
Dowcipy o Niemcach
Przychodzi Hans do baraku, w którym siedzą Polacy z Żydami i mówi:
- Dziś Polacy grają na polu minowym w piłkę.
Na to Żydzi zaczynają się śmiać i cieszyć, że to nie na nich wypadło, Polacy siedzą załamani, Hans widząc to mówi:
- Spokojnie, najpierw Żydzi skoszą trawę.
- Dziś Polacy grają na polu minowym w piłkę.
Na to Żydzi zaczynają się śmiać i cieszyć, że to nie na nich wypadło, Polacy siedzą załamani, Hans widząc to mówi:
- Spokojnie, najpierw Żydzi skoszą trawę.
217
Dowcip #27881. Przychodzi Hans do baraku, w którym siedzą Polacy z Żydami i mówi w kategorii: „Żarty o Niemcach”.
Przychodzi Niemiec do nieba. Święty Piotr się pyta:
- Co zrobiłeś dobrego na ziemi?
- Dałem jednej kobiecie dziesięć euro i jednemu bezdomnemu pięć euro.
Święty Piotr odwraca się do Jezusa i pyta co zrobić, a Jezus odpowiada:
- Oddaj mu te piętnaście euro i niech spada.
- Co zrobiłeś dobrego na ziemi?
- Dałem jednej kobiecie dziesięć euro i jednemu bezdomnemu pięć euro.
Święty Piotr odwraca się do Jezusa i pyta co zrobić, a Jezus odpowiada:
- Oddaj mu te piętnaście euro i niech spada.
213
Dowcip #27902. Przychodzi Niemiec do nieba. w kategorii: „Żarty o Niemcach”.

Przychodzi Niemiec do tawerny i mówi:
- Guten morgen!
- Co!? - mówi pijany marynarz. - Chcesz butem w mordę? A masz!
Niemiec wstaje rozciera nos i mówi:
- Was is das?!
- Co! Chcesz jeszcze raz?!
- Guten morgen!
- Co!? - mówi pijany marynarz. - Chcesz butem w mordę? A masz!
Niemiec wstaje rozciera nos i mówi:
- Was is das?!
- Co! Chcesz jeszcze raz?!
34
Dowcip #27903. Przychodzi Niemiec do tawerny i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o Niemcach”.
Dwóch SS-manów poszło na fajkę za komorę w Auschwitz. Nagle dobiega ich gromkie:
- Hura!
- Hans co się dzieje? - pyta jeden zdziwiony.
- Heh, spoko, to tylko cyganie obczaili, że prysznice to fejk.
- Hura!
- Hans co się dzieje? - pyta jeden zdziwiony.
- Heh, spoko, to tylko cyganie obczaili, że prysznice to fejk.
1343
Dowcip #30664. Dwóch SS-manów poszło na fajkę za komorę w Auschwitz. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Niemcach”.

