
Dowcipy o Jasiu
Przychodzi Jasiu do taty i pyta się:
- Dlaczego ja mam tylko dwa guziki, a ty trzy?
- Bo ty masz mniejszego ptaka, a ja większego.
Na drugi dzień Jasiu idzie z tatą do kościoła, Jasiu siada, po kilku minutach wstaje i krzyczy:
- Tato patrz ile Ksiądz ma guzików, musi mieć dużego ptaka!
- Dlaczego ja mam tylko dwa guziki, a ty trzy?
- Bo ty masz mniejszego ptaka, a ja większego.
Na drugi dzień Jasiu idzie z tatą do kościoła, Jasiu siada, po kilku minutach wstaje i krzyczy:
- Tato patrz ile Ksiądz ma guzików, musi mieć dużego ptaka!
4382
Dowcip #26157. Przychodzi Jasiu do taty i pyta się w kategorii: „Śmieszne żarty o Jasiu”.
Jasiu mówi to swojej koleżanki:
- A mój tata ma stereo.
- A moja mama też. - dziewczynka się broniła.
- A mój tata ma BMW. - powiedział Jasiu.
- A moja mama też ma BMW. - odpowiedziała.
- A mój tata ma siusiaka. - powiedział.
- A moja mama też.
- Ale mamy nie mają siusiaków. - powiedział ze zdziwieniem Jasio.
- Ale moja mama ma w szufladzie.
- A mój tata ma stereo.
- A moja mama też. - dziewczynka się broniła.
- A mój tata ma BMW. - powiedział Jasiu.
- A moja mama też ma BMW. - odpowiedziała.
- A mój tata ma siusiaka. - powiedział.
- A moja mama też.
- Ale mamy nie mają siusiaków. - powiedział ze zdziwieniem Jasio.
- Ale moja mama ma w szufladzie.
1016
Dowcip #26046. Jasiu mówi to swojej koleżanki w kategorii: „Śmieszne żarty o Jasiu”.

Przychodzi mama z pracy i idzie się wykąpać. Jasiu się pyta:
- Mamo mogę z tobą?
- Nie jasiu.
- Mamo proszę.
- Dobrze, ale nie zaglądaj pod piankę.
- Dobrze.
Jasiu nic nie mówiąc zajrzał pod piankę i się pyta:
- Mamo, co to jest?
- Dżungla synku, dżungla.
Wraca tata z pracy i idzie się wykąpać. Jasiu się pyta:
- Tato mogę z tobą?
- Nie.
- Proszę.
- Dobrze, ale nie zaglądaj pod piankę.
- Dobrze.
Jasiu nic nie mówiąc zagląda pod piankę i się pyta:
- Tato, co to jest?
- Wąż koala synku, wąż koala.
Przychodzi babcia i idzie się wykąpać. Jasio się pyta:
- Babciu mogę z tobą?
- Nie.
- Proszę.
- No dobrze, ale nie zaglądaj pod piankę.
- Dobrze.
Jasiu nic nie mówiąc zajrzał pod piankę i się zapytał:
- Babciu co to jest?
- To są reflektory.
W nocy Jasiowi przyśniło się coś strasznego i chciał iść do rodziców gdy wszedł zaczął krzyczeć:
- Babciu, zapalaj reflektory bo wąż koala wchodzi do dżungli!
- Mamo mogę z tobą?
- Nie jasiu.
- Mamo proszę.
- Dobrze, ale nie zaglądaj pod piankę.
- Dobrze.
Jasiu nic nie mówiąc zajrzał pod piankę i się pyta:
- Mamo, co to jest?
- Dżungla synku, dżungla.
Wraca tata z pracy i idzie się wykąpać. Jasiu się pyta:
- Tato mogę z tobą?
- Nie.
- Proszę.
- Dobrze, ale nie zaglądaj pod piankę.
- Dobrze.
Jasiu nic nie mówiąc zagląda pod piankę i się pyta:
- Tato, co to jest?
- Wąż koala synku, wąż koala.
Przychodzi babcia i idzie się wykąpać. Jasio się pyta:
- Babciu mogę z tobą?
- Nie.
- Proszę.
- No dobrze, ale nie zaglądaj pod piankę.
- Dobrze.
Jasiu nic nie mówiąc zajrzał pod piankę i się zapytał:
- Babciu co to jest?
- To są reflektory.
W nocy Jasiowi przyśniło się coś strasznego i chciał iść do rodziców gdy wszedł zaczął krzyczeć:
- Babciu, zapalaj reflektory bo wąż koala wchodzi do dżungli!
94
Dowcip #25949. Przychodzi mama z pracy i idzie się wykąpać. w kategorii: „Śmieszne kawały o Jasiu”.
Babcia krzyczy do Jasia:
- Co ty tam robisz na strychu?
- A walę konia, babciu.
- Wal go mocniej! Gdzie to bydle tam wlazło!
- Co ty tam robisz na strychu?
- A walę konia, babciu.
- Wal go mocniej! Gdzie to bydle tam wlazło!
112
Dowcip #25609. Babcia krzyczy do Jasia w kategorii: „Śmieszny humor o Jasiu”.

