LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o żonie


Dwóch rolników, Jan i Zenon byli sąsiadami, ale nie przepadali za sobą. W 1989 roku przyszła sroga zima na -30 stopni. Rolnicy postanowili założyć się o butelkę wódki, który dłużej wytrzyma z gołym tyłkiem na parapecie. Po dwóch godzinach wraca do domu żona Jana.
- Co Ty wyprawiasz? - pyta.
- Założyłem się z Zenkiem o butelkę wódki i zamierzam wygrać ten zakład.
- Wejdź do domu bo sobie tyłek odmrozisz!
- Nie ma takiej możliwości. - zaprotestował Jan.
Żona pomyślała chwilę i wymyśliła:
- Kiedy Zenek nie będzie patrzył zamienimy się miejscami.
Ubrała ciuchy męża, ciepłą czapkę i pod nieuwagę sąsiada zajęła miejsce męża.
Do domu wróciła również żona Zenka.
- Co Ty wyprawiasz? Wracaj do domu! - zawołała.
- Nie wrócę, jestem zdeterminowany.
- Jesteś szalony. Właź do domu! - krzyczała żona.
- Oczywiście, że nie jestem szalony. Już jestem po stronie zwycięstwa. Jan pół godziny temu stracił jaja.
610

Dowcip #31289. Dwóch rolników, Jan i Zenon byli sąsiadami w kategorii: „Żarty o żonie”.

Było sobie małżeństwo z dzieckiem. Mieszkali na jednym pokoju. Pewnego razu chcieli się kochać, ale przeszkodą było ich dziecko, bo przecież nie mogli oprawiać sexu przy dziecku. Więc żona postanowiła uśpić syna. Na znak kiedy dziecko zaśnie i małżonka będzie gotowa powie mężowi ”pralka gotowa”. Po godzinie usypiania, marz pyta żonę:
- Pralka gotowa?
Na to żona odpowiada:
- Nie, jeszcze nie.
Mija druga godzinka. Mąż znowu zadaje kobiecinie pytanie:
- Praleczka gotowa?
Żona kolejny raz odpowiada:
- Jeszcze nie.
Po kolejnych godzinach żona zniecierpliwiona przychodzi do męża i mówi:
- Praleczka gotowa.
A na to mąż odpowiada:
- Teraz to sobie ręcznie wyprałem.
923

Dowcip #32173. Było sobie małżeństwo z dzieckiem. Mieszkali na jednym pokoju. w kategorii: „Kawały o żonie”.

Mąż za wcześniej wrócił z delegacji:
- No tak... Moja żona, mój przyjaciel, moje prezerwatywy...
914

Dowcip #12007. Mąż za wcześniej wrócił z delegacji w kategorii: „Dowcipy o żonie”.

Rozmowa dwoch komiwojażerów:
- Ty, Józek, tej nocy śniła mi się twoja żona.
- No, co ona mówiła?
- Co miała mówić? Ona nic nie mówiła.
- Ty wiesz co? To nie była moja żona.
620

Dowcip #11906. Rozmowa dwoch komiwojażerów w kategorii: „Żarty o żonie”.

Żona robi wieczorem wyrzuty mężowi:
- Ależ ty jesteś nieokrzesany! Przychodzisz do domu, zjadasz kolacje i od razu komenderujesz, że mamy iść do łóżka. A może byś tak porozmawiał o sztuce, duszy.
Mąż obiecał poprawę. Następnego dnia pyta:
- Słuchaj Hela, czytałaś Rembrandta?
- Nie... - odpowiada zaskoczona małżonka.
- No to do łóżka!
616

Dowcip #12509. Żona robi wieczorem wyrzuty mężowi w kategorii: „Żarty o żonie”.

Małżeństwo umówiło się, że będą mówić o seksie jako o praniu. Pierwszego wieczoru mąż pyta żony czy nie zrobiłaby małego pranka. Żona się wykręca, że boli ją głowa. Drugiego dnia mąż po raz kolejny się pyta, czy nie zrobiliby prania. Żona odpowiada, że nie, bo czuje się zmęczona. Sytuacja powtarza się kilkakrotnie. W końcu żona pyta męża czy nie zrobiłby z nią prania. Na to
mąż odpowiada:
- Nie, wyprałem ręcznie.
918

Dowcip #12089. Małżeństwo umówiło się, że będą mówić o seksie jako o praniu. w kategorii: „Dowcipy o żonie”.

Czterech żonatych mężczyzn w niedzielne przedpołudnie gra w karty. Po pewnym czasie jeden z nich mówi:
- Nie macie pojęcia, co musiałem przejść, żeby dzisiaj z wami zagrać. Musiałem obiecać żonie, że w przyszły weekend pomaluję cały dom.
Na to drugi:
- To jeszcze nic, ja musiałem obiecać, że wykopię w ogródku basen.
Trzeci:
- I tak macie dobrze. Ja będę musiał przejść całkowity remont kuchni..
Czwarty z graczy nie odezwał się ani słowem, ale oczywiście pozostali nie dali mu spokoju:
- A ty czemu nic nie mówisz? Nie musiałeś nic obiecać żonie żeby cię puściła?
- Nie - odparł czwarty - Ja po prostu nastawiłem budzik na 5:30 rano, gdy zadzwonił, to szturchnąłem żonę i spytałem: ”Seksik czy karty ” W odpowiedzi usłyszałem: ”Odczep się, karty są w szafce”.
815

Dowcip #17259. Czterech żonatych mężczyzn w niedzielne przedpołudnie gra w karty. w kategorii: „Kawały o żonie”.

- Panie doktorze, ja już nie mam siły. Co roku rodzę dziecko!
- No cóż, jeśli nie chce pani dzieci musi być pani w łóżkowej separacji z mężem.
- Próbowałam, ale to nic nie pomaga.
714

Dowcip #17539. - Panie doktorze, ja już nie mam siły. Co roku rodzę dziecko! w kategorii: „Dowcipy o żonie”.

Żona do męża:
- Kochanie, rżniesz mnie jak zwykłą dziwkę. Powiedziałbyś chociaż ze dwa słówka.
- Wyżej dupę!
920

Dowcip #14158. Żona do męża w kategorii: „Śmieszne dowcipy o żonie”.

Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wiesz, próbuję zmusić męża, by rzucił palenie. Wymogłam na nim przyrzeczenie, że papierosa może zapalić tylko po stosunku.
- I co? Poskutkowało?
- Pewnie! Teraz pali nie więcej jak paczkę na dobę.
815

Dowcip #14737. Rozmawiają dwie przyjaciółki w kategorii: „Śmieszne żarty o żonie”.

Żarty o żonieŚmieszne żarty o żonieŚmieszne kawały o żonieKawały o żonieŚmieszne dowcipy o żonieHumor o żonieDowcipy o żonieŚmieszny humor o żonie

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator alfabetu Morse'a OnLine

» Samochody osobowe ogłoszenia

» Słownik wyrazów przeciwstawnych

» Słownik definicji

» Rozwiązania do krzyżówek

» Odmiana imion męskich przez przypadki

» Opiekunka do dziecka

» Słownik rymów imiona

» Stopniowanie przysłówków

» Słownik wyrazów bliskoznacznych

» Wyliczanki do skakanki

» Zagadki edukacyjne z odpowiedziami do druku dla dzieci

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost