
Dowcipy o babci
Młody chłopiec szedł ulicą, gdy zauważył swojego dziadka siedzącego na ganku w bujanym fotelu, nagi poniżej pasa.
- Dziadku, co robisz? - wykrzyknął.
Starzec spojrzał i nic nie odpowiedział.
- Dziadku, co robisz? Dlaczego siedzisz tu nieubrany poniżej pasa?
Starzec chytrze spojrzał na niego i powiedział:
- No, w zeszłym tygodniu usiadłem tu bez koszuli i mam sztywny kark. To był pomysł Twojej babci!
- Dziadku, co robisz? - wykrzyknął.
Starzec spojrzał i nic nie odpowiedział.
- Dziadku, co robisz? Dlaczego siedzisz tu nieubrany poniżej pasa?
Starzec chytrze spojrzał na niego i powiedział:
- No, w zeszłym tygodniu usiadłem tu bez koszuli i mam sztywny kark. To był pomysł Twojej babci!
29
Dowcip #31229. Młody chłopiec szedł ulicą w kategorii: „Żarty o babci”.
Dziadek chciał iść z babcią do łóżka ale babcia nie miała ochoty więc dziadek mówi:
- Babka chodź ze mną do łóżka, dostaniesz stówę!
Babcia się zastanawiała chwilę, ale w końcu się zgodziła. Po skończonym seksie dziadek wstaje ubiera się i daje babci stówę. Babcia zapala światło i mówi:
- Ale to jest stara stówa!
- Stara dupa, stara stówa.
- Babka chodź ze mną do łóżka, dostaniesz stówę!
Babcia się zastanawiała chwilę, ale w końcu się zgodziła. Po skończonym seksie dziadek wstaje ubiera się i daje babci stówę. Babcia zapala światło i mówi:
- Ale to jest stara stówa!
- Stara dupa, stara stówa.
17
Dowcip #27292. Dziadek chciał iść z babcią do łóżka ale babcia nie miała ochoty więc w kategorii: „Żarty o babci”.

Pewnego razu policja przyłapała całą grupę prostytutek podczas dzikiej orgii w hotelowym pokoju. Policjanci wyprowadzili prostytutki z hotelu i ustawili w szeregu na ulicy. Pech chciał, że obok przechodziła babcia jednej z dziewczyn. Gdy zobaczyła swoją wnuczkę, od razu podeszła i zapytała:
- Dlaczego stoisz, kochanie, w tym szeregu?
Dziewczyna, aby ukryć prawdę, wymyśliła na poczekaniu kłamstwo:
- Policja rozdaje pomarańcze za darmo, a ja tu stoję by parę dostać.
Babcia pomyślała na to: ”To bardzo miło z ich strony - też postoję, to może jakieś dostanę”. Jak pomyślała, tak zrobiła - ustawiła się szybko na końcu szeregu.
Tymczasem policjanci zaczęli spisywać dane prostytutek. Gdy jeden z nich doszedł do babci, strasznie się zirytował i zapytał:
- Łał, pani ciągle to robi w tym podeszłym wieku? Jak pani daje radę?
- Oh, słodziutki, to jest bardzo proste: wyjmuję moje zęby, ściągam skórkę i wylizuję do sucha.
- Dlaczego stoisz, kochanie, w tym szeregu?
Dziewczyna, aby ukryć prawdę, wymyśliła na poczekaniu kłamstwo:
- Policja rozdaje pomarańcze za darmo, a ja tu stoję by parę dostać.
Babcia pomyślała na to: ”To bardzo miło z ich strony - też postoję, to może jakieś dostanę”. Jak pomyślała, tak zrobiła - ustawiła się szybko na końcu szeregu.
Tymczasem policjanci zaczęli spisywać dane prostytutek. Gdy jeden z nich doszedł do babci, strasznie się zirytował i zapytał:
- Łał, pani ciągle to robi w tym podeszłym wieku? Jak pani daje radę?
- Oh, słodziutki, to jest bardzo proste: wyjmuję moje zęby, ściągam skórkę i wylizuję do sucha.
222
Dowcip #17620. Pewnego razu policja przyłapała całą grupę prostytutek podczas w kategorii: „Śmieszne kawały o babci”.
Pewien biznesmen postanowił zafundować sobie odmładzającą operację plastyczną. Po opuszczeniu kliniki zachwycony podbiegł do kiosku i zapytał sprzedawcę, na ile wygląda lat.
- Może trzydzieści pięć?
- Ha! Doskonale! Mam czterdzieści sieem lat!
Potem poszedł do McDonaldsa i zapytał o to samo kasjerkę.
- Ma pan trzydzieści dwa lata?
- Nie! czterdzieści siedem! - zakrzyknął uradowany.
Do domu wracał przez park. Na jednej z ławek siedziała bezzębna staruszka.
- Babciu, jak myślisz, ile mam lat? - zapytał.
- Ja niedowidzę, synku. Ale mam taką metodę, że jak włożę ci rękę w rozporek, to poznam wiek.
- Dobrze - zgodził się mężczyzna.
Starowinka wsadziła mu rękę w rozporek, gmerała, gmerała, gmerała, aż po dziesięciu minutach wyciągnęła i powiedziała:
- czterdzieści siedem.
- Skąd wiesz?! - zakrzyknął zdumiony mężczyzna.
- A... stałam za tobą w McDonaldsie.
- Może trzydzieści pięć?
- Ha! Doskonale! Mam czterdzieści sieem lat!
Potem poszedł do McDonaldsa i zapytał o to samo kasjerkę.
- Ma pan trzydzieści dwa lata?
- Nie! czterdzieści siedem! - zakrzyknął uradowany.
Do domu wracał przez park. Na jednej z ławek siedziała bezzębna staruszka.
- Babciu, jak myślisz, ile mam lat? - zapytał.
- Ja niedowidzę, synku. Ale mam taką metodę, że jak włożę ci rękę w rozporek, to poznam wiek.
- Dobrze - zgodził się mężczyzna.
Starowinka wsadziła mu rękę w rozporek, gmerała, gmerała, gmerała, aż po dziesięciu minutach wyciągnęła i powiedziała:
- czterdzieści siedem.
- Skąd wiesz?! - zakrzyknął zdumiony mężczyzna.
- A... stałam za tobą w McDonaldsie.
311
Dowcip #4032. Pewien biznesmen postanowił zafundować sobie odmładzającą operację w kategorii: „Dowcipy o babci”.

W autobusie komunikacji miejskiej siedzi młody chłopak i czyta bulwarową gazetkę. W pewnym momencie tuż obok młodzieniaszka staje babcia podpierająca się laską. Autobus jedzie, a babcia zaczyna stukać laską w podłogę. Chłopak poddenerwowany sytuacją zwraca babci uwagę.
- Babciu gdybyś założyła gumkę na laskę to nie byłoby słychać stukania!
Babcia zdenerwowana odpowiada:
- Gdyby twój ojciec nałożył gumkę to ja teraz miałabym gdzie usiąść!
- Babciu gdybyś założyła gumkę na laskę to nie byłoby słychać stukania!
Babcia zdenerwowana odpowiada:
- Gdyby twój ojciec nałożył gumkę to ja teraz miałabym gdzie usiąść!
510
Dowcip #5245. W autobusie komunikacji miejskiej siedzi młody chłopak i czyta w kategorii: „Dowcipy o babci”.
Starsze małżeństwo siedzi sobie przed telewizorem, w bujanych fotelach, przykryci ciepłymi kocykami. Nagle starsza pani wyskakuje z pomysłem:
- Dziadku, a może byśmy się tak napili jakiegoś winka?
Dziadek nie zastanawiając się długo zszedł do piwnicy i wyciągną mocno zakurzoną butelkę, przetarł etykietę i czyta ”KOŃJAK”. Zaniósł ją do babci i zaczęli sobie popijać. Pili do momentu, aż butelka była pusta. Po chwili babcia mówi do dziada:
- A może skoczylibyśmy do sypialni i pokochali się troszeczkę?
Dziadek z uśmiechem na ustach porywa babcię do sypialni i zaczęli się kochać. Mija pierwsza doba, potem następna i następna. Kiedy było już po wszystkim, babcia wysłała dziadka, aby z dokładnością przetarł etykietę i dowiedział się czegoś więcej na temat trunku, który spożyli. Dziadek chwycił butelkę, przetarł dokładnie etykietę i czyta: ”KOŃ JAK NIE MOŻE - JEDNA ŁYŻECZKA NA WIADRO”.
- Dziadku, a może byśmy się tak napili jakiegoś winka?
Dziadek nie zastanawiając się długo zszedł do piwnicy i wyciągną mocno zakurzoną butelkę, przetarł etykietę i czyta ”KOŃJAK”. Zaniósł ją do babci i zaczęli sobie popijać. Pili do momentu, aż butelka była pusta. Po chwili babcia mówi do dziada:
- A może skoczylibyśmy do sypialni i pokochali się troszeczkę?
Dziadek z uśmiechem na ustach porywa babcię do sypialni i zaczęli się kochać. Mija pierwsza doba, potem następna i następna. Kiedy było już po wszystkim, babcia wysłała dziadka, aby z dokładnością przetarł etykietę i dowiedział się czegoś więcej na temat trunku, który spożyli. Dziadek chwycił butelkę, przetarł dokładnie etykietę i czyta: ”KOŃ JAK NIE MOŻE - JEDNA ŁYŻECZKA NA WIADRO”.
216
Dowcip #5972. Starsze małżeństwo siedzi sobie przed telewizorem w kategorii: „Śmieszne żarty o babci”.

Jedzie baba autobusem, na przeciwko niej siedzi facet z rozpiętym rozporkiem. Kobieta zawstydzona nie wie co ma robić. W końcu mówi do faceta:
- Sklep się panu otworzył.
- A widziała pani kierownika.
- Nie, ale magazynier na workach leży.
- Sklep się panu otworzył.
- A widziała pani kierownika.
- Nie, ale magazynier na workach leży.
419
Dowcip #1414. Jedzie baba autobusem w kategorii: „Humor o babci”.
Do autobusu weszła stara babcia i stanęła obok siedzącego chłopca stukając laską.
Chłopiec widząc to mówi:
- Babciu, nie stukaj tą laseczką, bo to denerwuje. Albo załóż sobie na koniec gumę.
A babcia na to:
- Synku, jak by twój tata założył sobie gumę, to ja bym miała gdzie teraz usiąść!
Chłopiec widząc to mówi:
- Babciu, nie stukaj tą laseczką, bo to denerwuje. Albo załóż sobie na koniec gumę.
A babcia na to:
- Synku, jak by twój tata założył sobie gumę, to ja bym miała gdzie teraz usiąść!
114
Dowcip #1619. Do autobusu weszła stara babcia i stanęła obok siedzącego chłopca w kategorii: „Śmieszne kawały o babci”.

Dziadek pyta babci czy chce iść z nim do łóżka. Babcia nie zgodziła się. Dziadek na to:
- Dam ci 100 zł.
Babcia się zgodziła. Później dziadek położył 100zł na stoliku. Babcia zapala lampkę i mówi:
- Ale to jest stare 100 zł.
- Stara dupa stara stówa!
- Dam ci 100 zł.
Babcia się zgodziła. Później dziadek położył 100zł na stoliku. Babcia zapala lampkę i mówi:
- Ale to jest stare 100 zł.
- Stara dupa stara stówa!
414
Dowcip #3385. Dziadek pyta babci czy chce iść z nim do łóżka. w kategorii: „Śmieszne kawały o babci”.
Jaś pyta babcię:
- Babciu mogę się z Tobą kąpać?
- Tak Jasiu.
- Babciu a co to jest?
- To są reflektory Jasiu.
Jasiu się pyta mamy:
- Mamo mogę się z Tobą kąpać?
- Tak Jasiu.
- A co to jest?
- To jest kopalnia Jasiu.
Jasiu się pyta taty:
- Tato mogę się z Tobą kąpać?
- Tak Jasiu.
- A co to jest?
- To jest pociąg Jasiu.
Jasiu się pyta rodziców:
- Mogę z wami spać?
- Tak Jasiu tylko nie patrz pod kołdrę.
Jasiu spojrzał pod kołdrę i woła:
- Babciu zaświecaj reflektory, bo pociąg wjeżdża do kopalni.
- Babciu mogę się z Tobą kąpać?
- Tak Jasiu.
- Babciu a co to jest?
- To są reflektory Jasiu.
Jasiu się pyta mamy:
- Mamo mogę się z Tobą kąpać?
- Tak Jasiu.
- A co to jest?
- To jest kopalnia Jasiu.
Jasiu się pyta taty:
- Tato mogę się z Tobą kąpać?
- Tak Jasiu.
- A co to jest?
- To jest pociąg Jasiu.
Jasiu się pyta rodziców:
- Mogę z wami spać?
- Tak Jasiu tylko nie patrz pod kołdrę.
Jasiu spojrzał pod kołdrę i woła:
- Babciu zaświecaj reflektory, bo pociąg wjeżdża do kopalni.
28
Dowcip #5622. Jaś pyta babcię w kategorii: „Śmieszne żarty o babci”.
