Dowcipy o ciąży
Trzy blondynki w ciąży siedzą w kawiarni, popijając kawę, kiedy jedna z nich mówi:
- Ja wiem, że będę miała chłopca.
Dwie pozostałe zastanawiają się przez chwilkę, po czym jedna z nich mówi:
- Ok, tylko skąd wiesz, że to na pewno będzie chłopiec?
- No bo kiedy dziecko było poczęte, ja byłam na górze, więc to na pewno będzie chłopiec.
Kobiety siedziały znów chwilę w milczeniu. Wtedy druga z nich mówi:
- W takim razie ja będę miała dziewczynkę.
- Tak? - pytają dwie pozostałe - a skąd wiesz?
- No więc kiedy moje dziecko było poczęte ja byłam na dole. Tak więc na pewno będę miała dziewczynkę.
Siedziały chwilę w milczeniu, przy czym trzecia kobieta stawała się coraz bardziej zdenerwowana, aż w końcu zaczęła szlochać.
- Co się stało? Jaki masz problem? - pytają dwie zaskoczone kobiety.
Trzecia kobieta zdołała tylko na chwilę wstrzymać szloch, by powiedzieć:
- W takim razie ja będę miała pieska.
- Ja wiem, że będę miała chłopca.
Dwie pozostałe zastanawiają się przez chwilkę, po czym jedna z nich mówi:
- Ok, tylko skąd wiesz, że to na pewno będzie chłopiec?
- No bo kiedy dziecko było poczęte, ja byłam na górze, więc to na pewno będzie chłopiec.
Kobiety siedziały znów chwilę w milczeniu. Wtedy druga z nich mówi:
- W takim razie ja będę miała dziewczynkę.
- Tak? - pytają dwie pozostałe - a skąd wiesz?
- No więc kiedy moje dziecko było poczęte ja byłam na dole. Tak więc na pewno będę miała dziewczynkę.
Siedziały chwilę w milczeniu, przy czym trzecia kobieta stawała się coraz bardziej zdenerwowana, aż w końcu zaczęła szlochać.
- Co się stało? Jaki masz problem? - pytają dwie zaskoczone kobiety.
Trzecia kobieta zdołała tylko na chwilę wstrzymać szloch, by powiedzieć:
- W takim razie ja będę miała pieska.
27
Dowcip #10731. Trzy blondynki w ciąży siedzą w kawiarni, popijając kawę w kategorii: „Śmieszne dowcipy o ciąży”.
Przychodzi blondynka do dentysty i mówi:
- Panie doktorze jestem w ciąży.
- No to proszę iść do ginekologa, a nie do dentysty.
- Ale ja jestem w ciąży z panem, a nie z ginekologiem.
- Panie doktorze jestem w ciąży.
- No to proszę iść do ginekologa, a nie do dentysty.
- Ale ja jestem w ciąży z panem, a nie z ginekologiem.
38
Dowcip #10874. Przychodzi blondynka do dentysty i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o kobietach w ciąży”.
Kumpel do kumpeli:
- Słuchaj, czy nie zostawiłem przypadkiem u Ciebie komórki na ostatniej imprezie?
- Tak, zostawiłeś. Odbiór za 9 miesięcy!
- Słuchaj, czy nie zostawiłem przypadkiem u Ciebie komórki na ostatniej imprezie?
- Tak, zostawiłeś. Odbiór za 9 miesięcy!
58
Dowcip #10899. Kumpel do kumpeli w kategorii: „Śmieszny humor o kobietach w ciąży”.
Przychodzi Jasio do mamy i mówi:
- Mamo, dlaczego tak ostatnio utyłaś?
- Bo widzisz synku, spodziewam się wkrótce twojego braciszka.
- A, to ja już wiem, dlaczego przytył nasz ksiądz proboszcz.
- Dlaczego?
- Bo mówił, że spodziewa się wikarego.
- Mamo, dlaczego tak ostatnio utyłaś?
- Bo widzisz synku, spodziewam się wkrótce twojego braciszka.
- A, to ja już wiem, dlaczego przytył nasz ksiądz proboszcz.
- Dlaczego?
- Bo mówił, że spodziewa się wikarego.
311
Dowcip #11170. Przychodzi Jasio do mamy i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o ciąży”.
Mama zadowolona wraca od lekarza i mówi do Jasia:
- Tu, u mnie w brzuszku znajduje się coś.
- A co mamusiu? - pyta Jaś.
- To o czym dawno marzyłeś.
Jasiu zastanawia się co to może być i w pewnej chwili krzyczy:
- Huuuuuurrrraaaa będę miał pieska!
- Tu, u mnie w brzuszku znajduje się coś.
- A co mamusiu? - pyta Jaś.
- To o czym dawno marzyłeś.
Jasiu zastanawia się co to może być i w pewnej chwili krzyczy:
- Huuuuuurrrraaaa będę miał pieska!
