Dowcipy o Włochach
Francuz, Włoch i Polak sprzeczają się, w którym państwie są największe kościoły.
- U nas - mówi Francuz - są takie wielkie kościoły, że gdy kościelny ma zbierać pieniądze, to musi wsiadać do samochodu.
- U nas - mówi Włoch - w kościołach są takie wielkie świece, że gdy kościelny chce zapalić knot, musi podpłynąć łódką po rozgrzanym wosku.
- A u nas - mówi Polak - gdy panna młoda bierze ślub, to zanim zdąży dojść do ołtarza, rodzi dziecko.
- U nas - mówi Francuz - są takie wielkie kościoły, że gdy kościelny ma zbierać pieniądze, to musi wsiadać do samochodu.
- U nas - mówi Włoch - w kościołach są takie wielkie świece, że gdy kościelny chce zapalić knot, musi podpłynąć łódką po rozgrzanym wosku.
- A u nas - mówi Polak - gdy panna młoda bierze ślub, to zanim zdąży dojść do ołtarza, rodzi dziecko.
1129
Dowcip #4885. Francuz, Włoch i Polak sprzeczają się w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Włochach”.
Włoch, Japończyk i Polak spotkali się w Paryżu pod wieżą Eiffela. Wszyscy widzieli ją po raz pierwszy. Włoch:
- Bellissima! Ale my za to mamy wieże w Pizie.
Japończyk:
- My zrobiliśmy dwa razy większą i to z plastiku
. Polak: - O cholera! Ale wysoka!
- Bellissima! Ale my za to mamy wieże w Pizie.
Japończyk:
- My zrobiliśmy dwa razy większą i to z plastiku
. Polak: - O cholera! Ale wysoka!
329
Dowcip #22648. Włoch, Japończyk i Polak spotkali się w Paryżu pod wieżą Eiffela. w kategorii: „Żarty o Włochach”.
Po czym poznać Rosjanina w Ameryce?
- Przychodzi na walki kogutów z kaczką.
Po czym poznać, że są tam również Włosi?
- Stawiają na kaczkę.
Po czym poznać, że jest tam mafia?
- Kaczka wygrywa!
- Przychodzi na walki kogutów z kaczką.
Po czym poznać, że są tam również Włosi?
- Stawiają na kaczkę.
Po czym poznać, że jest tam mafia?
- Kaczka wygrywa!
832
Dowcip #13993. Po czym poznać Rosjanina w Ameryce? w kategorii: „Śmieszny humor o Włochach”.
Jak mówią Włosi na Benedykta XVI?
- Papa Ratzi
- Papa Ratzi
721
Dowcip #6214. Jak mówią Włosi na Benedykta XVI? w kategorii: „Żarty o Włochach”.
Po czym poznać, że w USA są Rosjanie?
- Na zawody walk kogutów przychodzą z kaczką.
A po czym poznać, że są tam Włosi?
- Stawiają na kaczkę.
A po czym poznać, że jest tam mafia?
- Kaczka wygrywa.
- Na zawody walk kogutów przychodzą z kaczką.
A po czym poznać, że są tam Włosi?
- Stawiają na kaczkę.
A po czym poznać, że jest tam mafia?
- Kaczka wygrywa.
525
Dowcip #7113. Po czym poznać, że w USA są Rosjanie? w kategorii: „Śmieszne kawały o Włochach”.
Przed bramą raju stają w kolejce Włoch, Niemiec i Polak. Otwiera Święty Piotr i pyta pierwszego w ogonku Włocha:
- Co się stało?
- No cóż... Kupiłem sobie Ferrari, leciałem po autostradzie sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę, straciłem panowanie i jestem tutaj.
Święty Piotr pokiwał głową i mówi:
- Właź...
To samo pytanie zadaje Niemcowi.
- Kupiłem Mercedesa, jechałem sto siedemdziesiąt kilometrów na godzinę, straciłem panowanie i jestem.
- Dobra wchodź. - mówi Święty Piotr
Polak zaczyna podobnie:
- Kupiłem Syrenę...
Święty Piotr znudzony kończy:
- Wiem, wiem jechałeś za szybko i ...
- Nie. - przerywa Polak - Kupiłem Syrenę na raty i zdechłem z głodu.
- Co się stało?
- No cóż... Kupiłem sobie Ferrari, leciałem po autostradzie sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę, straciłem panowanie i jestem tutaj.
Święty Piotr pokiwał głową i mówi:
- Właź...
To samo pytanie zadaje Niemcowi.
- Kupiłem Mercedesa, jechałem sto siedemdziesiąt kilometrów na godzinę, straciłem panowanie i jestem.
- Dobra wchodź. - mówi Święty Piotr
Polak zaczyna podobnie:
- Kupiłem Syrenę...
Święty Piotr znudzony kończy:
- Wiem, wiem jechałeś za szybko i ...
- Nie. - przerywa Polak - Kupiłem Syrenę na raty i zdechłem z głodu.
844
Dowcip #33155. Przed bramą raju stają w kolejce Włoch, Niemiec i Polak. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Włochach”.
Trzech więźniów zapytano co chcieli by zjeść na swój ostatni posiłek:
Włoch:
- Chciałbym wielką pizze pepperoni obficie polaną sosem pomidorowym.
Dostał pizze i został stracony.
Niemiec:
- Chcę dobrze ugotowaną białą kiełbasę z pure ziemniaczanym, a do tego duży kufel piwa.
