Dowcipy o boksie
Spotyka się dwóch bokserów.
- No i jak tam po walce?
- No jak widzisz, większych obrażeń nie mam.
- To co, Tyson na deskach?
- Hm ... Wiesz wszystko było spoko, przepychanki przy wadze, płaskie noski przy patrzeniu w oczka, no i gong, lewy prosty, lewy korpus, prawy sierp, odejście, blok, garda, garda, unik, lewy prosty i pyk ...
- Co?
- Światło zgasło!
- No co ty?
- No tak zgasło, ciemno, ale w końcu włączyli.
- No i Tyson, co padł?
- Nie wiem, jak włączyli to w szatni leżałem.
- No i jak tam po walce?
- No jak widzisz, większych obrażeń nie mam.
- To co, Tyson na deskach?
- Hm ... Wiesz wszystko było spoko, przepychanki przy wadze, płaskie noski przy patrzeniu w oczka, no i gong, lewy prosty, lewy korpus, prawy sierp, odejście, blok, garda, garda, unik, lewy prosty i pyk ...
- Co?
- Światło zgasło!
- No co ty?
- No tak zgasło, ciemno, ale w końcu włączyli.
- No i Tyson, co padł?
- Nie wiem, jak włączyli to w szatni leżałem.
21
Dowcip #22461. Spotyka się dwóch bokserów. w kategorii: „Żarty o boksie”.
Co to jest: nie je, nie pije a chodzi i bije?
- Bokser na diecie!
- Bokser na diecie!
5418
Dowcip #9781. Co to jest: nie je, nie pije a chodzi i bije? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o boksie”.
Siedem złotych, trzy srebrne, dwa trzonowe i pięć mlecznych - takie były rezultaty ostatniego występu polskiej reprezentacji w boksie.
17
Dowcip #2207. Siedem złotych, trzy srebrne w kategorii: „Dowcipy o boksie”.
Kowalski jest wielkim fanatykiem boksu, a właśnie dziś odbędzie się walka o Mistrzostwo Wszechwag. Godzina do rozpoczęcia walki... Kowalski wychodzi z pracy, pięćdziesiąt minut... W sklepie kupuje cztery puszki piwa i paczkę chipsów, trzydzieści minut ... Piwo w lodówce, pięć minut ... Kowalski siedzi w fotelu przed telewizorem, w jednej ręce otwarte, zimne piwo, w drugiej otwarta paczka ulubionych chipsów... Rozpoczyna się walka... Magle, w dwudziestej ósmej sekundzie nokaut!!! Koniec pojedynku!!! Kowalski nie może w to uwierzyć, siedzi z otwartymi ustami, pustym wzrokiem spogląda w ekran, piwo schłodzone upada na ziemię. Nagle Kowalski spostrzega za sobą, stojąca jego żonę. Maria oparta o futrynę z założonymi rękami mówi:
- Może teraz w końcu mnie zrozumiesz...
- Może teraz w końcu mnie zrozumiesz...
27
Dowcip #32694. Kowalski jest wielkim fanatykiem boksu w kategorii: „Śmieszne kawały o boksie”.
Był sobie chłopak, którego dziewczyna była strasznym fanem boksu. Znała nazwiska, wyniki walk, parametry, itp. Popisywała się swoją wiedzą na lewo i prawo. Chłopak starał się nadrabiać zaległości i poznać trochę bokserski światek. Podczas ich pierwszego intymnego zbliżenia dziewczyna rozebrała się, położyła na kanapie i rozchyliła nogi. Na wewnętrznej części lewego uda miała wytatuowanego Mike Tysona, a na prawym Evander’a Holyfield’a.
Dziewczyna pyta się:
- Jak Ci się podobają moje tatuaże?
- Kochanie, nie mam zielonego pojęcia kim są Ci dwaj po bokach, ale ten w środku wygląda jak Don King!
Dziewczyna pyta się:
- Jak Ci się podobają moje tatuaże?
- Kochanie, nie mam zielonego pojęcia kim są Ci dwaj po bokach, ale ten w środku wygląda jak Don King!
38
Dowcip #10326. Był sobie chłopak, którego dziewczyna była strasznym fanem boksu. w kategorii: „Śmieszny humor o boksie”.
Nowy Jork. Mistrzostwa świata w zapasach. Finałowa walka Rosjanina i Amerykanina. Telewizyjną transmisję ogląda we Władywostoku brat rosyjskiego zawodnika. Niestety, Rosjanin znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Olbrzymi Amerykanin sprowadził go do parteru, przygniótł całym swoim ciałem i niemal zawiązał w supeł. Nagle we Władywostoku nastąpiła awaria i w mieście zgasło światło. Zniecierpliwiony facet biegnie do telefonu i dzwoni do ekipy rosyjskich zapaśników. W słuchawce słyszy głos brata:
- Wania, nu, kto wygrał?
- Nu, ja!
- Nu, ale jak z tego wyszedłeś?
- Wiesz, leżę tak pod tym gościem i myślę sobie, że to koniec. Aż tu nagle widzę genitalia. Nu, to wziąłem i ugryzłem z całej siły.
- Nu, Wania, ale to nie po sportowemu!
- Nu, może i nie po sportowemu, ale czy ty wiesz, do czego zdolny jest człowiek, który ugryzł się w jądra?
- Wania, nu, kto wygrał?
- Nu, ja!
- Nu, ale jak z tego wyszedłeś?
- Wiesz, leżę tak pod tym gościem i myślę sobie, że to koniec. Aż tu nagle widzę genitalia. Nu, to wziąłem i ugryzłem z całej siły.
- Nu, Wania, ale to nie po sportowemu!
- Nu, może i nie po sportowemu, ale czy ty wiesz, do czego zdolny jest człowiek, który ugryzł się w jądra?
211