
Dowcipy o Jasiu
Na lekcji języka polskiego tuż po wakacjach pani kazała dzieciom napisać co robiły w te wakacje i napisać coś o swojej mamie, z dopiskiem, że matka jest tylko jedna. Na drugi dzień pani sprawdza wypracowania. Zgłasza się Małgosia i zaczyna czytać, że wakacje były wspaniałe, że dobrze się bawiła, że jej mama jest wspaniała i jedyna. Pani prosi Jasia aby on przeczytał. A Jaś na to: Wczoraj była u nas impreza tak samo jak przez całe wakacje. Zakończyła się druga butelka wódki, mama do mnie mówi ”Jasiu przynieś dwie butelki z barku”. Ja grzecznie wstałem i zajrzałem do barku. Patrzę i mówię do mamy ”matka, jest tylko jedna!”
17
Dowcip #5647. Na lekcji języka polskiego tuż po wakacjach pani kazała dzieciom w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Jasiu”.
Cała rodzina siedzi cicho przy stole ze względu na nie mówiącego Jasia. Nagle Jaś odzywa się:
- Gdzie kompocik?
Mama ze łzami w oczach wstaje i mówi:
- Jasiu odezwałeś się!
- Tylko dlaczego wcześniej się nie odzywałeś?
- Bo zawsze był kompocik.
- Gdzie kompocik?
Mama ze łzami w oczach wstaje i mówi:
- Jasiu odezwałeś się!
- Tylko dlaczego wcześniej się nie odzywałeś?
- Bo zawsze był kompocik.
18
Dowcip #5652. Cała rodzina siedzi cicho przy stole ze względu na nie mówiącego w kategorii: „Śmieszne kawały o Jasiu”.

W szkole Pani zadała dzieciom pracę domową - napisać kilka zdań ze słowem ”pięknie”.
Jaś napisał:
”Wczoraj moja siostra przyszła do domu i powiedziała, że jest w ciąży. Mój tata powiedział ”pięknie, cholera, pięknie”.
Jaś napisał:
”Wczoraj moja siostra przyszła do domu i powiedziała, że jest w ciąży. Mój tata powiedział ”pięknie, cholera, pięknie”.
19
Dowcip #5654. W szkole Pani zadała dzieciom pracę domową - napisać kilka zdań ze w kategorii: „Kawały o Jasiu”.
W szkole nauczycielka mówi do Jasia, że ma iść do tablicy rozwiązać zadanie, a on na to.
- Spadaj.
Oburzona nauczycielka zaprowadziła Jasia do dyrektora, i mówi co Jasiu do niej powiedział.
- Dlaczego tak brzydko powiedziałeś? - dopytuje się dyrektor.
- Nogi ci capią - odpowiedział Jaś.
Dyrektor chwycił za słuchawkę, dzwoni po ojca Jasia i słychać:
- Tu pałac prezydenta.
Dyrektor odkłada szybko słuchawkę, nauczycielka patrzy się na dyrektora i pyta.
- Panie dyrektorze, to co robimy?
- Ja pójdę umyć nogi, a pani niech spada.
- Spadaj.
Oburzona nauczycielka zaprowadziła Jasia do dyrektora, i mówi co Jasiu do niej powiedział.
- Dlaczego tak brzydko powiedziałeś? - dopytuje się dyrektor.
- Nogi ci capią - odpowiedział Jaś.
Dyrektor chwycił za słuchawkę, dzwoni po ojca Jasia i słychać:
- Tu pałac prezydenta.
Dyrektor odkłada szybko słuchawkę, nauczycielka patrzy się na dyrektora i pyta.
- Panie dyrektorze, to co robimy?
- Ja pójdę umyć nogi, a pani niech spada.
313
Dowcip #5673. W szkole nauczycielka mówi do Jasia w kategorii: „Kawały o Jasiu”.

