Dowcipy o Władysławie Gomułce
Przed Komitetem Centralnym usiadł chłop i żre siano. No oczywiście zakłopotany Gomułka, aby oszczędzić sobie wstydu, daje mu 1000zł i wysyła do najlepszej restauracji w mieście.
Miesiąc później, ta sama sytuacja, tyle że przed Kremlem. Chłop żre siano, a tu wyskakuje Stalin i woła:
- Człowieku! Siano sobie na zimę zachowaj, teraz jest lato, narwij sobie soczystej trawy...
Miesiąc później, ta sama sytuacja, tyle że przed Kremlem. Chłop żre siano, a tu wyskakuje Stalin i woła:
- Człowieku! Siano sobie na zimę zachowaj, teraz jest lato, narwij sobie soczystej trawy...
425
Dowcip #33401. Przed Komitetem Centralnym usiadł chłop i żre siano. w kategorii: „Śmieszne kawały o Władysławie Gomułce”.
W 1968 r., po słynnym wystawieniu ”Dziadów”, delegacja polska bawiła w Moskwie. Chruszczow zwraca się do Gomółki:
- Podobno u was w teatrze wystawiono antyradziecką sztukę?
- No tak, ”Dziady” - z pokorą potwierdza Gomółka.
- I coście zrobili?
- Zdjęliśmy sztukę.
- Dobrze. A co z reżyserem?
- Został zwolniony z pracy.
- Dobrze. A autor?
- Nie żyje.
- A toście chyba przesadzili.
- Podobno u was w teatrze wystawiono antyradziecką sztukę?
- No tak, ”Dziady” - z pokorą potwierdza Gomółka.
- I coście zrobili?
- Zdjęliśmy sztukę.
- Dobrze. A co z reżyserem?
- Został zwolniony z pracy.
- Dobrze. A autor?
- Nie żyje.
- A toście chyba przesadzili.
117
Dowcip #17973. W 1968 r. w kategorii: „Dowcipy o Władysławie Gomułce”.
Do celi wpada trzech więźniów:
- Za co siedzisz?
- Byłem za Gomułką. A ty?
- A ja przeciw Gomułce. A ty? - zwraca się do trzeciego.
- Ja jestem Gomułka.
- Za co siedzisz?
- Byłem za Gomułką. A ty?
- A ja przeciw Gomułce. A ty? - zwraca się do trzeciego.
- Ja jestem Gomułka.
28
Dowcip #22656. Do celi wpada trzech więźniów w kategorii: „Dowcipy o Władysławie Gomułce”.
Breżniew przyjechał do Polski. Gomułka oprowadza go po ulicach Warszawy .
- To jest ulica Lenina.
Widząc akceptację na twarzy gościa, Gomułka prowadzi go następnie na ulicę Żukowa i Plac Dzierżyńskiego. Breżniew tak się rozochocił, że gdy mijali następny plac, sam spytał o nazwę. Gomułka zmieszał się wyraźnie.
- To jest Plac Zbawiciela.
Breżniew poklepał przyjaźnie Gomułkę po ramieniu.
- No Władek, bez przesady, nie trzeba ...
- To jest ulica Lenina.
Widząc akceptację na twarzy gościa, Gomułka prowadzi go następnie na ulicę Żukowa i Plac Dzierżyńskiego. Breżniew tak się rozochocił, że gdy mijali następny plac, sam spytał o nazwę. Gomułka zmieszał się wyraźnie.
- To jest Plac Zbawiciela.
Breżniew poklepał przyjaźnie Gomułkę po ramieniu.
- No Władek, bez przesady, nie trzeba ...
322
Dowcip #15304. Breżniew przyjechał do Polski. w kategorii: „Żarty o Władysławie Gomułce”.
Leszek mieszka w USA, a Zbyszek w PRL - u. Zbyszek przyjeżdża do Leszka. Na miejscu widzi bogactwo i przepych w jakim żyje Leszek. W pewnym momencie pyta się go:
- Słuchaj, jak Ty zarobiłeś na tą willę i samochód?
- Poszedłem pod Biały Dom ze snopem siana i zacząłem je jeść. Po dwóch dniach wyszedł Kennedy i dał mi milion dolców, abym dał mu spokój.
- O fajnie.
Po powrocie do PRL - u Zbyszek poszedł pod pałac prezydencki ze snopem siana. Po dwóch dniach wychodzi Gomułka i mówi:
- Ty głupi człowieku! Siano sobie zostaw na zimę, a teraz żryj trawę!
- Słuchaj, jak Ty zarobiłeś na tą willę i samochód?
- Poszedłem pod Biały Dom ze snopem siana i zacząłem je jeść. Po dwóch dniach wyszedł Kennedy i dał mi milion dolców, abym dał mu spokój.
- O fajnie.
Po powrocie do PRL - u Zbyszek poszedł pod pałac prezydencki ze snopem siana. Po dwóch dniach wychodzi Gomułka i mówi:
- Ty głupi człowieku! Siano sobie zostaw na zimę, a teraz żryj trawę!
311
Dowcip #7761. Leszek mieszka w USA, a Zbyszek w PRL - u. w kategorii: „Kawały o Władysławie Gomułce”.
Późne lata czterdzieste. W celi siedzi trzech gości:
- Za co siedzisz?
- Bo poparłem Gomółkę, a ty za co?
- Bo sprzeciwiałem się Gomółce. E, ty w kacie - za co siedzisz?
- Ja jestem Gomółka.
- Za co siedzisz?
- Bo poparłem Gomółkę, a ty za co?
- Bo sprzeciwiałem się Gomółce. E, ty w kacie - za co siedzisz?
- Ja jestem Gomółka.
46