Dowcipy o śmiechu
Czemu krasnoludek biegnąc po trawie się śmieje?
Bo go trawa po jajach łaskocze.
Bo go trawa po jajach łaskocze.
1040
Dowcip #33679. Czemu krasnoludek biegnąc po trawie się śmieje? w kategorii: „Kawały o śmiechu”.
Pewien mężczyzna przeczytał gdzieś, że słonia nie da się wprowadzić w śmiech. Pomyślał chwilę i stwierdził, że to może być dobry sposób na biznes. Kupił słonia, umocował go przy barze i wywiesił ogłoszenie: ”Jeśli komuś uda się rozśmieszyć słonia płacę 5 00 dolarów. Jednak jeśli się to nie uda to ta osoba płaci mi 5 000 dolarów”. Wiece osób próbowało. Nikomu się nie udawało. Mężczyzna zebrał fortunę. Pewnego dnia do baru wszedł mężczyzna, spojrzał no ogłoszenie i powiedział:
- Jeśli go rozśmieszę dasz mi 5 000 dolarów?
- Próbuj szczęścia. - odparł prześmiewczo właściciel słonia.
Facet wyszedł, a za chwile rozległ się donośny śmiech słonia. Wszystkich ogarnęło wielkie zdziwienie. Mężczyzna otrzymał swoje pieniądze i odjechał. Jednak słoń nie przestawał się śmiać przez kolejne tygodnie. Właściciel miał już tego dość i dał ogłoszenie: ”Jeśli ktoś sprawi, że słoń przestanie się śmiać płacę 5 000 dolarów. Jednak jeśli to się nie uda to ta osoba płaci mi 5 000 dolarów”. Po raz kolejny wielu próbowało uspokoić śmiech słonia i nikomu się nie udało. Pewnego dnia do baru wszedł facet, który wcześniej rozśmieszył słonia.
- Jeśli sprawię, że słoń przestanie się śmiać zapłacisz mi 5 000 dolarów?
- Zapłacę od razu. - odpowiedział właściciel.
Facet wyszedł i po minucie słychać cichy szloch słonia. Ludzie wychodzą o słoń siedzi zalany łzami.
- Jak Ci się udało go rozśmieszyć?
- Powiedziałem mu, że mam większego penisa niż on. - odpowiedział facet.
- A jak sprawiłeś, że zaczął płakać?
- Po prostu mu to pokazałem.
- Jeśli go rozśmieszę dasz mi 5 000 dolarów?
- Próbuj szczęścia. - odparł prześmiewczo właściciel słonia.
Facet wyszedł, a za chwile rozległ się donośny śmiech słonia. Wszystkich ogarnęło wielkie zdziwienie. Mężczyzna otrzymał swoje pieniądze i odjechał. Jednak słoń nie przestawał się śmiać przez kolejne tygodnie. Właściciel miał już tego dość i dał ogłoszenie: ”Jeśli ktoś sprawi, że słoń przestanie się śmiać płacę 5 000 dolarów. Jednak jeśli to się nie uda to ta osoba płaci mi 5 000 dolarów”. Po raz kolejny wielu próbowało uspokoić śmiech słonia i nikomu się nie udało. Pewnego dnia do baru wszedł facet, który wcześniej rozśmieszył słonia.
- Jeśli sprawię, że słoń przestanie się śmiać zapłacisz mi 5 000 dolarów?
- Zapłacę od razu. - odpowiedział właściciel.
Facet wyszedł i po minucie słychać cichy szloch słonia. Ludzie wychodzą o słoń siedzi zalany łzami.
- Jak Ci się udało go rozśmieszyć?
- Powiedziałem mu, że mam większego penisa niż on. - odpowiedział facet.
- A jak sprawiłeś, że zaczął płakać?
- Po prostu mu to pokazałem.
1116