
Dowcipy o blondynkach
Blondynka jedzie windą. W pewnym momencie dosiada się do niej mężczyzna i się pyta:
- Na drugie?
- Magda.
- Na drugie?
- Magda.
26
Dowcip #165. Blondynka jedzie windą. w kategorii: „Kawały o blondynkach”.
Brunetka do blondynki:
- Robiłam sobie test ciążowy.
- Tak, a trudne były pytania?
- Robiłam sobie test ciążowy.
- Tak, a trudne były pytania?
637
Dowcip #405. Brunetka do blondynki w kategorii: „Humor o blondynkach”.

Przychodzi blondynka do baru i zamawia pizzę. Kelner pyta:
- W 6 czy 12 kawałkach?
- W 6, bo 12 nie dam rady zjeść.
- W 6 czy 12 kawałkach?
- W 6, bo 12 nie dam rady zjeść.
730
Dowcip #427. Przychodzi blondynka do baru i zamawia pizzę. w kategorii: „Śmieszne żarty o blondynkach”.
Przychodzi blondynka do sklepu AGD - RTV i mówi:
- Poproszę ten mały, biały telewizor.
Sprzedawca odpowiada:
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Sytuacja powtarzała się przez kilka dni, ale blondynce w końcu nerwy puściły i przefarbowała sobie włosy. Znowu przychodzi do sklepu i mówi:
- Poproszę ten mały biały telewizor.
A sprzedawca odpowiada:
- Blondynkom nie sprzedajemy.
A blondyna się pyta:
- Skąd pan wiedział że jestem blondynką?
- Bo to nie jest telewizor tylko mikrofalówka.
- Poproszę ten mały, biały telewizor.
Sprzedawca odpowiada:
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Sytuacja powtarzała się przez kilka dni, ale blondynce w końcu nerwy puściły i przefarbowała sobie włosy. Znowu przychodzi do sklepu i mówi:
- Poproszę ten mały biały telewizor.
A sprzedawca odpowiada:
- Blondynkom nie sprzedajemy.
A blondyna się pyta:
- Skąd pan wiedział że jestem blondynką?
- Bo to nie jest telewizor tylko mikrofalówka.
728
Dowcip #459. Przychodzi blondynka do sklepu AGD - RTV i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o blondynkach”.

Przychodzi blondynka do lekarza ze spalonymi uszami. Lekarz pyta:
- Co pani dolega?
- No bo prasowałam, a z przed pokoju zadzwonił telefon, a ja odruchowo przyłożyłam Żelazko do ucha.
- A dla czego ma pani spalone drugie?
- A bo chciałam zadzwonić po pogotowie.
- Co pani dolega?
- No bo prasowałam, a z przed pokoju zadzwonił telefon, a ja odruchowo przyłożyłam Żelazko do ucha.
- A dla czego ma pani spalone drugie?
- A bo chciałam zadzwonić po pogotowie.
521
Dowcip #923. Przychodzi blondynka do lekarza ze spalonymi uszami. w kategorii: „Kawały o blondynkach”.
Podchodzą dwie blondynki do malucha. Jedna otwiera klapę i mówi:
- Ukradli nam silnik.
A druga otwiera bagażnik i mówi:
- To nic, mamy zapasowy
- Ukradli nam silnik.
A druga otwiera bagażnik i mówi:
- To nic, mamy zapasowy
313
Dowcip #1051. Podchodzą dwie blondynki do malucha. w kategorii: „Śmieszny humor o blondynkach”.

