Dowcipy o znanych ludziach
Puk, Puk.
- Kto tam?!
- Jean Claude van Damme.
- Nie znam! Spadać wszyscy czterej!
- Kto tam?!
- Jean Claude van Damme.
- Nie znam! Spadać wszyscy czterej!
16
Dowcip #21666. Puk, Puk. w kategorii: „Śmieszny humor o znanych ludziach”.
Jasio pyta ojca:
- Tato, czy to prawda, co mówił wczoraj pan Kowalski, że ludzie pochodzą od małpy?
- Być może synku, nie znam rodziny pana Kowalskiego.
- Tato, czy to prawda, co mówił wczoraj pan Kowalski, że ludzie pochodzą od małpy?
- Być może synku, nie znam rodziny pana Kowalskiego.
48
Dowcip #8137. Jasio pyta ojca w kategorii: „Śmieszny humor o znanych ludziach”.
Nauczycielka przedstawia nowego ucznia w Amerykańskiej klasie:
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii.
Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:
- Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historia. Kto mi powie czyje to słowa: ”Dajcie mi wolność albo śmierć”?
W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi:
- Patrick Henry, 1775 w Filadelfii.
- Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedział: ”Państwo to ludzie, ludzie nie powinni ginąć”?
Znowu Suzuki:
- Abraham Lincoln, 1863 w Waszyngtonie.
Nauczycielka patrzy na uczniów z wyrzutem:
- Wstydźcie się. Suzuki jest Japończykiem zna amerykańską historię lepiej niż wy!
Nagle słychać czyjś głośny szept:
- Pocałuj mnie w dupę, pieprzony Japończyku.
- Kto to powiedział!? - Krzyknęła nauczycielka.
Na to Suzuki podnosi rękę i recytuje:
- Generał mac Artur, 1942 w Guadalcanal, oraz Li Lacocca, 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze.
- Suzuki to kupa gówna! - słychać głośny krzyk sali.
Na co Suzuki:
- Valenino Rossi w Riona Grand Prix Brazili, 2002 roku.
Klasa szaleje, nauczycielka mdleje. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi dyrektor:
- Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem.
Suzuki:
- Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budżetowej w Warszawie w 2003 roku.
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii.
Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:
- Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historia. Kto mi powie czyje to słowa: ”Dajcie mi wolność albo śmierć”?
W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi:
- Patrick Henry, 1775 w Filadelfii.
- Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedział: ”Państwo to ludzie, ludzie nie powinni ginąć”?
Znowu Suzuki:
- Abraham Lincoln, 1863 w Waszyngtonie.
Nauczycielka patrzy na uczniów z wyrzutem:
- Wstydźcie się. Suzuki jest Japończykiem zna amerykańską historię lepiej niż wy!
Nagle słychać czyjś głośny szept:
- Pocałuj mnie w dupę, pieprzony Japończyku.
- Kto to powiedział!? - Krzyknęła nauczycielka.
Na to Suzuki podnosi rękę i recytuje:
- Generał mac Artur, 1942 w Guadalcanal, oraz Li Lacocca, 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze.
- Suzuki to kupa gówna! - słychać głośny krzyk sali.
Na co Suzuki:
- Valenino Rossi w Riona Grand Prix Brazili, 2002 roku.
Klasa szaleje, nauczycielka mdleje. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi dyrektor:
- Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem.
Suzuki:
- Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budżetowej w Warszawie w 2003 roku.
437
Dowcip #27676. Nauczycielka przedstawia nowego ucznia w Amerykańskiej klasie w kategorii: „Kawały o sławnych ludziach”.
W swoim programie Kuba Wojewódzki pyta Korwina - Mikkego:
- Co pan sądzi o Michale Wiśniewskim?
- O kim? - pyta Korwin.
- No o Michale Wiśniewskim?
Na to Korwin:
- Nie, nie kojarzę, a kto to jest?
- No ten z czerwonymi włosami! - odpowiada Wojewódzki.
- No, nie kojarzę nadal...
- No to ten z zespołu ich troje, nie słyszał pan?
- No, nie słyszałem ... - mówi Korwin - Mikke.
- To jest pan szczęśliwym człowiekiem, że pan nie słyszał! - stwierdza Wojewódzki.
Na to Korwin z rozbrajającą szczerością:
- O panu też wcześniej nie słyszałem!
- Co pan sądzi o Michale Wiśniewskim?
- O kim? - pyta Korwin.
- No o Michale Wiśniewskim?
Na to Korwin:
- Nie, nie kojarzę, a kto to jest?
- No ten z czerwonymi włosami! - odpowiada Wojewódzki.
- No, nie kojarzę nadal...
- No to ten z zespołu ich troje, nie słyszał pan?
- No, nie słyszałem ... - mówi Korwin - Mikke.
- To jest pan szczęśliwym człowiekiem, że pan nie słyszał! - stwierdza Wojewódzki.
Na to Korwin z rozbrajającą szczerością:
- O panu też wcześniej nie słyszałem!
