Dowcipy o telefonie komórkowym
Facet podjeżdża do prostytutki w wiadomo jakim celu. Pyta się jej:
- Ile za ruchanie?
- A ile masz?
- Dwadzieścia złotych.
- Za mało.
- Dam jeszcze telefon.
Po krótkim namyśle prostytutka zgadza się. Po skończonym numerku klient daje jej dwie dychy:
- A telefon? - pyta.
- Pisz: 503 ...
- Ile za ruchanie?
- A ile masz?
- Dwadzieścia złotych.
- Za mało.
- Dam jeszcze telefon.
Po krótkim namyśle prostytutka zgadza się. Po skończonym numerku klient daje jej dwie dychy:
- A telefon? - pyta.
- Pisz: 503 ...
317
Dowcip #23905. Facet podjeżdża do prostytutki w wiadomo jakim celu. w kategorii: „Śmieszne żarty o telefonie komórkowym”.
Sędziwy Żyd prosi, by mu wytłumaczyć, jak należy się posługiwać niedawno wynalezionym telefonem.
- Całkiem zwyczajnie - tłumaczy mu ktoś - lewą ręką przytrzymujesz słuchawkę, prawą stukasz w widełki, a później zwijasz ją w trąbkę i przystawiasz do słuchawki, żeby lepiej słyszeć.
- Obydwie ręce zajęte? To jak rozmawiać?!
- Całkiem zwyczajnie - tłumaczy mu ktoś - lewą ręką przytrzymujesz słuchawkę, prawą stukasz w widełki, a później zwijasz ją w trąbkę i przystawiasz do słuchawki, żeby lepiej słyszeć.
- Obydwie ręce zajęte? To jak rozmawiać?!
26