W obozie koncentracyjnym Hans w swoje urodziny urządził zawody:
- Kto skoczy z komina i nic mu się nie stanie, dostaje natychmiast obywatelstwo niemieckie i wychodzi na wolność.
Skaczą ochotnicy, ale każdy łamie sobie, a to ręce, a to nogi. Nagle jedna z więźniarek mówi do swojego męża:
- Idź spróbuj, a może się uda.
Więzień wchodzi na komin skacze i po chwili widać tuman kurzu który opada i wylania się z niego skoczek, otrzepuje ubranie i idzie w stronę baraku, w którym Hans nadaje obywatelstwa.
Podbiega do niego żona i mówi:
- A nie mówiłam Jóźwik jesteśmy wolni!
Na to Jóźwik:
- Odejdź Żydówo.
- Kto skoczy z komina i nic mu się nie stanie, dostaje natychmiast obywatelstwo niemieckie i wychodzi na wolność.
Skaczą ochotnicy, ale każdy łamie sobie, a to ręce, a to nogi. Nagle jedna z więźniarek mówi do swojego męża:
- Idź spróbuj, a może się uda.
Więzień wchodzi na komin skacze i po chwili widać tuman kurzu który opada i wylania się z niego skoczek, otrzepuje ubranie i idzie w stronę baraku, w którym Hans nadaje obywatelstwa.
Podbiega do niego żona i mówi:
- A nie mówiłam Jóźwik jesteśmy wolni!
Na to Jóźwik:
- Odejdź Żydówo.
87
Dowcip #30723. W obozie koncentracyjnym Hans w swoje urodziny urządził zawody w kategorii: „Śmieszne kawały o Niemcach”.
Bóg postanowił wybudować nową bramę do Nieba. Ogłosił przetarg. Zgłasza się turek:
- Zbuduje bramę za dwadzieścia tysięcy.
Pan bóg pyta czemu tak drogo, na co turek:
- Dziesięć tysięcy na materiały i dziesięć na robociznę.
Zgłasza się niemieć.
- Czterdzieści tysięcy.
Pan Bóg:
- Czemu tak drogo?
- Dwadzieścia tysięcy na porządne materiały i dwadzieścia na porządną robociznę.
Zgłasza się polak:
-Sześćdziesiąt tysięcy.
Pan Bóg robi wielkie oczy.
- Czemu tak drogo?
- Dwadzieścia tysięcy dla mnie, dwadzieścia dla Pana Boga, a za pozostałe dwadzieścia turek zrobi bramę.
- Zbuduje bramę za dwadzieścia tysięcy.
Pan bóg pyta czemu tak drogo, na co turek:
- Dziesięć tysięcy na materiały i dziesięć na robociznę.
Zgłasza się niemieć.
- Czterdzieści tysięcy.
Pan Bóg:
- Czemu tak drogo?
- Dwadzieścia tysięcy na porządne materiały i dwadzieścia na porządną robociznę.
Zgłasza się polak:
-Sześćdziesiąt tysięcy.
Pan Bóg robi wielkie oczy.
- Czemu tak drogo?
- Dwadzieścia tysięcy dla mnie, dwadzieścia dla Pana Boga, a za pozostałe dwadzieścia turek zrobi bramę.
421
Dowcip #23805. Bóg postanowił wybudować nową bramę do Nieba. Ogłosił przetarg. w kategorii: „Kawały o Niemcach”.

Zima. Stalingrad. Mróz taki, że Rosjanie pozamykali okna w łazienkach. Płonący tygrys. Z czołgu wyskakuje niemiecki żołnierz. Ześlizguje się po pancerzu i pada na śnieg. Chwilę leży bez ruchu, a potem wstaje i wskakuje z powrotem do płonącego czołgu.
119
Dowcip #24863. Zima. Stalingrad. Mróz taki, że Rosjanie pozamykali okna w łazienkach. w kategorii: „Kawały o Niemcach”.
Hans mówi do żydów:
- Dziś zagramy w piłkę nożną.
Żydzi się cieszą, a Hans na to:
- Ale na polu minowym
Żydzi:
- Uuu
- Ale te pole będzie odminowane.
Chwila radości żydów i Hans kontynuuje:
- ... Ale dopiero po meczu.
- Dziś zagramy w piłkę nożną.
Żydzi się cieszą, a Hans na to:
- Ale na polu minowym
Żydzi:
- Uuu
- Ale te pole będzie odminowane.
Chwila radości żydów i Hans kontynuuje:
- ... Ale dopiero po meczu.
622
Dowcip #24964. Hans mówi do żydów w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Niemcach”.

Hans urządził Żydom zawody w piłce wodnej. Więźniowie pytają:
- Jak rozpoznamy drużynę przeciwna?
Hans na to:
- Krokodyle będą w czepkach.
- Jak rozpoznamy drużynę przeciwna?
Hans na to:
- Krokodyle będą w czepkach.
313
Dowcip #15569. Hans urządził Żydom zawody w piłce wodnej. w kategorii: „Śmieszne żarty o Niemcach”.
Idą Polak, Rusek i Niemiec przez las i nagle zatrzymał ich diabeł:
- Jeśli powiecie coś i przez dwadzieścia minut będzie słychać echo to was puszcze.
Pierwszy był Niemiec:
- Heil Hitler!
Głos rozchodził się przez pięć minut.
Następny był Rusek:
- Zdrastwujcie!
Głos rozchodził dziesięć minut.
Ostatni był Polak:
- Wódkę dają!
”Gdzie!?” rozchodziło się dwie godziny.
- Jeśli powiecie coś i przez dwadzieścia minut będzie słychać echo to was puszcze.
Pierwszy był Niemiec:
- Heil Hitler!
Głos rozchodził się przez pięć minut.
Następny był Rusek:
- Zdrastwujcie!
Głos rozchodził dziesięć minut.
Ostatni był Polak:
- Wódkę dają!
”Gdzie!?” rozchodziło się dwie godziny.
117
Dowcip #16202. Idą Polak, Rusek i Niemiec przez las i nagle zatrzymał ich diabeł w kategorii: „Śmieszny humor o Niemcach”.
