Dowcipy o UFO
Na polu niedaleko stacji benzynowej wylądowało UFO i podchodzą małe zielone stworki do dystrybutora i jeden z nich:
- Jesteśmy przybyszami z innej planety, mamy pokojowe zamiary!
Dystrybutor milczy. Sytuacja powtarza się jeszcze kilka razy, w końcu ten drugi mówi do tamtego:
- Stary zostaw go, to jakiś kozak jest, nie warto!
Ale tamten nic na upartego dalej:
- Jesteśmy przybyszami z innej planety, mamy pokojowe zamiary!
- Mowie ci stary nie warto!
w końcu się UFO - ludek zdenerwował, wyciągnął swój generator mocy i strzelił ... Wywaliło dziurę na pół miasta, ich odrzuciło do sąsiedniej wioski na pole i ten pierwszy do tamtego:
- Wiesz co, miałeś racje ... To był kozak, ale skąd ty to na pierwszy rzut oka wiedziałeś?
- No słuchaj, gdybyś ty miał takiego penisa, Że owinął byś go wokół siebie dwa razy i jeszcze sobie go wsadził w ucho to tez byś bul kozak ...
- Jesteśmy przybyszami z innej planety, mamy pokojowe zamiary!
Dystrybutor milczy. Sytuacja powtarza się jeszcze kilka razy, w końcu ten drugi mówi do tamtego:
- Stary zostaw go, to jakiś kozak jest, nie warto!
Ale tamten nic na upartego dalej:
- Jesteśmy przybyszami z innej planety, mamy pokojowe zamiary!
- Mowie ci stary nie warto!
w końcu się UFO - ludek zdenerwował, wyciągnął swój generator mocy i strzelił ... Wywaliło dziurę na pół miasta, ich odrzuciło do sąsiedniej wioski na pole i ten pierwszy do tamtego:
- Wiesz co, miałeś racje ... To był kozak, ale skąd ty to na pierwszy rzut oka wiedziałeś?
- No słuchaj, gdybyś ty miał takiego penisa, Że owinął byś go wokół siebie dwa razy i jeszcze sobie go wsadził w ucho to tez byś bul kozak ...
1110
Dowcip #21158. Na polu niedaleko stacji benzynowej wylądowało UFO i podchodzą małe w kategorii: „Żarty o UFO”.
Co zrobili marsjanie z blondynką po przybyciu na Ziemię?
- To co wszyscy! Wydymali!
- To co wszyscy! Wydymali!
126
Dowcip #29131. Co zrobili marsjanie z blondynką po przybyciu na Ziemię? w kategorii: „Śmieszne żarty o UFO”.
Lądują dwaj kosmici na ziemi, w szczerym polu, dookoła żywej duszy, wybrali kierunek marszu i doszli do nieczynnej stacji benzynowej. Podchodzą do dystrybutora i jeden z nich mówi:
- Dzień dobry, jesteśmy z kosmosu, przybywamy w pokoju.
Dystrybutor milczy. I tak sytuacja się powtarza trzy razy.
Drugi kosmita nie wytrzymał i mówi:
- Kurde, chyba mu pocisnę z lasera!
- Eee nie warto, to jakiś kozak.
I znowu mówi ten sam tekst, że jest przybyszem z kosmosu i przybywa w pokoju, a dystrybutor nic. W końcu sam nie wytrzymał i przywalił mu z lasera.
Cala stacja wybuchła. Wstają kilkaset metrów dalej, otrzepując kurz z siebie. Drugi kosmita mówi:
- Ty skąd wiedziałeś, że on taki kozak?
- Jakbyś się własnym penisem owinął dwa razy i włożył go sobie do ucha też byś był kozak!
- Dzień dobry, jesteśmy z kosmosu, przybywamy w pokoju.
Dystrybutor milczy. I tak sytuacja się powtarza trzy razy.
Drugi kosmita nie wytrzymał i mówi:
- Kurde, chyba mu pocisnę z lasera!
- Eee nie warto, to jakiś kozak.
I znowu mówi ten sam tekst, że jest przybyszem z kosmosu i przybywa w pokoju, a dystrybutor nic. W końcu sam nie wytrzymał i przywalił mu z lasera.
Cala stacja wybuchła. Wstają kilkaset metrów dalej, otrzepując kurz z siebie. Drugi kosmita mówi:
- Ty skąd wiedziałeś, że on taki kozak?