Leci blondynka samolotem obok bardzo inteligentnego, wszystko wiedzącego biznesmena strasznie lubiącego hazard i po kilku minutach lotu:
- Zagra pani w coś ze mną?
- Nie, dziękuje
- A może jednak.
- Nie, nie.
- No bardzo panią proszę.
- Eh, no dobra.
- No to tak: ja pani zadaje pytanie i jeżeli pani nie odpowie, to daje mi pani PIĘĆ dolarów, a jeżeli ja nie odpowiem na pani pytanie to ja pani daję PIĘĆ tysięcy dolarów. To jak, ok?
- Eh, ok.
No to biznesmen zadaje pierwsze pytanie:
- Jaka jest odległość między słońcem, a księżycem?
Blondynka myśli i myśli:
-Eee, niestety nie wiem.
Daje mu pięć dolców, po czym sama zadaje pytanie:
- Co to jest: wchodzi pod górkę na dwóch nogach, a schodzi na trzech?
Wszystko wiedzący ciągle myśli i myśli i ciągle nie może znaleźć odpowiedzi, więc dzwoni do jednego kolegi, drugiego, trzeciego, żaden z nich nie wie. Cały zdenerwowany, że może przegrać pyta się jeszcze wszystkich pasażerów samolotu, ale nikt nie wie. Po kilku minutach nerwówki w końcu się poddał i dał blondynce te pięć tysięcy dolarów i pyta się jej:
- To co to jest to co wchodzi pod górę na dwóch nogach, a schodzi na trzech.
Na to blondynka daje mu pięć dolarów.
- Zagra pani w coś ze mną?
- Nie, dziękuje
- A może jednak.
- Nie, nie.
- No bardzo panią proszę.
- Eh, no dobra.
- No to tak: ja pani zadaje pytanie i jeżeli pani nie odpowie, to daje mi pani PIĘĆ dolarów, a jeżeli ja nie odpowiem na pani pytanie to ja pani daję PIĘĆ tysięcy dolarów. To jak, ok?
- Eh, ok.
No to biznesmen zadaje pierwsze pytanie:
- Jaka jest odległość między słońcem, a księżycem?
Blondynka myśli i myśli:
-Eee, niestety nie wiem.
Daje mu pięć dolców, po czym sama zadaje pytanie:
- Co to jest: wchodzi pod górkę na dwóch nogach, a schodzi na trzech?
Wszystko wiedzący ciągle myśli i myśli i ciągle nie może znaleźć odpowiedzi, więc dzwoni do jednego kolegi, drugiego, trzeciego, żaden z nich nie wie. Cały zdenerwowany, że może przegrać pyta się jeszcze wszystkich pasażerów samolotu, ale nikt nie wie. Po kilku minutach nerwówki w końcu się poddał i dał blondynce te pięć tysięcy dolarów i pyta się jej:
- To co to jest to co wchodzi pod górę na dwóch nogach, a schodzi na trzech.
Na to blondynka daje mu pięć dolarów.
08
Dowcip #16861. Leci blondynka samolotem obok bardzo inteligentnego w kategorii: „Śmieszny humor o blondynkach”.
Pracodawca wprowadził zasadę, żeby wszystkie jego pracownice chodziły w żakietach firmowych. Musiał więc im je kupić, a wcześniej wziąć od nich wymiary. Żeby nie krępować ich zanadto, wyznaczył jedną z nich, blondynkę, aby zebrała dane od wszystkich i przedstawiła mu tabelę zbiorczą, bez wyszczególniania konkretnych osób. Blondynka przynosi mu po jakimś czasie wyniki. Pracodawca czyta i krzyczy:
- Co to do diabła ma być: łączny obwód w pasie dwunastu metrów i czterdziestu pięciu centymetrów?
- Co to do diabła ma być: łączny obwód w pasie dwunastu metrów i czterdziestu pięciu centymetrów?
02
Dowcip #16894. Pracodawca wprowadził zasadę w kategorii: „Śmieszne dowcipy o blondynkach”.

W gazecie, w dziale praca ukazało się ogłoszenie, że policja poszukuje ludzi do pracy. Zgłosiły się trzy blondynki. Stanowisko było jedno. Postanowiono więc wybrać tą jedną w drodze małego testu.
- Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam jak najwięcej o nim, co się pani nasuwa, jakieś spostrzeżenia.
- Jezu! On ma tylko jedno ucho!
Kandydatce podziękowano. Druga otrzymała takie samo polecenie.
- Jezu! On ma tylko jedno ucho!
Ta również wypadła poniżej oczekiwań. Poproszono trzecią kandydatkę. Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam o nim jak najwięcej, co pani może powiedzieć o tej osobie na podstawie zdjęcia.
- Ten człowiek nosi szkła kontaktowe.
Komisja spojrzała zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach, rzeczywiście.
- No wspaniale! Gratulujemy! Jest pani przyjęta. Ale jak pani to wydedukowała?
- To proste. Ten człowiek nosi szkła kontaktowe, bo nie może nosić okularów.
- Ale dlaczego?
- No jak to? No przecież on ma tylko jedno ucho!
- Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam jak najwięcej o nim, co się pani nasuwa, jakieś spostrzeżenia.
- Jezu! On ma tylko jedno ucho!
Kandydatce podziękowano. Druga otrzymała takie samo polecenie.
- Jezu! On ma tylko jedno ucho!
Ta również wypadła poniżej oczekiwań. Poproszono trzecią kandydatkę. Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam o nim jak najwięcej, co pani może powiedzieć o tej osobie na podstawie zdjęcia.
- Ten człowiek nosi szkła kontaktowe.
Komisja spojrzała zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach, rzeczywiście.
- No wspaniale! Gratulujemy! Jest pani przyjęta. Ale jak pani to wydedukowała?
- To proste. Ten człowiek nosi szkła kontaktowe, bo nie może nosić okularów.
- Ale dlaczego?
- No jak to? No przecież on ma tylko jedno ucho!
16
Dowcip #16927. W gazecie, w dziale praca ukazało się ogłoszenie w kategorii: „Śmieszne kawały o blondynkach”.
Młoda, bardzo atrakcyjna blondynka przychodzi do swojego faceta, który siedzi przed telewizorem i ogląda wiadomości. Widząc ją wyłącza go i mówi:
- Kochanie, wiesz, że w piątek będzie koniec świata?
Blondynka patrzy na niego jak na debila i mówi:
- Phi... I tak nie miałam planów na weekend.
- Kochanie, wiesz, że w piątek będzie koniec świata?
Blondynka patrzy na niego jak na debila i mówi:
- Phi... I tak nie miałam planów na weekend.
71
Dowcip #17367. Młoda, bardzo atrakcyjna blondynka przychodzi do swojego faceta w kategorii: „Śmieszne kawały o blondynkach”.