27151
Dowcip #20757. W swoim programie Kuba Wojewódzki pyta Korwina - Mikkego w kategorii: „Śmieszne kawały o znanych ludziach”.
Przychodzi pchła do innej pchły, sprzedawcy nieruchomości, i mówi:
- Chciałabym znaleźć jakieś lokum.
Pchła od nieruchomości zastanawia się i mówi:
- Może być broda Niemena?
- Dobra biorę.
Po dwóch dniach pchła wraca i mówi:
- Tam się nie da mieszkać. Po prostu syf. Włosy poklejone, cały czas jakieś żarcie spada mi na głowę. Nie da się żyć.
Pchła od nieruchomości zastanawia się i mówi:
- Mogę zakwaterować się pod pachami Rodowicz.
- Biorę.
Po dniu pchła wraca i mówi:
- Syf. Śmierdzi, myje się raz na trzy dni, używa kiepskich dezodorantów.
Pchła od nieruchomości przegląda katalogi i w końcu mówi:
- Zostały tylko włosy łonowe Wodeckiego.
- Dobrze wezmę.
Po dniu pchła jednak wraca i mówi:
- Fajnie jest u Wodeckiego tylko jednego dnia idę spać, a drugiego budzę się znów w brodzie Niemena.
- Chciałabym znaleźć jakieś lokum.
Pchła od nieruchomości zastanawia się i mówi:
- Może być broda Niemena?
- Dobra biorę.
Po dwóch dniach pchła wraca i mówi:
- Tam się nie da mieszkać. Po prostu syf. Włosy poklejone, cały czas jakieś żarcie spada mi na głowę. Nie da się żyć.
Pchła od nieruchomości zastanawia się i mówi:
- Mogę zakwaterować się pod pachami Rodowicz.
- Biorę.
Po dniu pchła wraca i mówi:
- Syf. Śmierdzi, myje się raz na trzy dni, używa kiepskich dezodorantów.
Pchła od nieruchomości przegląda katalogi i w końcu mówi:
- Zostały tylko włosy łonowe Wodeckiego.
- Dobrze wezmę.
Po dniu pchła jednak wraca i mówi:
- Fajnie jest u Wodeckiego tylko jednego dnia idę spać, a drugiego budzę się znów w brodzie Niemena.
137
Dowcip #22524. Przychodzi pchła do innej pchły, sprzedawcy nieruchomości, i mówi w kategorii: „Dowcipy o znanych ludziach”.
Włosy miał Lenin trochę czarne, trochę łyse. Dzieci nie miał, bo walczył z uciskiem człowieka przez człowieka.
68
Dowcip #17143. Włosy miał Lenin trochę czarne, trochę łyse. w kategorii: „Śmieszne żarty o sławnych ludziach”.
Do nieba trafili jednocześnie: Rober DeNiro, Robert Redford i nasz Zbigniew Wodecki.
Św. Piotr kazał im poczekać na instrukcje w poczekalni.
Nagle ”z góry” słyszą głos:
- Robercie DeNiro, idź do pokoju trzydzieści osiem.
DeNiro posłusznie idzie do wyznaczonego pokoju, patrzy, a tam na łóżku siedzi strasznie brzydka kobieta. ”Z góry” znowu odzywa się głos:
- Robercie DeNiro, za twoje grzechy i rozpustne życie, wieczność spędzisz w pokoju trzydzieści osiem!
I drzwi się zatrzasnęły.
W poczekalni odzywa się głos ”z góry”.
- Robercie Redford, idź do pokoju trzydzieści sześć.
Redford posłusznie idzie do wyznaczonego pokoju, patrzy, a tam na łóżku siedzi jeszcze paskudniejsza stara kobieta. ”Z góry” znowu odzywa się głos:
- Robercie Redford, za twoje grzechy i rozpustne życie, wieczność spędzisz w pokoju trzydzieści sześć!
I drzwi się zatrzasnęły.
W końcu głos zwraca się do Wodeckiego.
- Zbigniewie Wodecki, idź do pokoju trzydzieści siedem.
Wodecki posłusznie idzie do wyznaczonego pokoju, patrzy, a tam na łóżku siedzi przepiękna dziewczyna - Claudia Shiffer we własnej osobie!.
Wodecki uśmiechnął się w duchu i tylko czeka na to co powie głos.
Wtem głos się odzywa:
- Claudio Shiffer, za twoje grzechy...
Św. Piotr kazał im poczekać na instrukcje w poczekalni.
Nagle ”z góry” słyszą głos:
- Robercie DeNiro, idź do pokoju trzydzieści osiem.
DeNiro posłusznie idzie do wyznaczonego pokoju, patrzy, a tam na łóżku siedzi strasznie brzydka kobieta. ”Z góry” znowu odzywa się głos:
- Robercie DeNiro, za twoje grzechy i rozpustne życie, wieczność spędzisz w pokoju trzydzieści osiem!
I drzwi się zatrzasnęły.
W poczekalni odzywa się głos ”z góry”.
- Robercie Redford, idź do pokoju trzydzieści sześć.