47
Dowcip #11485. Mama zadowolona wraca od lekarza i mówi do Jasia w kategorii: „Humor o kobietach w ciąży”.
Przychodzi Jasiu do taty i mówi:
- Jestem w ciąży!
Na to Tata:
- To nie możliwe. Nie jesteś kobietą.
- Ale chłopacy w ubikacji powiedzieli, że mam dupkę jak szesnastoletnia laska.
- Jestem w ciąży!
Na to Tata:
- To nie możliwe. Nie jesteś kobietą.
- Ale chłopacy w ubikacji powiedzieli, że mam dupkę jak szesnastoletnia laska.
24
Dowcip #5443. Przychodzi Jasiu do taty i mówi w kategorii: „Kawały o ciąży”.
Przychodzi Jasiu do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mój Tata siedzi cały czas w domu i nic nie robi bo mu się nie chce.
Na to lekarz:
- Przepiszę twojemu Tacie 3 tabletki Viagry.
- Dobrze - odparł Jasiu.
- Zapamiętasz?
- Tak.
Jasiu idąc do domu powtarzał sobie:
- Trzy tabletki Viagry, trzy tabletki Viagry, trzy paczki Viagry.
Jasiu wchodzi do domu i pyta się mamy:
- Gdzie jest Tata?
Na to mama mu odpowiada:
- Siedzi w dużym pokoju i czyta gazetę.
Jasiu podchodzi do ojca i mówi mu:
- Pan doktor przepisał ci trzy paczki Viagry.
Na to tata:
- A nie trzy tabletki Viagry?
- Nie - odparł Jasiu.
Po miesiącu Jasiu idzie do lekarza i lekarz się go pyta się.
- Jasiu pomogła Viagra Twojemu Ojcu?
Jasiu odpowiedział:
- Tak. Mama w ciąży, siostra w ciąży, sąsiadka w ciąży...
- Panie doktorze, mój Tata siedzi cały czas w domu i nic nie robi bo mu się nie chce.
Na to lekarz:
- Przepiszę twojemu Tacie 3 tabletki Viagry.
- Dobrze - odparł Jasiu.
- Zapamiętasz?
- Tak.
Jasiu idąc do domu powtarzał sobie:
- Trzy tabletki Viagry, trzy tabletki Viagry, trzy paczki Viagry.
Jasiu wchodzi do domu i pyta się mamy:
- Gdzie jest Tata?
Na to mama mu odpowiada:
- Siedzi w dużym pokoju i czyta gazetę.
Jasiu podchodzi do ojca i mówi mu:
- Pan doktor przepisał ci trzy paczki Viagry.
Na to tata:
- A nie trzy tabletki Viagry?
- Nie - odparł Jasiu.
Po miesiącu Jasiu idzie do lekarza i lekarz się go pyta się.
- Jasiu pomogła Viagra Twojemu Ojcu?
Jasiu odpowiedział:
- Tak. Mama w ciąży, siostra w ciąży, sąsiadka w ciąży...
1024
Dowcip #5351. Przychodzi Jasiu do lekarza i mówi w kategorii: „Kawały o ciąży”.
Jasio pyta panią w autobusie:
- Ma pani dzidziusia?
- Tak w brzuchu.
- A kocha go pani?
- Tak, kocham.
- Tak? To dlaczego go pani zjadła?
- Ma pani dzidziusia?
- Tak w brzuchu.
- A kocha go pani?
- Tak, kocham.
- Tak? To dlaczego go pani zjadła?
612
Dowcip #5474. Jasio pyta panią w autobusie w kategorii: „Humor o ciąży”.
Przesądna blondynka mówi do swojej przyjaciółki:
- Wyobraź sobie, że rano spadł mi talerz! Boję się, że to może zaszkodzić dziecku, które w sobie noszę.
- Eee, idź głupia! W zabobony wierzysz? Dwa miesiące przed moim urodzeniem, mama rozbiła płytę gramofonową i nic mi nie jest... nic mi nie jest... nic mi nie jest...
- Wyobraź sobie, że rano spadł mi talerz! Boję się, że to może zaszkodzić dziecku, które w sobie noszę.
- Eee, idź głupia! W zabobony wierzysz? Dwa miesiące przed moim urodzeniem, mama rozbiła płytę gramofonową i nic mi nie jest... nic mi nie jest... nic mi nie jest...
36
Dowcip #7933. Przesądna blondynka mówi do swojej przyjaciółki w kategorii: „Humor o kobietach w ciąży”.
Przychodzi blondynka do ginekologa. Ten stwierdza:
- Jest pani w ciąży.
- Na pewno?
- Tak, na pewno.
- A czy to na pewno moje?!
- Jest pani w ciąży.
- Na pewno?
- Tak, na pewno.
- A czy to na pewno moje?!
211