- Jakbyś się własnym penisem owinął dwa razy i włożył go sobie do ucha też byś był kozak!
312
Dowcip #23994. Lądują dwaj kosmici na ziemi, w szczerym polu, dookoła żywej duszy w kategorii: „Dowcipy o marsjaninach”.
Jedzie facet samochodem, włącza radio i słyszy:
- ”Uwaga! Proszę Państwa przerywamy audycję, aby podać ważny komunikat! W okolicach Warszawy wylądował statek spoza naszej planety, po pozostawieniu przybyszów odleciał. W razie napotkania UFO prosimy o zachowanie spokoju! Z obcymi można się porozumieć po polsku, tylko trzeba wolno mówić. Podajemy przybliżony opis przybyszów: mali, zieleni, łapy do samej ziemi.”
Po pewnym czasie facetowi zachciało się siusiu, więc zatrzymał się przy lasku. Włazi w krzaki i zdębiał, widzi coś - małe, zielone, łapy do samej ziemi. Wolno mówi:
- Jestem kierowcą i jadę do Warszawy.
Słyszy:
- A ja jestem leśniczy i sram!
- ”Uwaga! Proszę Państwa przerywamy audycję, aby podać ważny komunikat! W okolicach Warszawy wylądował statek spoza naszej planety, po pozostawieniu przybyszów odleciał. W razie napotkania UFO prosimy o zachowanie spokoju! Z obcymi można się porozumieć po polsku, tylko trzeba wolno mówić. Podajemy przybliżony opis przybyszów: mali, zieleni, łapy do samej ziemi.”
Po pewnym czasie facetowi zachciało się siusiu, więc zatrzymał się przy lasku. Włazi w krzaki i zdębiał, widzi coś - małe, zielone, łapy do samej ziemi. Wolno mówi:
- Jestem kierowcą i jadę do Warszawy.
Słyszy:
- A ja jestem leśniczy i sram!
610
Dowcip #9164. Jedzie facet samochodem, włącza radio i słyszy w kategorii: „Śmieszne żarty o marsjaninach”.
Na ziemi wylądowało ufo. Generał mówi do żołnierzy:
- Jak zobaczycie małego, zielonego i z wyłupiastymi oczami to mówcie do niego powoli, żeby go nie przestraszyć.
- Idą dwaj żołnierze przez las i patrzą, a tu mały zielony z wyłupiastymi oczami. Jeden wziął się na odwagę podchodzi i mówi bardzo powoli:
- Ja jestem Zenek!
A ten drugi mówi:
- A ja jestem leśniczy i sobie sram!
- Jak zobaczycie małego, zielonego i z wyłupiastymi oczami to mówcie do niego powoli, żeby go nie przestraszyć.
- Idą dwaj żołnierze przez las i patrzą, a tu mały zielony z wyłupiastymi oczami. Jeden wziął się na odwagę podchodzi i mówi bardzo powoli:
- Ja jestem Zenek!
A ten drugi mówi:
- A ja jestem leśniczy i sobie sram!
413
Dowcip #1660. Na ziemi wylądowało ufo. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o marsjaninach”.
Na polance w lesie wylądowało UFO No i chciał los, na polanie w trawie nakryli na ”bara - bara” ludzką parę. Kosmici popatrzyli, pokiwali głowami i pokazują, że można by się wymienić partnerami. Dogadali się. Ziemianka poszła z kosmitą, ten się rozebrał ze skafandra, ona na niego patrzy...
- Krótki jakiś.
Pokazuje mu że króciutki, na co on jej, że nic się nie stało, zakręcił swoim lewym uchem, a interes się wydłużył jak podnośnik hydrauliczny. Na to ziemianka już pełna uznania reklamuje jednak jego grubość, że za mizerny. No to kosmita pokręcił drugim uchem i interes się zrobił szeroki.
Na drugi dzień spotykają się razem, ziemianin pyta swojej ziemskiej dziewczyny:
- No i jak tam było?
Ona na to:
- Super facet z tego ufoludka, no szok. A co u ciebie?
- Ja to na jakąś zboczoną ufo - babę trafiłem. Całą noc mnie za uszy kręciła.
- Krótki jakiś.
Pokazuje mu że króciutki, na co on jej, że nic się nie stało, zakręcił swoim lewym uchem, a interes się wydłużył jak podnośnik hydrauliczny. Na to ziemianka już pełna uznania reklamuje jednak jego grubość, że za mizerny. No to kosmita pokręcił drugim uchem i interes się zrobił szeroki.
Na drugi dzień spotykają się razem, ziemianin pyta swojej ziemskiej dziewczyny:
- No i jak tam było?
Ona na to:
- Super facet z tego ufoludka, no szok. A co u ciebie?
- Ja to na jakąś zboczoną ufo - babę trafiłem. Całą noc mnie za uszy kręciła.
112
Dowcip #12540. Na polance w lesie wylądowało UFO No i chciał los w kategorii: „Dowcipy o UFO”.
Kowalski słyszał w radiu, że mają przylecieć do Polski kosmici i trzeba do nich mówić bardzo powoli. Kowalski poszedł do lasu i zobaczył coś małego i zielonego:
- Dzień do - bry, je - stem Ko - wa - lski, zbie - ram grzy - by.
- Dzień do - bry, je - stem le - śni - czy No - wak ro - bię ku - pę.
- Dzień do - bry, je - stem Ko - wa - lski, zbie - ram grzy - by.
- Dzień do - bry, je - stem le - śni - czy No - wak ro - bię ku - pę.
611
Dowcip #14758. Kowalski słyszał w radiu w kategorii: „Śmieszne żarty o marsjaninach”.
Kowalski słyszał w radiu, że mają przylecieć ufoludki, takie małe, takie zielone i trzeba do nich mówić bardzo powoli. Kowalski poszedł do lasu i zobaczył coś małego i zielonego. Mówi:
- Dzień do - bry je - stem Ko - wa - lski, zbie - ram - grzy - by.
- Dzień do - bry je - stem le - śni - czy No - wak ro - bię ku - pę.
- Dzień do - bry je - stem Ko - wa - lski, zbie - ram - grzy - by.
- Dzień do - bry je - stem le - śni - czy No - wak ro - bię ku - pę.
810
Dowcip #9163. Kowalski słyszał w radiu, że mają przylecieć ufoludki, takie małe w kategorii: „Śmieszne żarty o UFO”.
Przyleciało dwóch kosmitów na łąkę i patrzą zwierze w łaty, spoglądają do atlasu: Krowa pije wodę daje mleko. Wzięli ją nad strumień, jeden wsadził jej łeb do wody, a drugi nadstawia miskę od tyłu. Po chwili wylatuje krowi placek wtedy ten z miską mówi:
- Podnieś jej łeb wyżej bo muł z dna bierze.
- Podnieś jej łeb wyżej bo muł z dna bierze.
120
Dowcip #2130. Przyleciało dwóch kosmitów na łąkę i patrzą zwierze w łaty w kategorii: „Śmieszne dowcipy o UFO”.
Dwóch kosmitów wylądowało na ziemi. Ciemna noc pustkowie idą. Dochodzą do zamkniętej stacji benzynowej. Podchodzą do dystrybutora. Jeden z nich mówi:
- Dzień dobry, my jesteśmy kosmici, przylecieliśmy tu w pokojowych zamiarach, chcemy tylko porozmawiać.
Dystrybutor milczy. Tak trzy razy. W końcu jeden z nich nie wytrzymał i mówi:
- Chyba mu przywalę z lasera.
Na to drugi:
- Nie rób tego, to jakiś kozak.
Więc jeszcze raz próbują, a dystrybutor ciągle milczy. Więc ten jeden wyciąga laser, strzela, stacja wylatuje w powietrze. Wstają pół kilometra dalej otrzepując się z kurzu. Jeden drugiego pyta:
- Ty skąd wiedziałeś, że to kozak? Jak byś się okręcił dwa razy dokoła swoim penisem, a następnie wsadził go sobie w ucho też byłbyś kozak.
- Dzień dobry, my jesteśmy kosmici, przylecieliśmy tu w pokojowych zamiarach, chcemy tylko porozmawiać.
Dystrybutor milczy. Tak trzy razy. W końcu jeden z nich nie wytrzymał i mówi:
- Chyba mu przywalę z lasera.
Na to drugi:
- Nie rób tego, to jakiś kozak.
Więc jeszcze raz próbują, a dystrybutor ciągle milczy. Więc ten jeden wyciąga laser, strzela, stacja wylatuje w powietrze. Wstają pół kilometra dalej otrzepując się z kurzu. Jeden drugiego pyta:
- Ty skąd wiedziałeś, że to kozak? Jak byś się okręcił dwa razy dokoła swoim penisem, a następnie wsadził go sobie w ucho też byłbyś kozak.
211