Dowcipy o świadectwie
Jasiu biegnie w stronę domu. Nad głową macha świadectwem szkolnym i pokrzykuje:
- Jeszcze raz mnie zleją i mam wakacje!
- Jeszcze raz mnie zleją i mam wakacje!
27
Dowcip #11390. Jasiu biegnie w stronę domu. w kategorii: „Śmieszne kawały o świadectwie”.
Przychodzi Jasiu do apteki i pyta:
- Czy są jakieś silne środki przeciwbólowe?
- Tak, a co Cię boli? - pyta zza okienka Pani magister.
- Jeszcze nic, tata dopiero dorwał świadectwo.
- Czy są jakieś silne środki przeciwbólowe?
- Tak, a co Cię boli? - pyta zza okienka Pani magister.
- Jeszcze nic, tata dopiero dorwał świadectwo.
56
Dowcip #11500. Przychodzi Jasiu do apteki i pyta w kategorii: „Śmieszne żarty o świadectwie”.
Jest zakończenie roku szkolnego. Jasio przychodzi do domu ze świadectwem i mówi:
- 2 jedynki. Zachowanie nieodpowiedzialne. Jeszcze tylko lanie i wakacje.
- 2 jedynki. Zachowanie nieodpowiedzialne. Jeszcze tylko lanie i wakacje.
25
Dowcip #5632. Jest zakończenie roku szkolnego. w kategorii: „Śmieszne żarty o świadectwie”.
Koniec roku szkolnego. Pod wieczór matka zagląda do pokoju córeczki i znajduje na łóżku następujący liścik:
Droga Mamo! Nareszcie koniec szkoły. Dla mnie już na zawsze. Jestem od dawna zakochana i postanowiliśmy z moim chłopakiem wreszcie ”się urwać”. Wiem, że Tobie się to nie spodoba, ale on jest taki słodki! Te jego tatuaże i piercing na każdym kawałku ciała... A ten jego motocykl! Ali (tak nazywa się mój miły) twierdzi, że jazda na nim w kasku to grzech. Ali jest kompletnie na moim punkcie zwariowany. Mówi, że go uratowałam, bo ten alkohol by go w końcu zabił... Aha, i najważniejsze. Będziesz miała wnuka! Tak się cieszę! Kolega Alego ma gdzieś w lesie drewnianą chatkę. Trzeba ją wyremontować i nie ma w niej światła ani wody, ale to będzie nasz nowy dom. Nie martw się! Będziemy mieli z czego żyć. Ali ma kapitalny pomysł. Będziemy uprawiać marihuanę i sprzedawać ją w mieście. Ma być z tego kupa forsy. Tak się ciesze! I nie martw się proszę. Wkrótce będę miała czternaście lat i naprawdę mogę na siebie sama uważać. Mam tylko nadzieje, że szybko pojawi się ta szczepionka przeciwko AIDS. Alemu bardzo by to pomogło...
Twoja ukochana córeczka.
P.S. Wszystko bzdura! Jestem u Krychy i oglądamy telewizje.
Chciałam Ci tylko uświadomić, że są gorsze rzeczy niż to świadectwo, które znajdziesz na nocnym stoliku. Buziaczki!
Droga Mamo! Nareszcie koniec szkoły. Dla mnie już na zawsze. Jestem od dawna zakochana i postanowiliśmy z moim chłopakiem wreszcie ”się urwać”. Wiem, że Tobie się to nie spodoba, ale on jest taki słodki! Te jego tatuaże i piercing na każdym kawałku ciała... A ten jego motocykl! Ali (tak nazywa się mój miły) twierdzi, że jazda na nim w kasku to grzech. Ali jest kompletnie na moim punkcie zwariowany. Mówi, że go uratowałam, bo ten alkohol by go w końcu zabił... Aha, i najważniejsze. Będziesz miała wnuka! Tak się cieszę! Kolega Alego ma gdzieś w lesie drewnianą chatkę. Trzeba ją wyremontować i nie ma w niej światła ani wody, ale to będzie nasz nowy dom. Nie martw się! Będziemy mieli z czego żyć. Ali ma kapitalny pomysł. Będziemy uprawiać marihuanę i sprzedawać ją w mieście. Ma być z tego kupa forsy. Tak się ciesze! I nie martw się proszę. Wkrótce będę miała czternaście lat i naprawdę mogę na siebie sama uważać. Mam tylko nadzieje, że szybko pojawi się ta szczepionka przeciwko AIDS. Alemu bardzo by to pomogło...
Twoja ukochana córeczka.
P.S. Wszystko bzdura! Jestem u Krychy i oglądamy telewizje.