Redford posłusznie idzie do wyznaczonego pokoju, patrzy, a tam na łóżku siedzi jeszcze paskudniejsza stara kobieta. ”Z góry” znowu odzywa się głos:
- Robercie Redford, za twoje grzechy i rozpustne życie, wieczność spędzisz w pokoju trzydzieści sześć!
I drzwi się zatrzasnęły.
W końcu głos zwraca się do Wodeckiego.
- Zbigniewie Wodecki, idź do pokoju trzydzieści siedem.
Wodecki posłusznie idzie do wyznaczonego pokoju, patrzy, a tam na łóżku siedzi przepiękna dziewczyna - Claudia Shiffer we własnej osobie!.
Wodecki uśmiechnął się w duchu i tylko czeka na to co powie głos.
Wtem głos się odzywa:
- Claudio Shiffer, za twoje grzechy...
319
Dowcip #13208. Do nieba trafili jednocześnie w kategorii: „Humor o sławnych ludziach”.
Świstak mówi do Bogusława Lindy:
- Co ty, kurna, wiesz o zawijaniu?
- Co ty, kurna, wiesz o zawijaniu?
39
Dowcip #9492. Świstak mówi do Bogusława Lindy w kategorii: „Dowcipy o znanych ludziach”.
Komentarze Rządu na temat Euro 2012:
Minister Sportu: To będzie wspaniała lipcowa impreza.
Minister Edukacji: Te eliminacje wygraliśmy w cuglach.
Premier: To sukces bliźniaczo podobny do wygranych wyborów parlamentarnych 2005.
Stanisław Łyżwiński: Nie jestem ojcem tego sukcesu.
Donald Tusk: Oczywiście Polska powinna organizować ME 2012 ale sposób, w jaki zrobił to PiS jest niedopuszczalny. Platforma Obywatelska zamierza zaskarżyć ustawę UEFA do Trybunału Konstytucyjnego.
Józef Oleksy: O cholera, teraz to dopiero będą przekręty.
Renata Beger: Serdecznie dziękujemy prezesowi UEFA Anana Platana.
Ludwik Dorn: Przegranych zakujemy w kamasze.
A. Lepper: W tych mistrzostwach nic nie zablokuje nam drogi do sukcesu.
Posłanka Sandra Lewandowska: A naszych zwycięzców namaścimy pachnącymi olejkami.
Edytka Górniak: Odwalcie się - nie zaśpiewam hymnu!
L. Miller: Nieważne jak zaczniemy - ważne jak skończymy.
Prezydent: Oczywiście zdążymy zbudować trzy mln stadionów.
Premier: To wielkie wyróżnienie dla Wolski.
Jurek: musimy zapisać w konstytucji obronę stadionów od chwili poczęcia!
Konfucjusz: Szczęśliwy ten, kto mieszka daleko od stadionu.
Rasialdo: Kto przyjdzie mnie obejrzeć? Ooo, las rąk widzę!
Nostradamus: W 2012 i koniec świata, i Polska będzie mistrzem świata... Dwa w jednym normalnie...
Minister Sportu: To będzie wspaniała lipcowa impreza.
Minister Edukacji: Te eliminacje wygraliśmy w cuglach.
Premier: To sukces bliźniaczo podobny do wygranych wyborów parlamentarnych 2005.
Stanisław Łyżwiński: Nie jestem ojcem tego sukcesu.
Donald Tusk: Oczywiście Polska powinna organizować ME 2012 ale sposób, w jaki zrobił to PiS jest niedopuszczalny. Platforma Obywatelska zamierza zaskarżyć ustawę UEFA do Trybunału Konstytucyjnego.
Józef Oleksy: O cholera, teraz to dopiero będą przekręty.
Renata Beger: Serdecznie dziękujemy prezesowi UEFA Anana Platana.
Ludwik Dorn: Przegranych zakujemy w kamasze.
A. Lepper: W tych mistrzostwach nic nie zablokuje nam drogi do sukcesu.
Posłanka Sandra Lewandowska: A naszych zwycięzców namaścimy pachnącymi olejkami.
Edytka Górniak: Odwalcie się - nie zaśpiewam hymnu!
L. Miller: Nieważne jak zaczniemy - ważne jak skończymy.
Prezydent: Oczywiście zdążymy zbudować trzy mln stadionów.
Premier: To wielkie wyróżnienie dla Wolski.
Jurek: musimy zapisać w konstytucji obronę stadionów od chwili poczęcia!
Konfucjusz: Szczęśliwy ten, kto mieszka daleko od stadionu.
Rasialdo: Kto przyjdzie mnie obejrzeć? Ooo, las rąk widzę!
Nostradamus: W 2012 i koniec świata, i Polska będzie mistrzem świata... Dwa w jednym normalnie...
719
Dowcip #1701. Komentarze Rządu na temat Euro 2012 w kategorii: „Żarty o sławnych ludziach”.
Papieże zawsze mieszkali w Rzymie. Z ojca na syna żyli w celibacie. Pierwszy papież nazywał się Romulus.
214