Dowcipy o zawodach
Hans postanowił urządzić zawody dla Żydów. Ten, który najszybciej przepłynie basen, dostanie wolność. Dla utrudnienia napełnił wodę kwasem. I wystartowali, po chwili jeden wysuwa się naprzód, kwas go strasznie żre, ale on się nie daje, już cały we krwi ale dopływa do końca. Cały szczęśliwy i poraniony.
Podchodzi do niego Hans i mówi:
- Przykro mi, falstart.
Podchodzi do niego Hans i mówi:
- Przykro mi, falstart.
511
Dowcip #7156. Hans postanowił urządzić zawody dla Żydów. w kategorii: „Żarty o zawodach”.
W pułku zrobili konkurs - kto ile razy zadowoli kobietę w ciągu nocy.
- Pięć - mówi major Rublow.
- Na pewno pan nie pali...?
- Oczywiście.
- Siedem - mówi kapitan Kozakow.
- Na pewno pan nie pali, nie pije...?
- Oczywiście.
- Piętnaście - oświadcza porucznik Rżewski.
- Oooo... pewnie pan nie pali?
- Palę.
- Nie pije?
- Piję.
- To jakże to tak piętnaście razy w noc?
- Co ja mogę powiedzieć... Po prostu lubię tę robotę.
- Pięć - mówi major Rublow.
- Na pewno pan nie pali...?
- Oczywiście.
- Siedem - mówi kapitan Kozakow.
- Na pewno pan nie pali, nie pije...?
- Oczywiście.
- Piętnaście - oświadcza porucznik Rżewski.
- Oooo... pewnie pan nie pali?
- Palę.
- Nie pije?
- Piję.
- To jakże to tak piętnaście razy w noc?
- Co ja mogę powiedzieć... Po prostu lubię tę robotę.
111