W przedziale w pociagu siedzą naprzeciwko siebie mama z synkiem Jasiem i jakiś facet. Jasio wykonuje te same ruchy co facet naprzeciwko. Facet po pewnym czasie nie wytrzymał i mówi do matki dziecka:
- Czy może pani coś powiedzieć synkowi, aby mnie nie przedrzeźniał?
- Jasiu, nie zachowuj się jak głupek!
- Czy może pani coś powiedzieć synkowi, aby mnie nie przedrzeźniał?
- Jasiu, nie zachowuj się jak głupek!
48
Dowcip #5690. W przedziale w pociagu siedzą naprzeciwko siebie mama z synkiem w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Jasiu”.
Pewnego dnia stary rzeźnik postanowił nauczyć swojego tępego syna swego fachu by ten mógł po nim odziedziczyć rzeźnię:
- Widzisz tę maszynę Jasiu?
- Taaak.
- Popatrz z tej strony wkładasz barana, a z drugiej wychodzą parówki. Rozumiesz?
- Eeeee, nie bardzo.
- No, popatrz - ojciec wziął barana wsadził do maszyny, a drugiej strony wyjechały parówki - teraz rozumiesz?
- Eeeee, no, mmm...
- Do jasnej cholery, złap tego barana, taaak, wsadź tego barana, taaaak, a teraz popatrz z drugiej strony wychodzą parówki, teraz już rozumiesz?!
- Aaaaaaaaa, noooo, tato a czy jest taka maszyna, w którą wkłada się parówkę, a wychodzi baran?
- Tak, Twoja matka!
- Widzisz tę maszynę Jasiu?
- Taaak.
- Popatrz z tej strony wkładasz barana, a z drugiej wychodzą parówki. Rozumiesz?
- Eeeee, nie bardzo.
- No, popatrz - ojciec wziął barana wsadził do maszyny, a drugiej strony wyjechały parówki - teraz rozumiesz?
- Eeeee, no, mmm...
- Do jasnej cholery, złap tego barana, taaak, wsadź tego barana, taaaak, a teraz popatrz z drugiej strony wychodzą parówki, teraz już rozumiesz?!
- Aaaaaaaaa, noooo, tato a czy jest taka maszyna, w którą wkłada się parówkę, a wychodzi baran?
- Tak, Twoja matka!
18
Dowcip #5703. Pewnego dnia stary rzeźnik postanowił nauczyć swojego tępego syna w kategorii: „Śmieszny humor o Jasiu”.

Przychodzi mama Jasia do biura pośrednictwa pracy, żeby załatwić synowi pracę:
- Pani, nie byłoby dla Jasia jakieś roboty, bo pije chłopak i pije.
- A co Jasiu potrafi?
- No murować umie, podstawówkę skończył.
- A to mamy: murarz, cztery tysiące na rękę.
- Pani kochana! Toć przecież Jasiu cały czas będzie chodził pijany, jak tyle pieniędzy zarobi. A za mniej coś nie ma?
- No jest jeszcze pomocnik murarza, trzy tysiące na rękę .
- No ale trzy tysiące? To przecież będzie pił i pił. A tak za sześćset, siedemset złotych to coś by się nie znalazło?
- Hmmm ... To by Jasio musiał studia skończyć.
- Pani, nie byłoby dla Jasia jakieś roboty, bo pije chłopak i pije.
- A co Jasiu potrafi?
- No murować umie, podstawówkę skończył.
- A to mamy: murarz, cztery tysiące na rękę.
- Pani kochana! Toć przecież Jasiu cały czas będzie chodził pijany, jak tyle pieniędzy zarobi. A za mniej coś nie ma?
- No jest jeszcze pomocnik murarza, trzy tysiące na rękę .
- No ale trzy tysiące? To przecież będzie pił i pił. A tak za sześćset, siedemset złotych to coś by się nie znalazło?
- Hmmm ... To by Jasio musiał studia skończyć.
18
Dowcip #5705. Przychodzi mama Jasia do biura pośrednictwa pracy w kategorii: „Żarty o Jasiu”.
Jasiu, który uwielbia grać w gry komputerowe, stoi z mamą w kościele i słucha, jak ksiądz modli się mówiąc:
- Zdrowaś Mario ...
- O, mamo, ksiądz też lubi grać w Mario.
- Zdrowaś Mario ...
- O, mamo, ksiądz też lubi grać w Mario.
513
Dowcip #5721. Jasiu, który uwielbia grać w gry komputerowe w kategorii: „Dowcipy o Jasiu”.

- Synku, muszę powiedzieć,że twoje świadectwo pozostawia wiele do życzenia.
- Fajnie, tato! To ja życzę sobie rower.
- Fajnie, tato! To ja życzę sobie rower.
67
Dowcip #5722. - Synku, muszę powiedzieć w kategorii: „Dowcipy o Jasiu”.
- Tato, mama mówiła, że ta szyba w naszych drzwiach wejściowych jest nietłukąca.
- Tak, Jasiu.
- Otóż muszę ci powiedzieć, że oboje bardzo się myliliście.
- Tak, Jasiu.
- Otóż muszę ci powiedzieć, że oboje bardzo się myliliście.
39
Dowcip #5732. - Tato, mama mówiła w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Jasiu”.
