Dowcipy o rybaku
Pewnego słonecznego dnia mężczyzna łowił ryby. Nagle zauważył, że coś złapało się na wędkę. Wyciągnął ją z wody, patrzy, a tam krokodyl, który po chwili odzywa się:
- Proszę, wypuść mnie, a spełnię jedno Twoje życzenie.
Mężczyzna po chwili namysłu mówi:
- Dobrze, życzę sobie żeby moje jądra mogły dotykać ziemi.
Na to krokodyl bez zastanowienia odgryzł mu nogi.
- Proszę, wypuść mnie, a spełnię jedno Twoje życzenie.
Mężczyzna po chwili namysłu mówi:
- Dobrze, życzę sobie żeby moje jądra mogły dotykać ziemi.
Na to krokodyl bez zastanowienia odgryzł mu nogi.
1433
Dowcip #31179. Pewnego słonecznego dnia mężczyzna łowił ryby. w kategorii: „Humor o rybaku”.
Siedzi sobie gość na rybach, w pewnym momencie ma branie. Wyciąga, a tam taka niewielka złota rybka. Przyjrzał się jej i stwierdził, że taką malizną to on sobie głowy nie będzie zawracał i już chce ją wrzucić do wody, gdy nagle rybka się odzywa:
- Czekaj! Ja jestem złota rybka i spełnię Twoje życzenie.
- Wiesz co, ale ja już mam wszystko o czym można tylko marzyć, więc dzięki ale Cię wrzucę do wody.
- Nie, tak nie może być, tradycji musi stać się zadość. Słuchaj postawie Ci taka chatę, ze ludzie w promieniu stu kilometrów będą Ci zazdrościć.
- Kiedy ja już mam taką chatę!
- No to dam Ci brykę jakiej nikt w Polsce nie ma.
- Też już mam taką!
Rybka chwile się zastanawia i pyta:
- A jak z Twoim życiem seksualnym, tzn. jak często to robisz?
- Ze dwa razy w tygodniu.
- To ja Ci załatwię, że będziesz miał dwa razy dziennie!
- Eee tam, księdzu nie wypada ...
- Czekaj! Ja jestem złota rybka i spełnię Twoje życzenie.
- Wiesz co, ale ja już mam wszystko o czym można tylko marzyć, więc dzięki ale Cię wrzucę do wody.
- Nie, tak nie może być, tradycji musi stać się zadość. Słuchaj postawie Ci taka chatę, ze ludzie w promieniu stu kilometrów będą Ci zazdrościć.
- Kiedy ja już mam taką chatę!
- No to dam Ci brykę jakiej nikt w Polsce nie ma.
- Też już mam taką!
Rybka chwile się zastanawia i pyta:
- A jak z Twoim życiem seksualnym, tzn. jak często to robisz?
- Ze dwa razy w tygodniu.
- To ja Ci załatwię, że będziesz miał dwa razy dziennie!
- Eee tam, księdzu nie wypada ...
39