Chciałam Ci tylko uświadomić, że są gorsze rzeczy niż to świadectwo, które znajdziesz na nocnym stoliku. Buziaczki!
638
Dowcip #329. Koniec roku szkolnego. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o świadectwie”.
Jasiu wraca ze szkoły. Przynosi świadectwo i wykrywacz kłamstw, który gdy ktoś kłamie robi piiii.
Idzie do mamy i pokazuje świadectwo, a mama mówi:
- Gdy ja chodziłam do szkoły dostawałam 6,5,4,3 PIIII,2 PIIII,1 PIIII .
Przychodzi do babci, a babcia:
- Gdy ja chodziłam do szkoły dostawałam 6 PIIII,5 PIIII,4 PIIII,3,2,1.
Przychodzi do taty, a tata mówi:
- Gdy ja chodziłem do szkoły PIIII!
Idzie do mamy i pokazuje świadectwo, a mama mówi:
- Gdy ja chodziłam do szkoły dostawałam 6,5,4,3 PIIII,2 PIIII,1 PIIII .
Przychodzi do babci, a babcia:
- Gdy ja chodziłam do szkoły dostawałam 6 PIIII,5 PIIII,4 PIIII,3,2,1.
Przychodzi do taty, a tata mówi:
- Gdy ja chodziłem do szkoły PIIII!
427
Dowcip #467. Jasiu wraca ze szkoły. w kategorii: „Śmieszne kawały o świadectwie”.
Po rozdaniu świadectw Jasiu przychodzi do domu.
- Jasiu dlaczego masz taka smutną minę? Pyta mama.
Na to Jaś:
- Bo spóźniłem się na rozdanie świadectw i zostało mi tylko to najgorsze.
- Jasiu dlaczego masz taka smutną minę? Pyta mama.
Na to Jaś:
- Bo spóźniłem się na rozdanie świadectw i zostało mi tylko to najgorsze.
49
Dowcip #8075. Po rozdaniu świadectw Jasiu przychodzi do domu. w kategorii: „Humor o świadectwie”.
Zakończenie roku szkolnego, ciesząc się Jasiu wraca do domu.
Tata się pyta:
- I czego się ciszysz jak na świadectwie same pały?
- Jeszcze lanie i wakacje.
Tata się pyta:
- I czego się ciszysz jak na świadectwie same pały?
- Jeszcze lanie i wakacje.
37
Dowcip #5367. Zakończenie roku szkolnego, ciesząc się Jasiu wraca do domu. w kategorii: „Humor o świadectwie”.
Syn wrócił do domu z samymi dwójami na świadectwie. Ponieważ ojciec przez cały rok suszył mu głowę o oceny i czepiał się nauki, syn bał się jak diabli pokazać świadectwo. Ojciec jednak, zamiast rzucać gromy i lać paskiem, zaprosił syna na fotel. Syn usiadł niepewnie. Ojciec wyjął papierosy:
- Zapal synu...
- Tata, no co ty, ja nie palę...
- Pal, synu!
Zapalili. Po chwili ojciec otworzył barek i wyjął szkocką.
- Napij się, synu...
- Tata, daj spokój, ja nie pije...
- Pij, jak ojciec daje!
Napili się. Ojciec wyjął zza tapczanu Playboya.
- Masz, oglądaj...
- No nie, tata, nie wygłupiaj się...
- Oglądaj!
Siedzą, popijają, czas płynie leniwie. Syn już całkiem się wyluzował, sięgnął sam po papieroska, lekko szumi mu w głowie. Przerzuca kartki Playboya, zaciąga się z widoczną przyjemnością i wreszcie rzuca od niechcenia znad kolejnej rozkładówki:
- Kurna... tata... i kto to wszystko dupczy? No kto to wszystko dupczy?!
- Prymusi, synu, prymusi...
- Zapal synu...
- Tata, no co ty, ja nie palę...
- Pal, synu!
Zapalili. Po chwili ojciec otworzył barek i wyjął szkocką.
- Napij się, synu...
- Tata, daj spokój, ja nie pije...
- Pij, jak ojciec daje!
Napili się. Ojciec wyjął zza tapczanu Playboya.
- Masz, oglądaj...
- No nie, tata, nie wygłupiaj się...
- Oglądaj!
Siedzą, popijają, czas płynie leniwie. Syn już całkiem się wyluzował, sięgnął sam po papieroska, lekko szumi mu w głowie. Przerzuca kartki Playboya, zaciąga się z widoczną przyjemnością i wreszcie rzuca od niechcenia znad kolejnej rozkładówki:
- Kurna... tata... i kto to wszystko dupczy? No kto to wszystko dupczy?!
- Prymusi, synu, prymusi...
514