Dostał danie i też został stracony.
Żyd:
- A ja bym chciał truskawki.
- Ale zima nadchodzi, jest już po sezonie.
- W takim razie poczekam...
Włoch:
- Chciałbym wielką pizze pepperoni obficie polaną sosem pomidorowym.
Dostał pizze i został stracony.
Niemiec:
- Chcę dobrze ugotowaną białą kiełbasę z pure ziemniaczanym, a do tego duży kufel piwa.
Dostał danie i też został stracony.
Żyd:
- A ja bym chciał truskawki.
- Ale zima nadchodzi, jest już po sezonie.
- W takim razie poczekam...
434
Dowcip #32363. Trzech więźniów zapytano co chcieli by zjeść na swój ostatni posiłek w kategorii: „Kawały o Włochach”.
Żyd z Łodzi wyemigrował do Nowego Jorku i założył tam zakład krawiecki, robiąc konkurencję stojącemu naprzeciwko zakładowi Włocha. Już następnego dnia Włoch wywiesił kartkę z napisem:
- Tu uszyjesz marynarkę za dwadzieścia dolarów.
Na to Żyd wywiesił swoją kartkę:
- Tu uszyjesz marynarkę za piętnaście dolarów.
Włoch na drugi dzień:
- Tu uszyjesz marynarkę za dziesięć dolarów.
Na to Żyd:
- Tu uszyjesz marynarkę za pięć dolarów.
Włoch stracił cierpliwość. Idzie do Żyda i mówi:
- Jak pan będzie tak dalej obniżać ceny, to obaj splajtujemy!
Na to Żyd:
- Co znaczy obaj? Pan splajtujesz. W moim zakładzie ja nie szyję marynarek, tylko spodnie!
- Tu uszyjesz marynarkę za dwadzieścia dolarów.
Na to Żyd wywiesił swoją kartkę:
- Tu uszyjesz marynarkę za piętnaście dolarów.
Włoch na drugi dzień:
- Tu uszyjesz marynarkę za dziesięć dolarów.
Na to Żyd:
- Tu uszyjesz marynarkę za pięć dolarów.
Włoch stracił cierpliwość. Idzie do Żyda i mówi:
- Jak pan będzie tak dalej obniżać ceny, to obaj splajtujemy!
Na to Żyd:
- Co znaczy obaj? Pan splajtujesz. W moim zakładzie ja nie szyję marynarek, tylko spodnie!
322
Dowcip #16140. Żyd z Łodzi wyemigrował do Nowego Jorku i założył tam zakład w kategorii: „Śmieszne kawały o Włochach”.
Idzie Polak, Włoch i Niemiec napotykają diabła. Diabeł mówi:
- Kto przejedzie przez stado komarów bez ukąszenia?
Włoch jedzie BMW dwieście czterdzieści kilometrów na godzinę - cztery ukąszenia. Niemiec jedzie Ferrari trzysta dwadzieścia kilometrów na godzinę - dwa ukąszenia. Polak jedzie Komarkiem - dwadzieścia kilometrów na godzinę Na przód stada wychodzi wódz i mówi:
- Stać, to nasz.
- Kto przejedzie przez stado komarów bez ukąszenia?
Włoch jedzie BMW dwieście czterdzieści kilometrów na godzinę - cztery ukąszenia. Niemiec jedzie Ferrari trzysta dwadzieścia kilometrów na godzinę - dwa ukąszenia. Polak jedzie Komarkiem - dwadzieścia kilometrów na godzinę Na przód stada wychodzi wódz i mówi:
- Stać, to nasz.
434
Dowcip #1185. Idzie Polak, Włoch i Niemiec napotykają diabła. w kategorii: „Śmieszne żarty o Włochach”.
Francuz, Włoch i Amerykanin siedzieli razem w samolocie. Po kilku drinkach mężczyźni się rozluźnili i zaczęli rozmawiać o życiu osobistym.
- Ostatniej nocy kochałem się z żoną cztery razy. - przechwalał się Francuz - a dziś rano zrobiła mi na śniadanie wspaniałe naleśniki i powiedziała, że uwielbia mnie jako kochanka.
- Ostatniej nocy kochałem się z żoną sześć razy. - odpowiedział mu Włoch - i dziś rano zrobiła mi na śniadanie przepyszne omeletto i powiedziała, że nigdy nie pokocha innego mężczyzny.
Amerykanin milczał, w końcu zagadnął go Francuz:
- A ty, ile razy kochałeś się z żoną zeszłej nocy?
- Raz. - odpowiedział zapytany.
- Tylko raz?! - prychnął kpiąco Włoch
- A co ci powiedziała nad ranem?
- Don’t stop!
- Ostatniej nocy kochałem się z żoną cztery razy. - przechwalał się Francuz - a dziś rano zrobiła mi na śniadanie wspaniałe naleśniki i powiedziała, że uwielbia mnie jako kochanka.
- Ostatniej nocy kochałem się z żoną sześć razy. - odpowiedział mu Włoch - i dziś rano zrobiła mi na śniadanie przepyszne omeletto i powiedziała, że nigdy nie pokocha innego mężczyzny.
Amerykanin milczał, w końcu zagadnął go Francuz:
- A ty, ile razy kochałeś się z żoną zeszłej nocy?
- Raz. - odpowiedział zapytany.
- Tylko raz?! - prychnął kpiąco Włoch
- A co ci powiedziała nad ranem?
- Don’t stop!
321