”się odleję!” To tak być nie może! Panie generale proszę uszanować swój i nas honor. Proszę porozmawiać z adiutantem tak od serca, tak po wojskowemu!
Wraca adiutant i mówi:
- Panie generale się odlałem, legnę sobie!
A generał na to:
- A co ty sobie myślisz, że ja to kto, swołocz jaka?! Pierś mam całą w orderach za zapierdzielam na froncie, a ty tu do mnie mówisz: ”się odleję”! A tu, u popa na głowie to krowi placek, czy łysina, którą ma z troski i modlenia się co wieczór za nasze pieprzone grzechy na froncie, i ty przy nim: ”się odleję”! A żona jego to dziwka jaka przydrożna, która jako młódka dupy nie dając okolicznym sąsiadom poświeciła się życiu pobożnemu, a ty przy niej: ”się odleję”! A to pachole nieletnie i niewinne to szkapa jaka niebzykana, które nawet i ptaka w paszczy nie miało, a ty przy nim: ”się odleję”! Spadaj.
512

Dowcip #1700. Koniec XIX w. w przedziale sypialnym pociągu Moskwa - St. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o duchownych”.

Dwóch żebraków siedzi na chodniku we Włoszech. Jeden z nich trzyma duży Krzyż, a drugi dużą Gwiazdę Dawida. Obaj trzymają wycięgnięte kapelusze na datki pieniężne. Ludzie przechodzą, spoglądają długo na żebraka z Gwiazdą Dawida, ale nikt mu nic nie wrzuca, natomiast za każdym razem zbiera coś żebrak z Krzyżem. Idzie zakonnik, stanął i z daleka przygląda się żebrakom. W końcu podchodzi do tego z Gwiazdą Dawida i mówi:
- Nie zdajesz sobie sprawy, że to chrześcijański kraj? Nie otrzymasz tu żadnej jałmużny trzymając Gwiazdę Dawida.
Żebrak zwraca się do tego z Krzyżem:
- Ty, Jakow, patrz kto próbuje nas uczyć jak się robi interes.
110

Dowcip #2211. Dwóch żebraków siedzi na chodniku we Włoszech. w kategorii: „Żarty o duchownych”.

Gra siostra z księdzem w piłkę nożną. Siostra broni, a ksiądz strzela.
- Cholera, ale mi zeszło.
A siostra do księdza:
- Niech ksiądz nie przeklina bo pokarze Bóg księdza piorunem z nieba.
Ksiądz strzela drugi raz:
- O ja pieprzę, ale mi zeszło.
A siostra:
- Mówiłam już coś księdzu.
Ksiądz strzela trzeci raz.
- Cholera, ale mi zeszło.
Piorun z nieba, siostra dostała, leży zabita i taki głos z nieba:
- O cholera, ale mi zeszło.
613

Dowcip #9133. Gra siostra z księdzem w piłkę nożną. Siostra broni, a ksiądz strzela. w kategorii: „Humor o duchownych”.

- Słyszałem, że pozbyliście się pastora. Co takiego zrobił?
- Po prostu ciągle powtarzał, że wszyscy pójdziemy do piekła.
- A nowy pastor?
- Też zapowiada, że wszyscy pójdziemy do piekła.
- No to co za różnica?
- Ano taka, że tamten był jakby zadowolony, kiedy o tym mówił, a ten wygląda na zrozpaczonego.
411

Dowcip #15750. - Słyszałem, że pozbyliście się pastora. Co takiego zrobił? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o duchownych”.

Rozmawiają dwaj księża. Jeden mówi.
- Ładne ma ksiądz buty zamszowe?
- Nie za swoje.
29

Dowcip #7628. Rozmawiają dwaj księża. Jeden mówi. w kategorii: „Kawały o duchownych”.

Jasiu pragnął mieć papugę. Rodzice zdecydowali się kupić.
Mama pyta Jasia:
- Jaka jest pogoda?
A Jasiu na to:
- Ale leje.
Papuga to zapamiętała. Jasiu wybiera się do szkoły z papugą i z pewnego domu słyszy.
- Oddawaj te pieniądze złodzieju!
Papuga to zapamiętała. Mama Jasia szykuje tatę Jasia do pracy i mówi:
- Uważaj na zakrętach kochanie!
Papuga to zapamiętała.W niedziele Jasiu zabiera papugę do kościoła.
Ksiądz kropi kropidłem a papuga:
- Ale leje!
Ksiądz zbiera na ofiarę, a papuga:
- Oddawaj te pieniądze złodzieju!
Ksiądz się zdenerwował i zaczął ganiać papugę po kościele, a papuga do niego.
- Uważaj na zakrętach kochanie!
623

Dowcip #3682. Jasiu pragnął mieć papugę. Rodzice zdecydowali się kupić. w kategorii: „Śmieszne żarty o duchownych”.

Studenci piją wino na korytarzu, wtem nadchodzi prof. ksiądz...
- Co pijecie?!?
- Wodę proszę księdza...
- Wodę? Pokażcie... Przecież to wino!
- Cud! Cud! Ksiądz zamienił wodę w wino!
59

Dowcip #4063. Studenci piją wino na korytarzu, wtem nadchodzi prof. ksiądz... w kategorii: „Śmieszne żarty o duchownych”.

Lekcja religii w szkole. Ksiądz mówi dzieciom o małżeństwie.
- Wiecie, że Arabowie mogą mieć kilka żon? To się nazywa poligamia.
Natomiast chrześcijanie mają tylko jedną żonę. A to się nazywa ... Może ktoś z Was wie?
W klasie cisza, nikt nie podnosi ręki.
- To się nazywa - podpowiada ksiądz - mono... mono...
Jaś podnosi w górę rączkę:
- Monotonia!
217

Dowcip #1920. Lekcja religii w szkole. Ksiądz mówi dzieciom o małżeństwie. w kategorii: „Kawały o duchownych”.

Duży wpływ na rozwój kultury miał Cyryl i jego metody.
65

Dowcip #29158. Duży wpływ na rozwój kultury miał Cyryl i jego metody. w kategorii: „Śmieszne kawały o duchownych”.

Humor o duchownychŚmieszne kawały o duchownychKawały o duchownychDowcipy o duchownychŚmieszne dowcipy o duchownychŚmieszny humor o duchownychŻarty o duchownychŚmieszne żarty o duchownych

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a

» Nowe auta osobowe ogłoszenia

» Antonim

» Słownik pojęć i definicji

» Odpowiedzi krzyżówkowe

» Odmiana przez przypadki imion

» Praca dla opiekunki

» Słownik rymów

» Stopniowanie przysłówków i przymiotników online

» Synonim

» Wyliczanki dla starszych dzieci

» Zagadki dla dzieci do drukowania

» Następna zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost