Dowcipy o artystach
Przychodzi grabarz do domu i mówi do żony:
- Dawaj obiad bo miałem ciężki dzień.
- A co się stało? - pyta żona.
- Wiesz, dzisiaj chowaliśmy znanego artystę i miał taki aplauz, że musieliśmy go dziewięć razy wykopywać.
- Dawaj obiad bo miałem ciężki dzień.
- A co się stało? - pyta żona.
- Wiesz, dzisiaj chowaliśmy znanego artystę i miał taki aplauz, że musieliśmy go dziewięć razy wykopywać.
716
Dowcip #27880. Przychodzi grabarz do domu i mówi do żony w kategorii: „Śmieszny humor o artystach”.
Dziennikarz pyta znanego aktora:
- Kogo uważa pan za największego artystę?
- No cóż, jest nas kilku.
- Kogo uważa pan za największego artystę?
- No cóż, jest nas kilku.
810
Dowcip #22622. Dziennikarz pyta znanego aktora w kategorii: „Żarty o artystach”.
W amerykańskiej klinice artystka urodziła dziecko. Widząc jak czegoś szuka w książce telefonicznej, pielęgniarka pyta ją:
- Czego pani szuka? Imienia dziecka? Nasz klinika ma w tym celu specjalnie sporządzone listy.
- Nie. - wyjaśnia artystka. - Szukam jego nazwiska.
- Czego pani szuka? Imienia dziecka? Nasz klinika ma w tym celu specjalnie sporządzone listy.
- Nie. - wyjaśnia artystka. - Szukam jego nazwiska.
314
Dowcip #32865. W amerykańskiej klinice artystka urodziła dziecko. w kategorii: „Humor o artystach”.
Co różni kulturystę od współczesnego rzeźbiarza?
- U tego pierwszego widać postęp w rzeźbie.
- U tego pierwszego widać postęp w rzeźbie.
43
Dowcip #25317. Co różni kulturystę od współczesnego rzeźbiarza? w kategorii: „Śmieszny humor o artystach”.
W jakim języku rozmawia artysta ze swoim kuratorem?
- Po francusku.
- Po francusku.
72
Dowcip #25195. W jakim języku rozmawia artysta ze swoim kuratorem? w kategorii: „Dowcipy o artystach”.
Spotyka się dwóch malarzy: realista i abstrakcjonista i zwierzają się sobie. Realista:
- Maluję gołe kobiety bo nie mogę ich mieć.
Abstrakcjonista:
- Też je maluję, ale zawsze zbyt wcześnie dochodzę.
- Maluję gołe kobiety bo nie mogę ich mieć.
Abstrakcjonista:
- Też je maluję, ale zawsze zbyt wcześnie dochodzę.
39
Dowcip #16477. Spotyka się dwóch malarzy w kategorii: „Żarty o artystach”.
Na wycieczce w muzeum cała klasa widzi, jak malarz sporządza kopię słynnego, drogocennego obrazu. Kowalski szepnął od Mądrali:
- Myślę, że jak namaluje nowy obraz, to ten stary nareszcie wyrzucą!
- Myślę, że jak namaluje nowy obraz, to ten stary nareszcie wyrzucą!
91167
Dowcip #16746. Na wycieczce w muzeum cała klasa widzi w kategorii: „Żarty o artystach”.
Pewien poeta zorganizował sobie wieczorek deklamacyjny w szpitalu charytatywnie dla pacjentów i personelu. Godzinkę to trwało, wreszcie koniec. Na sali cisza. Do artysty podchodzi jeden z anestezjologów, i serdecznie ściska jego prawicę.
- Szacuneczek, mistrzu.
- Szacuneczek, mistrzu.
38
Dowcip #8244. Pewien poeta zorganizował sobie wieczorek deklamacyjny w szpitalu w kategorii: „Kawały o artystach”.
Chopin od dawna nie żyje, ale jego muzyka nadal prześladuje wielkich pianistów.
720
Dowcip #2526. Chopin od dawna nie żyje w kategorii: „Dowcipy o artystach”.
Przychodzi pewna artystka do lekarza:
- Panie doktorze, jestem strasznie zestresowana.
- Proszę zażywać przepisane przeze mnie leki ...
Po tygodniu pacjentka przychodzi znowu:
- Panie doktorze, nie pomaga ...
- Przepiszę pani inne leki.
Po tygodniu pacjentka przychodzi znowu:
- Dalej nie pomaga ...
- W takim razie musi pani pojechać do sanatorium. Proszę kupić sobie dres, trochę się pani zrelaksuje i odpocznie.
Po miesiącu pacjentka znowu przychodzi do lekarza:
- I co stres przeszedł?
- Oj, panie doktorze! Nie ma już stresu, nie ma też dresu i okresu.
- Panie doktorze, jestem strasznie zestresowana.
- Proszę zażywać przepisane przeze mnie leki ...
Po tygodniu pacjentka przychodzi znowu:
- Panie doktorze, nie pomaga ...
- Przepiszę pani inne leki.
Po tygodniu pacjentka przychodzi znowu:
- Dalej nie pomaga ...
- W takim razie musi pani pojechać do sanatorium. Proszę kupić sobie dres, trochę się pani zrelaksuje i odpocznie.
Po miesiącu pacjentka znowu przychodzi do lekarza:
- I co stres przeszedł?
- Oj, panie doktorze! Nie ma już stresu, nie ma też dresu i okresu.
37