
Dowcipy o sołtysie Wąchocka
- Pies sołtysa Wąchocka jest świetnie wyszkolony - jak sołtys mówi ”Burek chodź!” albo ”nie chodź!”, to Burek idzie albo nie idzie.
210
Dowcip #9192. - Pies sołtysa Wąchocka jest świetnie wyszkolony - jak sołtys mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o sołtysie Wąchocka”.
Dlaczego kiedy uruchamiano linię do Wąchocka, to autobus przyjechał w piątek, a odjechał w poniedziałek?
- Bo sołtys uczył chamstwo jak się wsiada i wysiada.
- Bo sołtys uczył chamstwo jak się wsiada i wysiada.
419
Dowcip #886. Dlaczego kiedy uruchamiano linię do Wąchocka w kategorii: „Śmieszny humor o sołtysie Wąchocka”.

Czy wiecie dlaczego w tym roku w Wąchocku były łatwiejsze tematy maturalne?
- Ponieważ zdawała córka sołtysa.
A wiecie dlaczego w przyszłym roku będą jeszcze łatwiejsze?
- Bo nie zdała.
- Ponieważ zdawała córka sołtysa.
A wiecie dlaczego w przyszłym roku będą jeszcze łatwiejsze?
- Bo nie zdała.
112
Dowcip #2957. Czy wiecie dlaczego w tym roku w Wąchocku były łatwiejsze tematy w kategorii: „Śmieszne dowcipy o sołtysie Wąchocka”.
A dlaczego w lesie koło Wąchocka jest dziura o głębokości półtora metra?
- Bo córka sołtysa potrzebowała fotografie do paszportu.
A dlaczego obok jest jeszcze dziewięć takich dziur?
- Bo od razu zrobiła dziesięć sztuk.
- Bo córka sołtysa potrzebowała fotografie do paszportu.
A dlaczego obok jest jeszcze dziewięć takich dziur?
- Bo od razu zrobiła dziesięć sztuk.
48
Dowcip #2962. A dlaczego w lesie koło Wąchocka jest dziura o głębokości półtora w kategorii: „Śmieszny humor o sołtysie Wąchocka”.

Uczeń pyta sołtysa Wąchocka:
- A co to jest czasoprzestrzeń?
Sołtys wskazuje na drzewo:
- To jakbym Ci kazał kopać od tego drzewa, do piątej rano.
- A co to jest czasoprzestrzeń?
Sołtys wskazuje na drzewo:
- To jakbym Ci kazał kopać od tego drzewa, do piątej rano.
39
Dowcip #4364. Uczeń pyta sołtysa Wąchocka w kategorii: „Śmieszne dowcipy o sołtysie Wąchocka”.
Pewien sołtys Wąchocka mówił co drugie słowo ”cholera”. Za miesiąc miał jechać na spotkanie z ministrem rolnictwa i przyswajał sobie przez ten miesiąc, by zamiast ”cholera” mówić ”żaba”. Wchodząc do gabinetu ministra potknął się o dywan i krzyknął:
- O, żaba!
Na co minister zerwał się zza biurka:
- A skąd się ta cholera tu wzięła?
- O, żaba!
Na co minister zerwał się zza biurka:
- A skąd się ta cholera tu wzięła?
618
Dowcip #8738. Pewien sołtys Wąchocka mówił co drugie słowo ”cholera”. w kategorii: „Śmieszne kawały o sołtysie Wąchocka”.

Do Wąchocka przyjeżdża turysta. W pewnym momencie zauważa małą karetkę, nie większą od malucha. Pyta sołtysa:
- Panie, czemu tu jest taka mała karetka?
- Żeby chory po drodze nóg nie wyciągnął.
- Panie, czemu tu jest taka mała karetka?
- Żeby chory po drodze nóg nie wyciągnął.
29
Dowcip #4349. Do Wąchocka przyjeżdża turysta. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o sołtysie Wąchocka”.
- Podobno sołtys w Wąchocku odkrył lochy ... Dwie.
412
Dowcip #2168. - Podobno sołtys w Wąchocku odkrył lochy ... Dwie. w kategorii: „Śmieszne żarty o sołtysie Wąchocka”.

Dlaczego w Wąchocku sołtys nie organizuje balu przebierańców?
- Bo jak córka sołtysa się za akumulator przebrała to ją cała noc ładowali.
- Bo jak córka sołtysa się za akumulator przebrała to ją cała noc ładowali.
74
Dowcip #31050. Dlaczego w Wąchocku sołtys nie organizuje balu przebierańców? w kategorii: „Dowcipy o sołtysie Wąchocka”.
Jak w Wąchocku wybierają sołtysa?
- Z najwyższego wzniesienia w wąchocku spuszczają beczkę po kapuście, w który dom ona trafi z tego domu jest sołtys. W tym roku trafiła w kibel i mają gówno nie sołtysa.
- Z najwyższego wzniesienia w wąchocku spuszczają beczkę po kapuście, w który dom ona trafi z tego domu jest sołtys. W tym roku trafiła w kibel i mają gówno nie sołtysa.
49
Dowcip #26348. Jak w Wąchocku wybierają sołtysa? w kategorii: „Dowcipy o sołtysie Wąchocka”.