Sąsiedzi, Jaś i Małgosia, odrabiają lekcje.
- Jasiu, a Tobie staje na mój widok? - pyta dziewczę.
Jaś, lat piętnaści, okularki na nosie, klasowy inteligencik:
- Malwina, ja przeżywam obecnie szczyt hiperseksualności. Znaczy to, że staje mi już na widok linoleum.
- Jasiu, a Tobie staje na mój widok? - pyta dziewczę.
Jaś, lat piętnaści, okularki na nosie, klasowy inteligencik:
- Malwina, ja przeżywam obecnie szczyt hiperseksualności. Znaczy to, że staje mi już na widok linoleum.
25
Dowcip #33244. Sąsiedzi, Jaś i Małgosia, odrabiają lekcje. w kategorii: „Kawały o Jasiu”.
Jaś telefonuje ze swoją nową, niedawno poznaną miłością Małgosią.
- Uwielbiam czerwone wino... - szepcze ona do słuchawki.
- Mam pełną piwnicę czerwonego wina... - dostraja się Jasiu.
- Mogę cały dzień słuchać Stevie Wondera... - kontynuuje dziewczyna.
Staś nie pozostaje dłużny:
- Mam całą górną półkę jego płyt...!
Głos laski przechodzi w szept:
- Uwielbiam się kochać na zwierzęcych futrach...
- Wytłukę wszystkie swoje chomiki!!!
- Uwielbiam czerwone wino... - szepcze ona do słuchawki.
- Mam pełną piwnicę czerwonego wina... - dostraja się Jasiu.
- Mogę cały dzień słuchać Stevie Wondera... - kontynuuje dziewczyna.
Staś nie pozostaje dłużny:
- Mam całą górną półkę jego płyt...!
Głos laski przechodzi w szept:
- Uwielbiam się kochać na zwierzęcych futrach...
- Wytłukę wszystkie swoje chomiki!!!
1612
Dowcip #32986. Jaś telefonuje ze swoją nową, niedawno poznaną miłością Małgosią. w kategorii: „Humor o Jasiu”.

- Podążymy inną drogą. - Powiedział Jaś do Małgosi, dowiedziawszy się, że ta ma okres.
122
Dowcip #23602. - Podążymy inną drogą. w kategorii: „Śmieszny humor o Jasiu”.
Pani w szkole do dzieci:
- Czy możliwy jest stosunek z ptakiem?
- Tak. - odpowiada Jasiu.
- Z czego to wnioskujesz?
- Bo mama powiedziała, że tata wyrżnął orła na schodach.
- Czy możliwy jest stosunek z ptakiem?
- Tak. - odpowiada Jasiu.
- Z czego to wnioskujesz?
- Bo mama powiedziała, że tata wyrżnął orła na schodach.
34
Dowcip #23036. Pani w szkole do dzieci w kategorii: „Humor o Jasiu”.

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mam czterdzieści lat i nie mogę już uprawiać seksu, a chciałbym mieć drugie dziecko, niech mi pan pomoże.
Lekarz przepisał lekarstwo. Facet wrócił do domu i wysłał syna, Jasia, do apteki, aptekarka podając lekarstwo mówi:
- Powiedz tatusiowi żeby brał po jednej tabletce przez tydzień.
Jasio zanim przyszedł do domu to jeszcze pokopał w piłkę z kolegami i zapomniał o dawkowaniu, daje lekarstwo tacie i mówi:
- Pani aptekarka powiedziała żebyś zażył siedem tabletek w jeden dzień.
Po dwóch godzinach Jasiu jest u lekarza blady, zmizerowany. Lekarz pyta:
- Co się stało?
A Jasiu na to:
- Panie doktorze ratuj, matka w ciąży, babka w ciąży, mnie już dupa boli, a stary na dachu koty bzyka.
- Panie doktorze mam czterdzieści lat i nie mogę już uprawiać seksu, a chciałbym mieć drugie dziecko, niech mi pan pomoże.
Lekarz przepisał lekarstwo. Facet wrócił do domu i wysłał syna, Jasia, do apteki, aptekarka podając lekarstwo mówi:
- Powiedz tatusiowi żeby brał po jednej tabletce przez tydzień.
Jasio zanim przyszedł do domu to jeszcze pokopał w piłkę z kolegami i zapomniał o dawkowaniu, daje lekarstwo tacie i mówi:
- Pani aptekarka powiedziała żebyś zażył siedem tabletek w jeden dzień.
Po dwóch godzinach Jasiu jest u lekarza blady, zmizerowany. Lekarz pyta:
- Co się stało?
A Jasiu na to:
- Panie doktorze ratuj, matka w ciąży, babka w ciąży, mnie już dupa boli, a stary na dachu koty bzyka.
210
Dowcip #22856. Przychodzi facet do lekarza i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o Jasiu”.
Jasiu po powrocie do domu, z przedszkola, mówi do mamy:
- Nasz woźny powiedział, że jesteś niezła dupa i chętnie by cię zarżnął.
- Zerżnął Jasiu, zerżnął.
- Nasz woźny powiedział, że jesteś niezła dupa i chętnie by cię zarżnął.
- Zerżnął Jasiu, zerżnął.
29
Dowcip #17691. Jasiu po powrocie do domu, z przedszkola, mówi do mamy w kategorii: „Humor o Jasiu”.
